Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
MDPHP
20.10.2023, 15:27
Boje się tego jak ognia i w ogóle, jak to ma być czysty stim, ryjący beret jak kombajn to... NIE
Wystarczy mi jeden psychiatryk w życiu ... ech marzenie XD
Wystarczy mi jeden psychiatryk w życiu ... ech marzenie XD
JAKOŚ TRZEBA PCHAĆ TO ZJEBANE ŻYCIE, CO NIE ? MAIL DZIAŁA
30.10.2023, 14:24
próbował ktoś tego odczynnika, od ducha i escobara? Obydwaj vendorzy mają go w innej formie, i zastanawiam się od kogo lepiej wziać. Narazie próbowałem wyłącznie od słonia, ale z tego co czytałem na forum jest mniej aktywny u niego - ale i tak pracowało mi się po nim jak złoto
kodow
Od słoni nie próbowałem. Natomiast mam porównanie od Ducha i Esco.
od ducha mi bardziej smakuje. To znaczy według mnie jest słabsza od produktu Escobara.
Escobara jest szatańska, najmocniejszy narkotyk jaki próbowałem. Dla koneserów i orłów.
Od słoni nie próbowałem. Natomiast mam porównanie od Ducha i Esco.
od ducha mi bardziej smakuje. To znaczy według mnie jest słabsza od produktu Escobara.
Escobara jest szatańska, najmocniejszy narkotyk jaki próbowałem. Dla koneserów i orłów.
31.10.2023, 00:05
No to mnie zaciekawiłeś teraz, bo ze mnie nie dość że koneser to do tego orzeł
Szaryno123 cmc tfu, miałem dawniej zdanie o rc'kach tych bardziej pojebanych jak mdphp, alfa, nep, itd. zniekształcone negatywną opinią publiczną o nich i pojebanymi historiami które gdzieś się tam przewineły przez moje ucho. Krissów miastowych przejadłem od groma, które w większości były 3/4 -cmc/mmc ale głównie 3cmc, fety nawet kilkukrotnie więcej od krissów.
Aż pewnego dnia, nie trafiłem tutaj i zobaczyłem konkursu u White-Elephant - wziałem udział, wygrałem i poprosiłem o wszystkiego po trochu. 20g różnych prochów jebałem dzień w dzień, przez cały miesiąc, zwała ograniczała się po takim ciągu do znośnej senności, gdzie przy takich ciągach na fudze człowiek nie miał sił okna umyć, a z oczy i nosa leciała woda sama jeszcze tydzień po tym.
Gdy spotkałem się z ziomkiem, i jechał po krissa (3cmc) namówił mnie żeby się zbić na jednego po połowie, pół gieta trójki znikło mi w nozdrzach w jakieś niecałe 2h, nawet dobrze się nie załadowała, nos nie przestał napierdalać a już załączała się zwała, i to gorsza niż po tamtym miesięcznym ciągu! Od tego czasu ani razu nie kupiłem na mieście żadnego tfu klefa, ani nawet nie brałem jak częstowali, można powiedzieć wręcz że słoń wyleczył mnie z całych chęci na te chujowe substancje.
Dodatkowo co się potem dowiedziałem, na co jednak źródła nie mam to ponoć 3cmc jest 7 razy bardziej neurotoksyczne od mefedronu
Aż pewnego dnia, nie trafiłem tutaj i zobaczyłem konkursu u White-Elephant - wziałem udział, wygrałem i poprosiłem o wszystkiego po trochu. 20g różnych prochów jebałem dzień w dzień, przez cały miesiąc, zwała ograniczała się po takim ciągu do znośnej senności, gdzie przy takich ciągach na fudze człowiek nie miał sił okna umyć, a z oczy i nosa leciała woda sama jeszcze tydzień po tym.
Gdy spotkałem się z ziomkiem, i jechał po krissa (3cmc) namówił mnie żeby się zbić na jednego po połowie, pół gieta trójki znikło mi w nozdrzach w jakieś niecałe 2h, nawet dobrze się nie załadowała, nos nie przestał napierdalać a już załączała się zwała, i to gorsza niż po tamtym miesięcznym ciągu! Od tego czasu ani razu nie kupiłem na mieście żadnego tfu klefa, ani nawet nie brałem jak częstowali, można powiedzieć wręcz że słoń wyleczył mnie z całych chęci na te chujowe substancje.
Dodatkowo co się potem dowiedziałem, na co jednak źródła nie mam to ponoć 3cmc jest 7 razy bardziej neurotoksyczne od mefedronu
31.10.2023, 11:38
dyskutowalne, jak już to 4-cmc, to jest wypierdalacz serotoniny w porównaniu do 3.
za granicą się boją, że ich 3-mmc jest 3-cmc (i nierzadko tak właśnie jest), ale tam to jest komedia, bo się zachowuą jakby to był pierdolony fentanyl i dotknięcie tego palcem miałoby ich zabić.
fakt faktem że te klefy są podobne do 4-ca ale każda jedna drobna zmiana ogranicza te neurotoksyczność. 3-cmc dość się różni, bo jest n-metylową pochodną, gr. beta-ketonowa sprawia że związek (i jego metabolity) krócej pływa w organiźmie niż wersja amfetaminowa więc siłą rzeczy krócej w tobie pływa, więc ma mniej czasu na ewentualne rozpierdalanie czegoś. no i chlor jest na innym miejscu, więc neurotoksyczność jest mniejsza, tak jak to było w przypadku 4-ca->3-ca. czy jest? zapewne tak. jak bardzo? no to kurwa cięzko zmierzyć. na pewno nie tak jak potencjalnie jest 4-cmc, czy już w ogóle czempion tej kategorii 4-ca.
jest chyba tylko jedno konkretniejsze które mowi o cytotoksyczności i neurotoksyczności.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7334283/
jak do tej pory żarłeś cmc-ki, to możesz żreć dalej, już bardziej sobie nie zaszkodzisz. zresztą i tak, takiego serotoninowego holokaustu nie poczujesz. takich zmian się niemalże nie odczuwa. na ludziach testowali 4-ca jako antydepresant w latach 70. i nikt nie narzekał na żadne efekty uboczne, każdy czuł się świetnie. swoją drogą, faza po 4-ca jest podobno w chuj dobra... https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/785522/
za granicą się boją, że ich 3-mmc jest 3-cmc (i nierzadko tak właśnie jest), ale tam to jest komedia, bo się zachowuą jakby to był pierdolony fentanyl i dotknięcie tego palcem miałoby ich zabić.
fakt faktem że te klefy są podobne do 4-ca ale każda jedna drobna zmiana ogranicza te neurotoksyczność. 3-cmc dość się różni, bo jest n-metylową pochodną, gr. beta-ketonowa sprawia że związek (i jego metabolity) krócej pływa w organiźmie niż wersja amfetaminowa więc siłą rzeczy krócej w tobie pływa, więc ma mniej czasu na ewentualne rozpierdalanie czegoś. no i chlor jest na innym miejscu, więc neurotoksyczność jest mniejsza, tak jak to było w przypadku 4-ca->3-ca. czy jest? zapewne tak. jak bardzo? no to kurwa cięzko zmierzyć. na pewno nie tak jak potencjalnie jest 4-cmc, czy już w ogóle czempion tej kategorii 4-ca.
jest chyba tylko jedno konkretniejsze które mowi o cytotoksyczności i neurotoksyczności.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7334283/
jak do tej pory żarłeś cmc-ki, to możesz żreć dalej, już bardziej sobie nie zaszkodzisz. zresztą i tak, takiego serotoninowego holokaustu nie poczujesz. takich zmian się niemalże nie odczuwa. na ludziach testowali 4-ca jako antydepresant w latach 70. i nikt nie narzekał na żadne efekty uboczne, każdy czuł się świetnie. swoją drogą, faza po 4-ca jest podobno w chuj dobra... https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/785522/