Tym razem postawilem na wolna metode czyli calosc roztarlem na talerzu, lezalo to tam z 5 godzin lacznie w tym czasie 3 razy zdrapalem karta, pokroilem(brakuje mi slowa) karta i znow roztarlem, na koniec wszystko do samary.

Szybkość suszenia amfetaminy, może wpłynąć na jakość i strukturę ale nie ma to wpływu na sam skład chemiczny substancji.
W takim bądź razie na przyszłość zarzucam Ci radę, ale to twoja sprawa, ja mogę tylko doradzić 

Ja osobiście wziąłem ręcznik papierowy,1 wartstwę oderwałem/odkleiłem i zawinąłem w kwadracik a następnie umiejscowiłem ją bardzo blisko krateczki wentylacyjnej w laptopie.
Taki niegłupi pomysł miałem pod ręką akurat 


wwojtuss ja przerabiam 5g alfy vapo w 2 dni, później przerobiłem 20g w 5 dni - ostatni rekord można powiedzieć.
Przed testami z AMF byłem w miarę trzeźwy, jedynie co to palenie paliłem. Dzień wcześniej skończyłem worek z alfą.
Tak więc wyciągnij wnioski z tego dla siebie

Ja bym na twoim miejscu spróbował tak jak chłopaki wyżej pisali, 50-80mg, później dorzucisz. Zawsze powinno się robić próbę uczuleniową każdej substancji.

nie chodzi tu o mnie, ja wiem ze uczuleniowka itd itd, tez jestem kaskaderem, ale chodzi mi o relatywne okreslenie mocy danego produktu poprzez opisanie tolerancji, zeby ktos sobie nie pomyslal ze to syf - zawieraj to, Inferno, jak i inni ktorzy to czytacie, swoje poprzednie wojaze w recenzjach, tyle ode mnie

Szybkość suszenia amfetaminy, może wpłynąć na jakość i strukturę ale nie ma to wpływu na sam skład chemiczny substancji.
W takim bądź razie na przyszłość zarzucam Ci radę, ale to twoja sprawa, ja mogę tylko doradzić 

Ja osobiście wziąłem ręcznik papierowy,1 wartstwę oderwałem/odkleiłem i zawinąłem w kwadracik a następnie umiejscowiłem ją bardzo blisko krateczki wentylacyjnej w laptopie.
Taki niegłupi pomysł miałem pod ręką akurat 


wwojtuss ja przerabiam 5g alfy vapo w 2 dni, później przerobiłem 20g w 5 dni - ostatni rekord można powiedzieć.
Przed testami z AMF byłem w miarę trzeźwy, jedynie co to palenie paliłem. Dzień wcześniej skończyłem worek z alfą.
Tak więc wyciągnij wnioski z tego dla siebie 

Ja bym na twoim miejscu spróbował tak jak chłopaki wyżej pisali, 50-80mg, później dorzucisz. Zawsze powinno się robić próbę uczuleniową każdej substancji.

To ci polecam jeszcze lepsza opcje SPRINT, położyć rozłożony temat na konsoli i godzinkę pograć   
Zaufaj ze będzie Sahara expresowo

---

nie chodzi tu o mnie, ja wiem ze uczuleniowka itd itd, tez jestem kaskaderem, ale chodzi mi o relatywne okreslenie mocy danego produktu poprzez opisanie tolerancji, zeby ktos sobie nie pomyslal ze to syf - zawieraj to, Inferno, jak i inni ktorzy to czytacie, swoje poprzednie wojaze w recenzjach, tyle ode mnie

Mój błąd nie dopisałem, o ile szczur nie wali sprzętu od kogoś jeszcze po kryjomu, to przerabia około 2-3 g 3CMC duchowego w tydzień, wiec raczej tolerke ma wyrobiona dość mocno a tamta dawka mówił ze była wystarczająca na jego potrzeby.

Z tego względu bym celował w 70-100mg na lejna.

Strzał w 6! Jak już kiedyś wspomniałem nie przepadam za amfetaminą ( chociaż była moim pierwszym narkotykiem jaki zażywałem na początku przygody ćpania przez 3 miesiące później przerzuciłem się na dopy około 3 lata temu). Jednak ta jest lepsza czy to w formie pasty czy aktualnej. Temat lekko mokry schnie szybko,zapach wyczuwalny przez samarę. Dawka 200mg sniff pierwsze efekty po 10 min amf jest to jeden z najbardziej przyjemnych stimów od duch nie powoduje schiz, nie ma natłoku myśli. Aktualny sort jest moim zdaniem nieco bardziej euforyczny. 
Po nieprzespanej nocy działa zdecydowanie już w stronę dużego pobudzenia, jest chęć do działania. Włącza się coś w stylu kreatywności twórczej przez duże skupienie można całkiem fajne rzeczy stworzyć. Chęć na durzutki określę na poziomie średnim nie występuje mocne ciśnienie. 
Nie przesadzać z dawkami bo wjedzie na kardio, pamiętać o piciu płynów ( z powodu odwodnienia tak myślę można sobie zajechać gardło wiem z własnej autopsji).

Sort bardzo aktywny. Dawki na początek jak ktoś wyczyszczony od 50 mg.
Ja wielki koń trochę  przeżarty 200 mg robi sajgon  niczym z przed nastu lat słynna 100mg . Można śmiało pobierać. 

Przed chwilą napocząłem ten samkołyk. 





Ludzie, napiszę Coś co zaraz pewnie pomyśli, że to jakieś herezje ale "ma to głeboki powżaniu..." 

Temat jak za czasów z początku lat 2000 - 2005, jpd    Wiem co mówie, myśle zapytam o opinie, tych którzy bardziej siędzą w tych tematach i maja pare wiosen więcej. 

Po kresce wizęli głęboki oddech i - wiecie jak po sniffe jest - pokiwali głową, " to to ziom, lepszej od 10 lat nie testowaliśmy " 

Ja podpisuję się obiema rękoma i odciskiem biometryznym, że sie z tym zgadzam, że lepszego Fu niż te od duch od dekady nie miałem okazji testować, ale jak widzicie ta opinia pogłębiona o dwie bardzo zaufane osoby, które mówią jak jest.

Jeśli ktoś sie zastanawia czy tak jest, to jak zarzucicie ten sort, to pomyścielice "impossible is nothing" ! duch to stwierdznie to chyba motto Waszej działalnosci. 

Też jestem po testach i myślę że 100mg jak dla mnie to górna granica.Potem zrobiłem błąd i po jakiś 2h dorzuciłem kolejne 100mg i dobrze nie było.W sensie produkt jak najbardziej aktywny ale organizm zaczynał dawać sygnały że jest za mocno.Tak żeby funkcjonować dawka 50-70 mnie zadowala ale po 100 już jest dużo bardziej człowiek wystrzelony i skory do działania 😁 Oczywiście nie sugerować się mną bo każdy jest inny i każdy ma inną tam tą swoją tolerke wyrobioną.

W kilka osob testowaliśmy tą fete i kazdy przyznaje ze jest bardzo dobrej jakosci, zaczelismy od dawki 100mg najwieksza jaką ktokolwiek przyjebal to 200mg, ale co sie dzialo po przyjebaniu 0.2 to byla poezja, mozg pracuje na obrotach kilka razy wiekszych, czlowiek zararza innych swoim pozytywnym nastrojem, swoją energią, pasją, zainteresowaniami, ogolnie bardzo dobry material na spedzanie po nim czasu w szerokim gronie osob z ktorymi dobrze sie dogadujemy, pozniej wzielismy sie za zaklady bukmacherskie i musze przyznac ze nigdy na trzezwo tak dobrze mi nie szlo jak po tym prądzie. Reasumując feta bardzo dobrej jakosci, uboki nie występują jak w przypadku niektorych amfetamih dostepnych na ulicy, czlowiek po tym staje sie tak pelen energii ze gdybym mial tego 5g podjął bym sie biegu w maratonie 42km

Produkt bardzo wysokkiej jakości. Jest przyjemnny do badania. 

Wydajny i ekonomiczny. Zdecydiwanie polecam!

Dzień dobry amfetaminowe noski😁
Wybaczcie, że kazałem tyle na siebie czekać.

A teraz przejdźmy do meritum.
Wygląd: biała lepka plastelina
Zapach: takiego aromatu nie pamiętam od dawna, serio. Nie jebie rybą, nie odrzuca.

Po uprzednim wysuszeniu przeszedłem na trzeźwo do testowania.
Odmierzone z wagi 100mg zaaplikowałem sniffem. 
Od razu czuć jakość, nie piecze jakoś specjalnie jak po ulicznicy, że chce ci nosa urwać, spływ koresponduje z zapachem i nie cofa. Jest bardzo dobrze.
Dosłownie kilka minut od aplikacji kłaki stanęły dęba a na skórze ciarki😁
Energia wypełniła ciało ale tak inaczej niż zwykle, czujesz że jesteś wypierdolony ale serce nie kołacze jak pojebane i nie ma tego chujowego ciśnienia w klacie.

No i jak to trzyma dlugo😀 Nie miałem jeszcze tak, żeby mnie laga robiła kilka godzin.
Na chacie zrobiłem generalne porządki, pranie, wróciłem z zakupów a to dalej trzyma.
Po trzech godzinach przyszła chęć na dorzutkę chociaż pierwsza dawka nadal trzymała.

Przyjebałem kolejne 100mg i tu już libido dało o sobie znać. Nie jakoś mocno ale odczuwalnie.

Bardzo dobra jakościowo feta. 
Polecam z czystym sumieniem.