C84S No z tym zimnem co popłynąłeś nie ma nic gorszego dla nosa niż gdy pizga. Nie możesz powiedzieć w grzanym bo od razu śluzówka sucha na wiór a jak wyjdziesz na zimno to cię jeszcze będzie nos rwał.
06.12.2023, 18:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.12.2023, 18:57 przez C84S.)
Martin ja tam mówię z własnego doświadczenia. Zawsze jak mam zatkany nos np po 3cmc to na drugi dzień po waleniu idę się przebiec. A że teraz jest zimno to mój nos uwielbia to. Przebiegnę 2-3 kilometry i jest jak nowy.
Ja tak mam.
Dla mnie najlepszym lekarstwem jest świeże powietrze
W pomieszczeniu którym przebywam też nie mam za ciepło. Przeważnie okno jest cały czas otwarte. Jak jest zamknięte to nie swojo się czuje