horsii a jak idzie poznać że to krokodyl?

C84S Jako domieszka w opio? To ostatnia rzecz jaką ktoś by ci dojebał  A jako domieszka w innych substancjach? To w zasadzie niespotykane. Jako ciekawostka powiem, że na ulicy w rosji latał taki mix jak mefedron+metadon    (https://aipsin.com/newsubstance/1102/).

Ogólnie nie ma się kompletne nad czym zastanawiać, krokodyl poza rosją i niektórymi regionam ukrainy jest praktycznie niespotykany.

C84S Krokodyl to dezomorfina tylko taka bardzo brudna, gołymi łapami ługniatana jak łoscypek - sracka murowana.

z wiki:
"Dezomorfina została opisana i opatentowana w 1932 roku w Stanach Zjednoczonych[8]. Stała się popularna w Rosji w 2010 roku, gdzie jest otrzymywana domowymi sposobami z mieszaniny m.in. kodeiny, jodu i fosforu. Uzyskany w ten sposób narkotyk, tzw. krokodyl (ros. крокодил), ze względu na zanieczyszczenia i toksyczne związki powstałe w procesie produkcji, nieodwracalnie uszkadza organizm zażywającego, na skórze którego pojawiają się zielonkawe plamy spowodowane gniciem ciała. Po pewnym czasie występują również niegojące się rany, w które często wdaje się gangrena, doprowadzając do śmierci albo do konieczności amputacji mięśnia (o ile nie został on wcześniej dostatecznie zniszczony, aby nastąpiło samoistne oderwanie się od ścięgien i kości)."

rosja i ukraina to dziwne miesjca xDDD jak nie krokodyl to ofiary jeffa czy innego kotka xD

Radziecka ehkem rosyjska myśl chemiczna to temat rzeka. A robienie krokodyla w słoiku po ogórach i wstrzykiwanie pompką do roweru to jej ukoronowanie.
A co do tematu to tak, w życiu nie spróbowałabym krokodyla.

zakladam, ze odpowiadalem w tym temacie co najmniej 5 razy, ale chuj 
NIGDY nie jebne w zyle, trzymam sie z daleko od hery czy innego fentanylu, bylbym sklonny jebnac oksy czy morfine, ale od helu to z daleka tak jak stad do wladywostoku

to do listy dopisuje KROKODYLA  Aż mam ciarki jak to czytam... bleeee
Kto takie świństwo ludziom sprzedaje

Zdecydowanie KROKODYL

W krokodylu to nie sama substancja hehe czynna jest problemem. Serio, czysta dezomorfina to nie jest potwór spod łóżka. Opio, jak opio. Z krokodylem jest ten problem że jest BRUDNY i ładowany dożylnie. A syfy pływające w takiej krokodylowej zupie nie należą do przyjemnych substancji.

W gruncie rzeczy to fosfor