Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Carbogen-dwutlenek węgla i tlen
26.10.2023, 17:03
Co to jest karbogen?
„Karbogen” odnosi się do gazowej mieszaniny dwutlenku węgla (CO2) i tlenu (O2), podawanej najczęściej przez maskę podłączoną do reduktora podłączonego do butli wysokociśnieniowej. Stosunek 30% CO2 i 70% O2 jest znany jako „mieszanka Meduny” od nazwiska Ladislasa J. Meduny, psychiatry, który w latach czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku był pionierem w zastosowaniu jej jako narzędzia terapeutycznego. Chociaż karbogen – czasami opisywany w literaturze medycznej jako „panikogen” – jest prawdopodobnie najbardziej znany z wywoływania lęku, uczucia uduszenia i utraty przytomności, ten niezwykle prosty gaz może powodować zaskakująco złożone efekty psychoaktywne przy wdychaniu nawet przez kilka oddechów. Doniesienia o dyskomforcie i niepokoju odczuwanym podczas wdychania karbogenu można częściowo wyjaśnić raczej procesem tradycyjnego podawania karbogenu niż właściwościami samej substancji. Ostatnie doniesienia o pozytywnych, a nawet świecących doświadczeniach sugerują, że karbogen można lepiej opisać jako wyjątkowy psychodelik.
Chociaż karbogen jest bezpiecznie stosowany od ponad 50 lat, długotrwałe narażenie na wysokie stężenia dwutlenku węgla może być śmiertelne. Osoby z osłabionym układem oddechowym lub jakąkolwiek chorobą płuc są o wiele bardziej narażone na reakcje potencjalnie zagrażające życiu. Ponadto osoby cierpiące na panikę lub zaburzenia psychotyczne są bardziej narażone na wystąpienie działań niepożądanych.
Doświadczenie
Dawki karbogenu mierzy się zazwyczaj liczbą oddechów, a pełne doświadczenie wynika z 8–20 oddechów. Maksymalna liczba podanych oddechów, nawet w skrajnych przypadkach, wydaje się wynosić 30–50. Wdychanie więcej niż 50 oddechów mikstury Meduny jest powszechnie uważane za nieproduktywne i coraz bardziej niebezpieczne.
Większość ludzi pozostaje stosunkowo nieruchoma przez cały czas trwania doświadczenia. Już 1–5 oddechów może spowodować znaczące zmiany w myślach, percepcji i nastroju; przypływy czucia w ciele; i dezorientacja. W tych pierwszych chwilach dalsze wdychanie gazu o kwaśnym smaku może wymagać świadomego wysiłku. Po kilku kolejnych oddechach efekty stają się coraz intensywniejsze, a świadomość świata zewnętrznego zanika. Ludzie często zamykają oczy, a ci, którzy mają je otwarte, patrzą niewidząco. Częstość oddechów ogólnie wzrasta, a oddychanie staje się nieco utrudnione.
Po kilku kolejnych oddechach efekty stają się coraz intensywniejsze, a świadomość świata zewnętrznego zanika.
Wdychany w wystarczających dawkach karbogen ma działanie znieczulające i dysocjacyjne, czemu często towarzyszą wrażenia wzrokowe zarówno przy otwartych, jak i zamkniętych oczach. Efekty te obejmują rozjaśnianie lub przyciemnianie pola widzenia, kalejdoskopowe lub wirujące zmiany koloru oraz wzory geometryczne.
Niektórzy ludzie doświadczają wizji bardziej złożonych snów z udziałem rozpoznawalnych ludzi i przedmiotów lub mają wrażenie przeniesienia w inne miejsce lub przebywania w innym wymiarze. Sprawozdania mogą zawierać elementy duchowe, takie jak niewysłowione, duchowe stany mentalne lub spotkania z istotami anielskimi.
Efekty psychoaktywne rozwijają się jeszcze przez krótki czas po ostatnim oddechu. Następnie szybko ustępują, a pacjenci powracają do wartości bliskich wartości wyjściowych w ciągu 45–180 sekund po ostatniej inhalacji. W miarę jak efekty zanikają, powszechne jest uczucie, że doświadczyłeś więcej, niż jesteś w stanie zapamiętać. Podobnie jak w przypadku bardziej tradycyjnych psychedelików, Meduna zauważył, że niewielka liczba jego pacjentów w żywy sposób ponownie doświadczyła wglądów lub wspomnień, które wypłynęły na powierzchnię podczas sesji karbogenowych kilka godzin później lub nawet następnego dnia.1
Chociaż poznawczy komponent doświadczenia różni się zasadniczo w zależności od osoby i doświadczenia (jak w przypadku wielu psychedelików), być może najbardziej uniwersalnym i dokładnym deskryptorem jest po prostu „intensywny”.
Jeżeli ktoś sam chciałby sprawdzić działanie karbogenu wystarczy przygotować pustą 1,5l butelkę po gazowanym napoju a najlepiej kilka zrobić mocny wydech a następnie kolejno je opróżniać po każdym wdechu wstrzymując oddech na kilka sekund.
„Karbogen” odnosi się do gazowej mieszaniny dwutlenku węgla (CO2) i tlenu (O2), podawanej najczęściej przez maskę podłączoną do reduktora podłączonego do butli wysokociśnieniowej. Stosunek 30% CO2 i 70% O2 jest znany jako „mieszanka Meduny” od nazwiska Ladislasa J. Meduny, psychiatry, który w latach czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku był pionierem w zastosowaniu jej jako narzędzia terapeutycznego. Chociaż karbogen – czasami opisywany w literaturze medycznej jako „panikogen” – jest prawdopodobnie najbardziej znany z wywoływania lęku, uczucia uduszenia i utraty przytomności, ten niezwykle prosty gaz może powodować zaskakująco złożone efekty psychoaktywne przy wdychaniu nawet przez kilka oddechów. Doniesienia o dyskomforcie i niepokoju odczuwanym podczas wdychania karbogenu można częściowo wyjaśnić raczej procesem tradycyjnego podawania karbogenu niż właściwościami samej substancji. Ostatnie doniesienia o pozytywnych, a nawet świecących doświadczeniach sugerują, że karbogen można lepiej opisać jako wyjątkowy psychodelik.
Chociaż karbogen jest bezpiecznie stosowany od ponad 50 lat, długotrwałe narażenie na wysokie stężenia dwutlenku węgla może być śmiertelne. Osoby z osłabionym układem oddechowym lub jakąkolwiek chorobą płuc są o wiele bardziej narażone na reakcje potencjalnie zagrażające życiu. Ponadto osoby cierpiące na panikę lub zaburzenia psychotyczne są bardziej narażone na wystąpienie działań niepożądanych.
Doświadczenie
Dawki karbogenu mierzy się zazwyczaj liczbą oddechów, a pełne doświadczenie wynika z 8–20 oddechów. Maksymalna liczba podanych oddechów, nawet w skrajnych przypadkach, wydaje się wynosić 30–50. Wdychanie więcej niż 50 oddechów mikstury Meduny jest powszechnie uważane za nieproduktywne i coraz bardziej niebezpieczne.
Większość ludzi pozostaje stosunkowo nieruchoma przez cały czas trwania doświadczenia. Już 1–5 oddechów może spowodować znaczące zmiany w myślach, percepcji i nastroju; przypływy czucia w ciele; i dezorientacja. W tych pierwszych chwilach dalsze wdychanie gazu o kwaśnym smaku może wymagać świadomego wysiłku. Po kilku kolejnych oddechach efekty stają się coraz intensywniejsze, a świadomość świata zewnętrznego zanika. Ludzie często zamykają oczy, a ci, którzy mają je otwarte, patrzą niewidząco. Częstość oddechów ogólnie wzrasta, a oddychanie staje się nieco utrudnione.
Po kilku kolejnych oddechach efekty stają się coraz intensywniejsze, a świadomość świata zewnętrznego zanika.
Wdychany w wystarczających dawkach karbogen ma działanie znieczulające i dysocjacyjne, czemu często towarzyszą wrażenia wzrokowe zarówno przy otwartych, jak i zamkniętych oczach. Efekty te obejmują rozjaśnianie lub przyciemnianie pola widzenia, kalejdoskopowe lub wirujące zmiany koloru oraz wzory geometryczne.
Niektórzy ludzie doświadczają wizji bardziej złożonych snów z udziałem rozpoznawalnych ludzi i przedmiotów lub mają wrażenie przeniesienia w inne miejsce lub przebywania w innym wymiarze. Sprawozdania mogą zawierać elementy duchowe, takie jak niewysłowione, duchowe stany mentalne lub spotkania z istotami anielskimi.
Efekty psychoaktywne rozwijają się jeszcze przez krótki czas po ostatnim oddechu. Następnie szybko ustępują, a pacjenci powracają do wartości bliskich wartości wyjściowych w ciągu 45–180 sekund po ostatniej inhalacji. W miarę jak efekty zanikają, powszechne jest uczucie, że doświadczyłeś więcej, niż jesteś w stanie zapamiętać. Podobnie jak w przypadku bardziej tradycyjnych psychedelików, Meduna zauważył, że niewielka liczba jego pacjentów w żywy sposób ponownie doświadczyła wglądów lub wspomnień, które wypłynęły na powierzchnię podczas sesji karbogenowych kilka godzin później lub nawet następnego dnia.1
Chociaż poznawczy komponent doświadczenia różni się zasadniczo w zależności od osoby i doświadczenia (jak w przypadku wielu psychedelików), być może najbardziej uniwersalnym i dokładnym deskryptorem jest po prostu „intensywny”.
Jeżeli ktoś sam chciałby sprawdzić działanie karbogenu wystarczy przygotować pustą 1,5l butelkę po gazowanym napoju a najlepiej kilka zrobić mocny wydech a następnie kolejno je opróżniać po każdym wdechu wstrzymując oddech na kilka sekund.
27.10.2023, 05:08
Czekaj, to nie lepiej wejść do płonącego i zadymionego budynku?
Wtedy doświadczymy pełni doznań, zarówno tych psychicznych jak i fizycznych. Taka psychodela 3D😎
Sorry, ale uważam, że jakakolwiek próba czerpania wątpliwej przyjemności z paraliżu oddechowego to pierdolony masochizm a nie rekreacyjne ćpanie.
Wtedy doświadczymy pełni doznań, zarówno tych psychicznych jak i fizycznych. Taka psychodela 3D😎
Sorry, ale uważam, że jakakolwiek próba czerpania wątpliwej przyjemności z paraliżu oddechowego to pierdolony masochizm a nie rekreacyjne ćpanie.
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
27.10.2023, 07:57
Ludzie... Przeciez śmierć przez uduszenie dymem to chyba jedna z gorszych rzeczy jaka może się przytrafić w życiu, zaraz obok tonięcia z uwagi na to że jesteśmy świadomi tej śmierci.
Kurwa tyle normalnego ćpania jest a wy szukacie rozrywki wątpliwej jakości a pewnego cierpienia.
Wkurwia mnie takie nonszalanckie podejście do życie jakie niektórzy maja
Kurwa tyle normalnego ćpania jest a wy szukacie rozrywki wątpliwej jakości a pewnego cierpienia.
Wkurwia mnie takie nonszalanckie podejście do życie jakie niektórzy maja
27.10.2023, 10:21
Epsiakos kot_kreskowy
Chyba nie w pełni się rozumiemy. Nie mówię tutaj o zatruciu tlenkami węgla a o procedurze stosowanej w medycynie której prawidłowe stosowanie niesie minimalne ryzyko. Co do ,,wątpliwej jakości rozrywki" to byli badani opisujący ją dość entuzjastycznie. Jak widać mamy różne podejście do tematu, jak dla mnie jest to dość interesującą ciekawostka.
Chyba nie w pełni się rozumiemy. Nie mówię tutaj o zatruciu tlenkami węgla a o procedurze stosowanej w medycynie której prawidłowe stosowanie niesie minimalne ryzyko. Co do ,,wątpliwej jakości rozrywki" to byli badani opisujący ją dość entuzjastycznie. Jak widać mamy różne podejście do tematu, jak dla mnie jest to dość interesującą ciekawostka.
27.10.2023, 10:36
Rozumiem doskonale co tam jest napisane byku.
Mój post to tylko metafora.
I rozumiem, że komuś może się to spodobać, gusta są różne. Ja tylko wyraziłem jak ja to odbieram.
Tylko tyle.
Mój post to tylko metafora.
I rozumiem, że komuś może się to spodobać, gusta są różne. Ja tylko wyraziłem jak ja to odbieram.
Tylko tyle.
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
27.10.2023, 10:57
W takim razie dzięki za opinię. Takie niekonwencjonalne metody wprowadzania się w stan odmiennej świadomości to moja nisza i traktuje to bardziej jak zbieranie pieczątek, bo skoro można to czemu by nie spróbować zawsze to jedno doświadczenie więcej.
27.10.2023, 13:13
Epsiakos a uduszenie tzw. czadem (np. z pieca kaflowego takiego co w pokojach często się miewało) nie zalicza się do uduszenia poniekąd dymem właśnie i często jest nieodczuwalne dla zgonującego - po prostu umierasz nie wiesz kiedy? (pytanie z ciekawości)
Co do topienia - moim zdaniem najbardziej przerażająca mnie wizja śmierci - chociaż czytałem, że po pierwszym "sztachu" świeżą wodą i dostaniu się jej do płuc masz praktycznie odłączenie plus adrenalina i te sprawy.
.
Tu historia autentyczna: Dwa skurwysyny i kurwa postanowiły gdzieś w USA się dorobić na kradzieży łodzi. Stare małżeństwo miało takową na handel, więc zabrali potencjalnych kupców na rejs próbny gdzieś dalej od brzegu gdzie głębokości sięgały kilkudziesięciu metrów. Uwiązali stare małżeństwo jakimiś łańcuchami, ciężarami i wrzucili do wody. Biorąc pod uwagę głębokość i obciążenie para dość szybko - jeszcze świadoma - znalazła się w ciemnej otchłani morskiego dna i tam zginęła przez utonięcie. To jest bestialstwo dopiero... 😐
Co do topienia - moim zdaniem najbardziej przerażająca mnie wizja śmierci - chociaż czytałem, że po pierwszym "sztachu" świeżą wodą i dostaniu się jej do płuc masz praktycznie odłączenie plus adrenalina i te sprawy.
.
Tu historia autentyczna: Dwa skurwysyny i kurwa postanowiły gdzieś w USA się dorobić na kradzieży łodzi. Stare małżeństwo miało takową na handel, więc zabrali potencjalnych kupców na rejs próbny gdzieś dalej od brzegu gdzie głębokości sięgały kilkudziesięciu metrów. Uwiązali stare małżeństwo jakimiś łańcuchami, ciężarami i wrzucili do wody. Biorąc pod uwagę głębokość i obciążenie para dość szybko - jeszcze świadoma - znalazła się w ciemnej otchłani morskiego dna i tam zginęła przez utonięcie. To jest bestialstwo dopiero... 😐
28.10.2023, 11:56
Karbogen - znana mi już jakiś czas ciekawostka, prawie że na granicy tortur z tym uczuciem paniki Ten sposób z butelkami ma wql sens ? Osobiście myślę, że stężenia gazów i ich stosunek są najważniejsze, i raczej trzeba bardziej odpowiedniego środowiska by je uzyskać...
JAKOŚ TRZEBA PCHAĆ TO ZJEBANE ŻYCIE, CO NIE ? MAIL DZIAŁA
16.11.2023, 17:17
DissoEnjoyer może nie perfekcyjnie ale coś tam zadziała podałem to bardziej jako eksperyment który można samemu przeprowadzić z użyciem zerowych sił i środków i sprawdzić jak to działa.