Mundurowi z białostockiego oddziału prewencji zatrzymali mężczyznę, który przyszedł do jednostki policji z narkotykami. Chciał odebrać swoje bmw, które zostało odholowane kilka dni temu, ponieważ mundurowi znaleźli w nim środki odurzające. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Do dyżurnego białostockiego oddziału prewencji zgłosiło się czterech mężczyzn, którzy chcieli odebrać bmw należące do jednego z nich. Samochód został kilka dni wcześniej odholowany na parking, bo funkcjonariusze z Komedy Miejskiej w Białymstoku podczas kontroli drogowej znaleźli około 20g środków odurzających. Były schowane pod fotelem pasażera. W czasie kontroli okazało się również, że kierowca posiada zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Gdy mężczyzna przyszedł odebrać samochód, ponownie został sprawdzony przez policjantów. Auto nie mogło zostać wydane jego znajomym, gdyż nie posiadali uprawnień do kierowania, albo posiadali zakazy kierowania pojazdami. Ponadto policjanci przy mężczyźnie, który kilka dni temu kierował bmw, ujawnili foliowe zawiniątko z zawartością białego kryształu. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to substancja psychoaktywna. Mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał, że zapomniał, iż posiada przy sobie narkotyki.

Mężczyźnie za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.




Źródło: https://podlaska.policja.gov.pl/pod/aktu...licji.html

To trzeba mieć łeb...a raczej nie mieć

Peszek w peszku

Nigdy Wam się tak nie zdarzyło?

@"Lady Giwera" Nikt normalny tak nie robi sam sobie przypału narobił takich to mi wcale nie szkoda

Idiotyzm level 999