Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
THC a pies
11.06.2022, 12:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11.06.2022, 12:00 przez voice.of.voiceless.)
DwDPzN czy ty czytasz co wysyłasz? takie efekty uboczne mogą wystąpić po zatruciu byle czym to po pierwsze, a po drugie -
"Badanie potwierdza, że chociaż THC ma duży margines bezpieczeństwa, to dawki doustne przekraczające 3 gramy/kg masy ciała, mogą być dla psów trujące. Ale czy spożycie konopi może zabić psa?", zatem mój pies musiałby zeżreć 15 gram THC, w przeliczeniu na trawe o sredniej mocy tj. 150gram marihuany, wtedy by umarł
za kogo ty masz ludzi tutaj? za doktorów Mengele, ktorzy testują nowe chińskie rc na swoich czworonogach? kawalka ciastka nie dac psu, bo sie smiec spruł, jakbym chcial swojego przyjaciela zabić, odejdz chlopie, krzyż na droge
"Badanie potwierdza, że chociaż THC ma duży margines bezpieczeństwa, to dawki doustne przekraczające 3 gramy/kg masy ciała, mogą być dla psów trujące. Ale czy spożycie konopi może zabić psa?", zatem mój pies musiałby zeżreć 15 gram THC, w przeliczeniu na trawe o sredniej mocy tj. 150gram marihuany, wtedy by umarł
za kogo ty masz ludzi tutaj? za doktorów Mengele, ktorzy testują nowe chińskie rc na swoich czworonogach? kawalka ciastka nie dac psu, bo sie smiec spruł, jakbym chcial swojego przyjaciela zabić, odejdz chlopie, krzyż na droge
DwDPzN no to to jest chujowe, oczywiście, tak samo jak któryś czempion tutaj psa karmił 4-cmc.
psy mają generalnie wiecej receptorów kannabinoidowych niż ludzie więc na pewno o wiele łatwiej, ale wciaż cięzko mi uwierzyć, że po paru chmurkach z drugiej ręki psu coś się może stać powazniejszego, niż że śmiesznie połazi i pomerda ogonem a w "najgorszym" wypadku sie obszcza
jak pies ma się poryć, to myślę że nie od thc, tylko od długotrwałego wpływu środowiska w którym przyszło mu żyć, bo to przez to psy generalnie nabywają jakies urazy psychiczne, thc mogloby to conajwyżej uwypuklać ale jak ktoś już jest chujowym wlaścicielem po całej linii to inna sprawa
z tego co widzę to udokumentowane przypadki gdy pies zdechł po thc, to były tylko dwa, oba po zjedzeniu przez psa jakichs duzych ilosci mocnych ediblesów , czy tam innego masła zrobionego z medi, dymek z drugiej ręki a żarcie takiej broni biologicznej to dwa rózne światy
psy mają generalnie wiecej receptorów kannabinoidowych niż ludzie więc na pewno o wiele łatwiej, ale wciaż cięzko mi uwierzyć, że po paru chmurkach z drugiej ręki psu coś się może stać powazniejszego, niż że śmiesznie połazi i pomerda ogonem a w "najgorszym" wypadku sie obszcza
jak pies ma się poryć, to myślę że nie od thc, tylko od długotrwałego wpływu środowiska w którym przyszło mu żyć, bo to przez to psy generalnie nabywają jakies urazy psychiczne, thc mogloby to conajwyżej uwypuklać ale jak ktoś już jest chujowym wlaścicielem po całej linii to inna sprawa
z tego co widzę to udokumentowane przypadki gdy pies zdechł po thc, to były tylko dwa, oba po zjedzeniu przez psa jakichs duzych ilosci mocnych ediblesów , czy tam innego masła zrobionego z medi, dymek z drugiej ręki a żarcie takiej broni biologicznej to dwa rózne światy
11.06.2022, 12:32
W końcu jakiś głos rozsądku!
Kiedyś czytałem, że THC u małego ułamka procentu może u ludzi aktywować choroby psychiczne, w takim sensie, że oni są zagrożeni jakąś chorobą, ale THC to zapalnik który je tylko aktywuje (nie mylić z spowodowaniem :>), oczywiście u ludzi szansa na to jak na wygranie w totka. Na hypku jak poszukacie to na pewno znajdziecie kogoś kogo to spotkało.
Jeśli u zwierząt jest podobnie i szansa na te niepożądane efekty, jest jak wygrana w lotka, to czy warto? Moim zdaniem nie.
Każdy ma swoje zdanie na ten temat, ja co miałem powiedzieć, już powiedziałem i kończę dyskusje w temacie.
I szacunek dla horsii za rozsądne podejście
Kiedyś czytałem, że THC u małego ułamka procentu może u ludzi aktywować choroby psychiczne, w takim sensie, że oni są zagrożeni jakąś chorobą, ale THC to zapalnik który je tylko aktywuje (nie mylić z spowodowaniem :>), oczywiście u ludzi szansa na to jak na wygranie w totka. Na hypku jak poszukacie to na pewno znajdziecie kogoś kogo to spotkało.
Jeśli u zwierząt jest podobnie i szansa na te niepożądane efekty, jest jak wygrana w lotka, to czy warto? Moim zdaniem nie.
Każdy ma swoje zdanie na ten temat, ja co miałem powiedzieć, już powiedziałem i kończę dyskusje w temacie.
I szacunek dla horsii za rozsądne podejście
27.02.2023, 07:49
Pies to tam pies. Kotów trzeba pilnować bo dostają szmergla jak poczują woń zielska hej
05.05.2023, 12:56
Oby nie było tak, że raz spróbuje i mu zasmakuje i nie będzie chciał jeść innej karmy :p
05.05.2023, 22:43
Moje kitki ostatnio są strasznie zajęte leżeniem w kocimiętce. Od rana do wieczora wyturbione że hej xDDD Straszne z nich ćpuny.
06.05.2023, 12:39
Sporadycznie przypadkiem może i nic się nie stanie, ale ja ze swoim psem, zresztą z żadnym bym nie sprawdzał żeby nie ryzykować