Ja mowie za siebie, każdy jest inny

Lifeisbrutal Rozmawiają ze mną czasami koledzy partnera, którzy mają problem z tym ze znowu rozpedzili sie i jedzą codziennie. Mój partner jak sądzę rownież sie zapedził i przestal panować nad sytuacja moze z dwa, dwa i poł miesiaca temu. Mial juz kiedyś mega maraton (codziennie przez 4 lata to sporo), ale wtedy byl moim kumplem, dopiero od 3 lat partnerem (ciężko stwierdzic czy jeszcze partnerem). Mega inteligentny i swiadomy czlowiek, który raz mial wyzwanie i dal radę. 
Nie potrafie stwierdzić czy to mega ciężka misja poniewaz ja mialam latwiej. Swoją pierwszą kilkódniówkę zrobilam będąc juz na formum, wszystko notowałam do recenzji. Napisałam ja kilka dni po zakończeniu maratonu ze świadomościom, że takie coś nie jest dla mnie. Po fajnej przerwie jest fajne działanie.  
Podsumowując, łatwiej jest uniknąć uzależnienia, kiedy się korzysta z dostępu do wiedzy. 
WAŻNE, ŻEBY WIEDZĘ WYKORZYSTYWAĆ A ROZWIAZANIA WDRAŻA!

@"Lady Giwera" Jesteś bardzo mądrą kobietą,wasza relacja widać jest zdrowa i oparta na jakiś wartościach.A w tych czasach to jest bardzo cenne 🙂

Lifeisbrutal dziękuję.

Właśnie odezwał się do mnie stary kolega.Aż byłem w szoku( tyle tematu razem przerobiliśmy).I mówi do mnie " Stary udało się wychodzę z tego nie wiem czy na zawsze,ale od pół roku jestem czysty " 
Pytam jak to zrobiłeś: 
Zaczął wymieniać; silna wola,chęć wyjścia z nałogu,terapia,a najważniejsze było dla mnie WSPARCIE
A na sam koniec 
,,SILNA WOLA I WSPARCIE DAJĄ BARDZO DUŻO PAMIĘTAJ STARY"
Te słowa zostaną mi na długo w pamięci

Beeniepatu oczywiście, ze tak. Tylko ja dotychczas w to nie celowałam.

---

Kwestia wyznaczania celow jest mega fajna. Tym bardziej polecam ponieważ działa. 
Jeśli ktoś z Was potrzebuje uzupełnić lub odświeżyć wiedzę w tym zakresie chętnie pomogę. Można wiadomosć priv.

Ja już siedzę w tym 7 lat próbowałam już wszystkiego oprócz w żyłę narazie jestem czysta już parę miesięcy i daje radę bez żadnych terapii

---

Ja już siedzę w tym 7 lat próbowałam już wszystkiego oprócz w żyłę narazie jestem czysta już parę miesięcy i daje radę bez żadnych terapii

---

Ja już siedzę w tym 7 lat próbowałam już wszystkiego oprócz w żyłę narazie jestem czysta już parę miesięcy i daje radę bez żadnych terapii

jakie uzależnienie? Rozumiem definicje ale walczyć to walczę na codzień trzeźwy. Jedynie raz na ruski rok się naćpać, żeby poczuć choć chwilę ukojenia bólu życia codziennego, odłączyć się od spraw, uciec etc.

Temat ciężki.Są osoby,które rozumieją co kryje się pod słowem uzależnienie.Jednak jest ich bardzo mało.Ja rozumiem to tak uzależnienie fizyczne to pociąg do alko czy do narkotyków.A psychiczne to już siedzi w naszej głowie.I najważniejsze jest sobie poskładać wszystsko w głowie mając bajzel w głowie nic ruszymy do przodu

Samodyscyplina,samokontroli,zmiana otoczenia,silna wola