Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Bieluń dziędzierzawa
17.09.2022, 16:18
Jedzcie jedzcie trzeba spróbować ale mowie dla wiekszosci yo jednorazowa zabawa będzie
17.09.2022, 16:22
Przejdalem i spaliłem wszystkie części bielunia, lulka czarnego, mandragory i wilczej jagody
Znam tylko jedną osobę zakochaną w bieluniu, dokładnie we wiadrach z nasion, dla mnie trip skończył się godzinnym spacerem w stanie przypominającym mocne upojenie alkoholowe, podczas którego gadałem o filozofii z nieistniejącym człowiekiem
Znam tylko jedną osobę zakochaną w bieluniu, dokładnie we wiadrach z nasion, dla mnie trip skończył się godzinnym spacerem w stanie przypominającym mocne upojenie alkoholowe, podczas którego gadałem o filozofii z nieistniejącym człowiekiem
17.09.2022, 18:15
Dzizas, ja dałam się prawie na to namówić w liceum,dobrze że się z tego wszystkiego wykręciłam 😂
04.01.2023, 12:50
Bieluń Dziędzierzawa (Datura stramonium L.) - bieluń, Pinderynda, Dędera, Denderewa, Ogórczak, Tondera, cygańskie ziele, Świńska wesz, bieluń podwórzowy, Dendrak, Durna rzepa. Że względu na jego narkotyczne właściwości nazywano go również diabelskim zielem, czarcim zielem i trąbą anioła. bieluń pochodzi z Meksyku ale rozprzestrzenił się w wielu rejonach świata, obecnie można go spotkać w wielu lasach, ogródkach i polach. bieluń jest silni trujący a większość próbujących już nie powróciło do eksperymentów z tą rośliną.
Często stosowany jako surowiec zielarski: liście Folium Stramoni i nasiona Semen Stramoni zawierają 0,1–0,6% alkaloidów tropanowych: hioscyjamina, atropina, skopolamina, apoatropina oraz saponiny triterpenowe, garbniki, flawonidy i hydroksykumarynę, a także w małej ilości atropamina, skopina, beladonina, nikotyna i dwuamina putrescyna, która wraz z kadaweryną i agmatyną zaliczane są do ptomain, czyli jadów trupich.
Sposoby przyjmowania, dawkowanie i zagrożenia
Przyjmowane niemal wyłącznie drogą oralną, choć istnieją doniesienia o sporządzaniu z bieluni preparatów wchłanianych przez skórę [3] oraz palenia kwiatów lub liści. Dwie najpopularniejsze metody spożycia to jedzenie całych nasion po wyjęciu ich z szyszki oraz picie wywaru z nasion lub liści.
Dawkowanie nie jest ustalone i w praktyce bardzo trudne do określenia, ponieważ moc działania (zawartość substancji aktywnych) różni się w zależności od pory roku, nasłonecznienia podczas wegetacji oraz waha nawet pomiędzy pojedynczymi roślinami z jednego stanowiska.
Tradycyjnie polecana dawka na start to 30 nasion, mocna to 50-70, skrajnie niebezpieczna - 100 nasion, jakkolwiek możliwa do określenia bezpieczna dawka nie istnieje. Znane są przypadki hospitalizacji (łącznie z psychiatryczną) przy przyjętych ilościach rzędu kilkudziesięciu nasion.
Czas ładowania się bielunia to 1,5-2h do peaku, przez co wiele osób pochopnie dorzuca kolejne dawki, zanim pojawi się pełnia efektów, która z czasem je przytłacza lub po prostu pozbawia kontroli nad swoimi działaniami.
Typowym efektem bieluniowego odurzenia jest częściowa amnezja i brak świadomości znajdowania się pod wpływem substancji psychoaktywnej, bardzo często odnotowywany jest zanik świadomości co do miejsca i sytuacji, w jakiej amator bieluni się znajduje.
Brak trzeźwego opiekuna znacząco zwieksza prawdopodobieństwo doznania przez konsumenta obrażeń, tudzież dokonania czynów, których nie dopuściłby się normalnie i których będzie bardzo żałować, przy czym należy nadmienić, że nawet obecność opiekuna bezpieczeństwa pod tym względem nie gwaranuje, odnotowano bowiem przypadki, gdzie z odurzoną osobą, która straciła kontakt z rzeczywistością, nie mogło fizycznie poradzić sobie nawet kilka osób.
Zagrożenia fizjologiczne to m.in. tachykardia a później bradykardia, napady drgawkowe, znaczący wzrost temperatury ciała, bardzo dokuczliwa suchość w ustach oraz związane z nia problemy z połykaniem i mową, trudności w oddawaniem moczu (przy ciągłym uczuciu parcia), wreszcie narkotyczny letarg z możliwym porażeniem ośrodka odechowego i zgonem.
Główne efekty trwają bardzo długo (od kilkunastu godzin do kilku dób), zaś po ich ustąpieniu przez kilka dni mogą utrzymywać się problemy z ostrością wzroku, niepokój i ociężałość.
Substancje aktywne zawarte w roślinie (informacja z wikipedii): Surowiec zielarski: liście Folium Stramoni i nasiona Semen Stramoni zawierają 0,1-0,6% alkaloidów tropanowych: hioscyjamina, atropina, skopolamina, apoatropina oraz saponiny triterpenowe, garbniki, flawonidy i hydroksykumarynę, a także w małej ilości atropamina, skopina, beladonina, nikotyna i dwuamina putrescyna, która wraz z kadaweryną i agmatyną zaliczane są do ptomain, czyli jadów trupich). Średnio 1 gram nasion bielunia zawiera około 2-4 miligramów alkaloidów.
Często stosowany jako surowiec zielarski: liście Folium Stramoni i nasiona Semen Stramoni zawierają 0,1–0,6% alkaloidów tropanowych: hioscyjamina, atropina, skopolamina, apoatropina oraz saponiny triterpenowe, garbniki, flawonidy i hydroksykumarynę, a także w małej ilości atropamina, skopina, beladonina, nikotyna i dwuamina putrescyna, która wraz z kadaweryną i agmatyną zaliczane są do ptomain, czyli jadów trupich.
Sposoby przyjmowania, dawkowanie i zagrożenia
Przyjmowane niemal wyłącznie drogą oralną, choć istnieją doniesienia o sporządzaniu z bieluni preparatów wchłanianych przez skórę [3] oraz palenia kwiatów lub liści. Dwie najpopularniejsze metody spożycia to jedzenie całych nasion po wyjęciu ich z szyszki oraz picie wywaru z nasion lub liści.
Dawkowanie nie jest ustalone i w praktyce bardzo trudne do określenia, ponieważ moc działania (zawartość substancji aktywnych) różni się w zależności od pory roku, nasłonecznienia podczas wegetacji oraz waha nawet pomiędzy pojedynczymi roślinami z jednego stanowiska.
Tradycyjnie polecana dawka na start to 30 nasion, mocna to 50-70, skrajnie niebezpieczna - 100 nasion, jakkolwiek możliwa do określenia bezpieczna dawka nie istnieje. Znane są przypadki hospitalizacji (łącznie z psychiatryczną) przy przyjętych ilościach rzędu kilkudziesięciu nasion.
Czas ładowania się bielunia to 1,5-2h do peaku, przez co wiele osób pochopnie dorzuca kolejne dawki, zanim pojawi się pełnia efektów, która z czasem je przytłacza lub po prostu pozbawia kontroli nad swoimi działaniami.
Typowym efektem bieluniowego odurzenia jest częściowa amnezja i brak świadomości znajdowania się pod wpływem substancji psychoaktywnej, bardzo często odnotowywany jest zanik świadomości co do miejsca i sytuacji, w jakiej amator bieluni się znajduje.
Brak trzeźwego opiekuna znacząco zwieksza prawdopodobieństwo doznania przez konsumenta obrażeń, tudzież dokonania czynów, których nie dopuściłby się normalnie i których będzie bardzo żałować, przy czym należy nadmienić, że nawet obecność opiekuna bezpieczeństwa pod tym względem nie gwaranuje, odnotowano bowiem przypadki, gdzie z odurzoną osobą, która straciła kontakt z rzeczywistością, nie mogło fizycznie poradzić sobie nawet kilka osób.
Zagrożenia fizjologiczne to m.in. tachykardia a później bradykardia, napady drgawkowe, znaczący wzrost temperatury ciała, bardzo dokuczliwa suchość w ustach oraz związane z nia problemy z połykaniem i mową, trudności w oddawaniem moczu (przy ciągłym uczuciu parcia), wreszcie narkotyczny letarg z możliwym porażeniem ośrodka odechowego i zgonem.
Główne efekty trwają bardzo długo (od kilkunastu godzin do kilku dób), zaś po ich ustąpieniu przez kilka dni mogą utrzymywać się problemy z ostrością wzroku, niepokój i ociężałość.
Substancje aktywne zawarte w roślinie (informacja z wikipedii): Surowiec zielarski: liście Folium Stramoni i nasiona Semen Stramoni zawierają 0,1-0,6% alkaloidów tropanowych: hioscyjamina, atropina, skopolamina, apoatropina oraz saponiny triterpenowe, garbniki, flawonidy i hydroksykumarynę, a także w małej ilości atropamina, skopina, beladonina, nikotyna i dwuamina putrescyna, która wraz z kadaweryną i agmatyną zaliczane są do ptomain, czyli jadów trupich). Średnio 1 gram nasion bielunia zawiera około 2-4 miligramów alkaloidów.
11.01.2023, 12:19
O bieluniu to słyszałem ostani raz chyba...w latach 90. Czyli jakiś czas temu...a tu taki temat wow.
14.01.2023, 00:17
W książce "nauki don Juana" autor szczegółowo opisuje takie bieluniowe tripy pod okiem starego szamana. Całkiem ciekawa lektura. No ogólnie nawet doświadczeni szamani nie polecają tej rośliny xDD
22.02.2023, 22:41
Mam obsesję na punkcie roślin i czasami pakuję do mordy rzeczy których nie powinnam. W celach naukowych oczywiście. Pewnego pięknego wieczoru spożyłam 7 nasionek, smakowały trochę jak nasionka papryki. Dawka była śmiesznie mała, są komandosi co jedzą ich po 100, ale i tak było nieprzyjemnie. Nie doświadczyłam żadnych ciekawych stanów ale fizyczne efekty dały się odczuć nawet w takiej mikroskopijnej ilości. Położyłam się z nadzieją, że zasnę ale nie mogłam z powodu dręczącej mnie potrzeby wiercenia się, podobnej do stanu po dużej ilości neurolepów jak człowieka tak wykręca. Dodatkowo straszne, nie dające się ugasić pragnienie, suche wrażliwe na światło oczy i swędząca skóra. To nie był fajny wieczór, nie zamierzam tego już nigdy powtarzać.
tl;dr nie polecam, niedobre
tl;dr nie polecam, niedobre