Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Wasze spotkania z cienioludźmi, dziwne zjawiska i inne schizy
27.02.2023, 17:36
Policja w krzakach? Kamery pod łóżkiem? Migające żarówki?
Opowiadajcie co wam się uschizowało i po czym
Opowiadajcie co wam się uschizowało i po czym
27.02.2023, 17:48
Kiedyś siedziałem w takim lasku, i turbiąc MDPHP "bajzel" od rcwolfa przez jakieś 3-4h robiłem różnego rodzaju salta, i inne akrobacje, aby zobaczyć ludzi cienia w ruchu. Jak się poruszałem to widziałem ich wyraźnie między drzewami, po krzakach, jak szli w moim kierunku ze wszystkich stron, ale gdy się zatrzymywałem aby przyjrzec sie dokładniej, zamierali w bezruchu i tak jakoś... odmieniali się z powrotem w lokalną florę, już nie wyglądali jak ludzie cienia - dopóki znów nie zaczałem sie poruszać. 3 godziny kładzenia się w rowach, włażenia na drzewa, wszystko żeby móc ich "dokładnie zobaczyć" Po tym czasie dostałem jebla już zupełnie i stwierdziłem że musze sie ewakuować i w linii prostej przebiegłem ok. 1,5km przez najgorsze chaszcze i krzaczory, takie że do domu wróciłem w porwanych ciuchach, cały oblepiony tymi kulkami z igłami (zapomniałem nazwy), cały poparzony pokrzywami, podrapany itd. Pirolidynoketony w lesie - polecam
27.02.2023, 18:39
pierwszy raz jak alfe walilem to bylo pihp od atoma, walilismy nocke na dzialce a potem mielismy isc za miasto pod taki tunel kolejowy, była już po zmierzchu lato o 24, w altance walimy kolejnego pasa hexenu, ja odmawiałem kategorycznie alfy od samego początku, ciemno tam jak w dupie, moj przyjaciel (huj) zamiast hexenu to posypal alfy i każdy wrzucił po 125mg jak już wyszliśmy za miasto gdzie nie było w ogóle światła to się działy paskudne paranoje, wszędzie dziki i nietoperze, pod tym mostem finalnie zrobilismy male ognisko, w pewnym momencie widzialem jak biegnie do nas rozpedzony dzik, wbieglem na tory nad nami i zacząłem spierdalać ile sił w nogach, kolega za mną wybiegł i zaczął mnie wołać głośno, z pół kilometra tak przebiegłem XD
od tamtej nocki mam zepsuty łeb i nie wale stimów. trip trwał jeszcze 3 dni, ostatniej doby podsłuchiwala mnie sąsiadka przez ścianę, przed drzwiami byli kryminalni i do okna to się nawet bałem podejść. kosmos
od tamtej nocki mam zepsuty łeb i nie wale stimów. trip trwał jeszcze 3 dni, ostatniej doby podsłuchiwala mnie sąsiadka przez ścianę, przed drzwiami byli kryminalni i do okna to się nawet bałem podejść. kosmos
28.02.2023, 05:32
Ciąg na bromazolamie, jakoś przy odstawianiu (był też wcześniej jakiś MF PVP, NEP) ujebało mi się, że horsii odpierdala jakieś czary voodoo, zrobil sobie laleczkę Kajabuze i przez Niego się źle czuje i mnie wszystko boli. Tak w skrócie.
Za dawnych lat na ciągu amfetaminowym w nocy Spider-Many wdrapywały się na blok oddalony o jakieś 100 metrów.
Za dawnych lat na ciągu amfetaminowym w nocy Spider-Many wdrapywały się na blok oddalony o jakieś 100 metrów.
28.02.2023, 08:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.02.2023, 08:24 przez Lifeisbrutal.)
Te wątki coraz to ciekawsze są, najlepsze schizy to są schizy na alfie.To dosłownie zawsze z policją z kamerami.A najgorszej jak wracasz z imprezy a tam faktycznie migają Ci światła samochodów,ale w twoich oczach to inne światła samochodów niż te zwykłe . A najlepsze są podsłuchy
Lifeisbrutal ja podsłuchów nigdy nie doświadczyłem ukrytych w moim domu, ale za to urojeni sąsiedzi (w mieszkaniu obok, które stało puste niezagospodarowane, albo w innym obok w którym mieszka para starych dziadków po 80) którzy całą dobę bardzo głośno na głos wyrażali swoją dezaprobatę co do moich nawyków używania, jakie strony przeglądam, co jem na obiad itd. nie dawali mi spokoju Na wkrętki "kamerowe" i "podsłuchowe" chyba jestem odporny, bo nigdy mi to nie przeszło przez głowę, ale przez to "sąsiedzi" po prostu zwyczajnie korzystali z telepatii żeby mi dokuczać
03.03.2023, 08:54
Schizy po całonocnym waleniu klefa - nikogo nie było w domu, a słyszano spiskowanie w sprawie morderstwa mojej osoby, wypieprzenie wszystkich rzeczy związanych z dragami, zmiana hasła w banku, potem odkręcanie tego... ech, ketonowe szaleństwa xd
Po przedawkowaniu (0,5g 3-fea) - najpierw deliryczne spotkanie ze śmiercią (weszła do mojego pokoju z kosą, zerknęła na mnie na 2 sekundy, po czym wyszła). Następnie łapanie małych słoników po podłodze, oraz znalazłem również bielutkiego szczurka (albinosa chyba) w mojej szafie.
To co działo się na zejściu to typowa psychoza amfetaminowa. Sąsiedzi nabijają się ze mnie, rzucają szyszkami w mój dom. Miesiąc dochodziłem do siebie po tym "wyczynie". Klasyczna podejrzliwość w każdej sprawie, wbijanie na pełnej piździe do sklepu (czy ja tam karty nie zostawiłem), i nie mogąc się wysłowić, czując na sobie dziesiątki par oczu - wychodzę ze sklepu. W pełnej dezorientacji, co ja w ogóle robię ?
To taki zaczątek tego co sie odpieprzało po niektórych substancjach, @"Twilight Sparkle" jeśli chcesz więcej, to z chęcią coś jeszcze napisze
Po przedawkowaniu (0,5g 3-fea) - najpierw deliryczne spotkanie ze śmiercią (weszła do mojego pokoju z kosą, zerknęła na mnie na 2 sekundy, po czym wyszła). Następnie łapanie małych słoników po podłodze, oraz znalazłem również bielutkiego szczurka (albinosa chyba) w mojej szafie.
To co działo się na zejściu to typowa psychoza amfetaminowa. Sąsiedzi nabijają się ze mnie, rzucają szyszkami w mój dom. Miesiąc dochodziłem do siebie po tym "wyczynie". Klasyczna podejrzliwość w każdej sprawie, wbijanie na pełnej piździe do sklepu (czy ja tam karty nie zostawiłem), i nie mogąc się wysłowić, czując na sobie dziesiątki par oczu - wychodzę ze sklepu. W pełnej dezorientacji, co ja w ogóle robię ?
To taki zaczątek tego co sie odpieprzało po niektórych substancjach, @"Twilight Sparkle" jeśli chcesz więcej, to z chęcią coś jeszcze napisze
JAKOŚ TRZEBA PCHAĆ TO ZJEBANE ŻYCIE, CO NIE ? MAIL DZIAŁA
03.03.2023, 14:40
DissoEnjoyer jak masz więcej takich historii opowiadaj śmiało. A spotkania ze śmiercią współczuję, to musiało być straszne ;__;
Ja po paleniu coś ala MOCARZ, SztywnyMisza - ale o wiele słabsze, zabrałem może dwa słabe buszki. Była piękna srebrzysta pełnia, księżyc pięknie świecił w oddali, chmury od czasu do czasu nachodziły na niego, w końcu zaczęły zasłaniać mi ten piękny widok, zaczęło mnie to kolokfialnie mówiąć "IRYTOWAĆ", więc z intencją rozproszenia ich dmuchałem w ich kierunku, i o dziwo tak się działo, za każdym razem gdy dmuchałem z pełnej epy rozpływały się. MAGIA.
Jak nie dmuchałem przysłaniały go na nowo.
Potem położyłem się na podłodze, oparłem nogi o kaloryfer, wyobraziłem sobie linę, chwyciłem dłońmi i zacząłem przyciągać go do siebie, tak jak w Bruce Wszechmogący i o dziwo poskutkowało.
Było mega pozytywnie
Jak nie dmuchałem przysłaniały go na nowo.
Potem położyłem się na podłodze, oparłem nogi o kaloryfer, wyobraziłem sobie linę, chwyciłem dłońmi i zacząłem przyciągać go do siebie, tak jak w Bruce Wszechmogący i o dziwo poskutkowało.
Było mega pozytywnie