Lorafen to lek o właściwościach przeciwlękowych i nasennych. Wydawany jest wyłącznie na podstawie recepty i nie podlega refundacji. Substancją czynną zawartą w preparacie jest lorazepam. Produkt dostępny jest w dwóch wariantach, różniących się jego ilością:

• tabletki drażowane 1 mg, 25 sztuk,

• tabletki drażowane 2,5 mg, 25 sztuk.

Lek jest pochodną benzodiazepiny, która charakteryzuje się działaniem przeciwlękowym i nasennym. Działanie Lorafenu obserwowane jest w ramach wielu struktur ośrodkowego układu nerwowego, w szczególności w obrębie układu limbicznego oraz podwzgórza, czyli struktur, których zadaniem jest m.in. regulacja czynności emocjonalnych. Substancja czynna zawarta w preparacie nasila hamujące działanie neuronów GABA-ergicznych, zlokalizowanych w obrębie kory mózgowej, móżdżku, hipokampu, wzgórza oraz podwzgórza.

Mimo, iż lek wykorzystywany jest głównie w terapii przeciwlękowej lub jako preparat nasenny, posiada także słaby wpływ w zakresie rozluźnienia mięśni szkieletowych oraz niewielkie działanie przeciwdrgawkowe.

1 tabletka Lorafen zawiera 1 mg lub 2,5 mg lorazepamu.
Wskazania do przyjmowania leku
Lorafen należy stosować krótkotrwale i doraźnie. Wykorzystywany jest w leczeniu:

• zaburzeń lękowych o różnym pochodzeniu, towarzyszącym schorzeniom układu krążenia lub przewodu pokarmowego,

• zaburzeń snu, które wiążą się z występującym u pacjenta stanem wzmożonego lęku.
Źródło: https://www.medicover.pl/leki/lorafen/

Można też w celu relaksacyjnym przyjąć, ja właśnie tak preferuje aktualnie

A najbardziej cieszy zero tolerka 

Dobra benzynka, ogólne jedna z lepszych jakie można dostać w aptece, zaraz obok nitrazepamu i alprazolamu.

Lifeisbrutal 1mg jesz? Kurwa, ja to bym musiał jedynek chyba całą paczkę naraz...

horsii Na początku wzięłem 2 tabs poźniej dorzuciłem trzy popiłem piwem pół godziny pierwsze efenty. Ciesze się że tolerke mam zerową i nie musze garsciami  tego wpierdalać. AKTUALNA MOJA TOLERANCJA JEST Rozdziewiczona TAKŻE NO xD

Lirafen 2.5 to doklonika zawsze zażywan, lub bd.
Fajnie uspakaja i daje usunąć oraz przespać całą noc.

horsii ze wszystkich obecnych mogę wybrać 2, jeśli by ich nie było to właściwie mogło by dla mnie nie być żadnego innego.

🥇numer 1. Nitrazepam GSK 5mg
a ewentualnie mogę Clonazepam 2mg przyjąć. 
Uwielbiam jedynie Nitrazepamek 

dodam że przy następnej wizycie u lekarza zdrowia psychicznego, postanowiłem że uświadomię go iż będę brał benzo na lęki.
Nawet sobie znalazłem idealny produkt pod moje przypadłości.


Jedyne lekarza zadanie to wystawienie recepty a leczenie to ja już sobie poprowadzę indywidualne z wysoką starannością i dbałością.
Nie wchodzi w grę tłumaczenie się, że nie leczy benzodiazepinami czy inne. Bo przestanie automatycznie świadczyć mi swoje usługi.
Ile można wizyt jeszcze odbyć żeby przepisał coś co działa.
Ostatnio wziąłem jakoś 1000mg+ (troche powyżej) pregaby, 50mg olanzapiny (10mg x5), 150mg Pramolanu (3 tab.) to lekko mnie tylko posmyrało...

Nie mogę mu tego powiedzieć, że jestem robokopem i na mnie końskie dawki już słabo działają. Bo już bym nawet pregaby nie dostał.
Wczesniej Arketis 20mg, pozniej Trittico xr150 teraz Pramolan 50mg, co nastepne?
Hydroxyzine 25mg?

Jak go uświadomić?
Dodam, że widział mnie na takiej zwale że aż w szoku był. Oczywiście powiedziałem, że to przez lęki i bezsenność.
Powiedziałem, że mam tak często i wgl..

No to pięknię 9 tabletek zmiotło mnie z tego co twierdzą domownicy, teraz mi się pytają co wciagałęm że mi tak odpierdalało. A w wcale nie odpierdalało zapomniałem zalać kawy i z rozpędu zamiast łyżyzeczki wziąłem mały widelec XDD i to tyle

Jak go uświadomić? Może być ciężko. Wiesz, to jest faktem, że benzodiazepiny nic nie leczą, tylko maskują. Co nie zmienia faktu, że jeśli chodzi o szeroko pojęte lęki i fobie, to na śniadanie zjadają te wszystkie neurolepy i w maskowaniu są zajebiste... Olanzapina, bleh, to jest najbardziej bezużyteczne barachło jakie widziałem. Po 20mg spałem łącznie 16 godzin na dobę i oglądałem automatycznie generowane filmy w głowie, jakbyś kurwa kazał AI wygenerować cały film pełnometrażowy. Kiedyś za zaleceniem lekarza przyjmowałem to na schizy, które utrzymywały się blisko dwóch-trzech tygodni po zakończeniu stymulantowej bonanzy - chodziłem po tym jak lunatyk, półprzytomny, schizy jak były, tak były Przeszło z czasem, bez pomocy bezużytecznej olanzapiny.


Co do chlorodiazepoksydu to bym w sumie już nawet nie chciał tego próbować - dawki jakie bym musiał tego przyjąć bylyby absurdalne.


Lifeisbrutal lorazepam urywa film mocniej/szybciej niż alprazolam mimo że odrobinę słabszy, przyzwyczajaj się.

Niechaj chociaż wypisze coś doraźnie i co jakiś czas będę sępił bo co mam zrobić. Nie chce się tym ućpać tylko zniwelować resztki skutków ubocznych które mi trochę przesdzkadzają.
Ja tej olanzapiny, pregaby, pramolanów to mogę wpierdolić tyle że jeden by spał tydzień a ja będę jeszcze z godzinę się męczył żeby zasnąć.
Ja też z zaleceniem na shizy po wyjeździe ratowniczym jak mnie ratowali przed wściekłymi kunami, na droge im pod maske prosto wyjebalem zza drzew ;p
pierwsze co mierzenie ciśnienia, zdejmuje bluze a tam cała ręka pocharatana, 100 ran otwartych płytkich xd 
to juz nawet nie musiałem nic więcej mówić, wiedziałem gdzie jedziemy.

Akurat lubię tego psychiatre ale nie chcę żeby pomyślał, że jestem lekomanem więc nie pytałem go do tej pory.
Muszę chyba powiedzieć - słuchaj mordo, te twoje proszki to nieaktywne na moją tolerancje są.
Prosto z przekazem

Usypiaać nie uzupia fajnie relaksuje

Zamulacz typowo to nie jest, mam lorafen i leży w szafce z miesiąc nieruszony nie ma ciśnienia