Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
a-PVP - Opinie o produkcie
15.12.2023, 08:41
kurwa typ wyglada jak smerf irl XDDDD niesamowite
po drugie - naprawde, folia? kup se lufke kup se zarowke i wal ze szkla poki gorace, lufka kosztuje 50gr a rolka folii jakos dyche
po drugie - naprawde, folia? kup se lufke kup se zarowke i wal ze szkla poki gorace, lufka kosztuje 50gr a rolka folii jakos dyche
15.12.2023, 18:28
Obecny sort to już spore kryształy. Łatwo się kruszą, działanie kurwa bajeczne. Po buchu czuć speeda, czuć euforię, libido tak wywala, że ciezko się opanować. Haj w porównaniu do pihp wydaje się czystszy, mocniejszy, trwa dłużej. Różnica trochę jak między feta a piko gdzie feta to apihp, a piko apvp. Po prostu więcej, mocniej, lepiej, do tego czlowiek aż tak nie jebie jak po pihp. Schizy są, ale do opanowania jak się nie przesadza. Ten towar to sztos!
16.12.2023, 00:52
(15.12.2023, 18:28)TIR napisał(a): "...do tego czlowiek aż tak nie jebie jak po pihp..."
Ja Vapowałem pół nocy jak nie lepiej w gościach w salonie takim z kuchnią, także rano każdy tam szedł kawę pić, czy śniadanie jeść i nie padło żadne pytanie typu "co tu tak dziwnie pachnie". Dym albo nie śmierdzi, albo delikatny zapach ma który szybko znika ;D
16.12.2023, 01:23
w tej chwili szurnąłem ok 15-20 mg a-pvp od ducha. b. słaby zapac. sniff: troche przypiekło, nic strasznego.
leciutka wazokonstrykcja ale absoluely manageable jak to się mówi. taka "eee tam", nie daje sie we znaki.
chce się rzeczy robić, u mnie to bardziej umysłowo jak fizycznie, cos pisac, DAW-a odpalić, cos pobazgrolić i inne głuoty. pokrótce napisałem pare postów z pierwszych wrazen i biore sie do pracy, bo czeka mnie kurwa całą noc excela i napisania paru dłuższych tekstów, i na to forum, jak i również gdzies indziej.
b. niedługo zamieszcze pełnoprawna opinie premium deluxe z fotami tego produku.
leciutka wazokonstrykcja ale absoluely manageable jak to się mówi. taka "eee tam", nie daje sie we znaki.
chce się rzeczy robić, u mnie to bardziej umysłowo jak fizycznie, cos pisac, DAW-a odpalić, cos pobazgrolić i inne głuoty. pokrótce napisałem pare postów z pierwszych wrazen i biore sie do pracy, bo czeka mnie kurwa całą noc excela i napisania paru dłuższych tekstów, i na to forum, jak i również gdzies indziej.
b. niedługo zamieszcze pełnoprawna opinie premium deluxe z fotami tego produku.
16.12.2023, 04:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.12.2023, 04:38 przez 300 SEKUND.)
Horsii jeśli nie chcesz za mocno się ujebać, wystrzelić itp, a nie vapujesz, to polecam methpipe, trudniej przesadzić i w efekcie źle się czuć.
Jak zacząłem testy dyszki teraz (drugie podejście po dwóch dniach) nie miałem jak vapo, więc szły małe sniffy, jakieś grudki i wtedy poczułem co to znaczy być WYJEBANYM W KOSMOS, a przy vapo na luzaku ściągałem chmurke, czułem, że małą zbyt to jeszcze jedną i było gites.
IV wiem, że nie robisz, ale dla innych powtórzę. Raz chciałem spróbować (pokochałem chyba vapo serio ;]) i serio na dwóch zrobiłem 4ml z 40-50 mg. Przyjąłem ostrożnie mimo to 1ml czyli jakieś ~10mg i ta metoda myślałem, że mnie właśnie zaczyna uśmiercić dzesięcioma mg tęgo.
Strasznie się z tym czułem, że to mój koniec, to takie naprawdę realne uczucie. Na szczęście mimo, że naprawdę traciłem chodząc w tę i nazad równowagę, nie mogłem leżeć po ciemku, coraz słabiej się czułem, zatkane uszy, wzrok się pogarszał, to mam to zakodowane już w głowie, że wówczas trzeba się z tym pogodzić i nie bać.
Spokojnie czekając, zajmując głowę rzeczami z telefonu które nawet przez moment mnie nie zaciekawiły zachowywałem spokój. On też nie dał wpaść mi w paranoje, bo to by z moich ostatnich chwil zrobiło koszmar, a tak nie było i myślę, że to jest trudne, ale skuteczne podczas takiego uczucia *umierania"... I pyk karetka z obawy o życie ;]
Ale opanowałem emocje. Więc żyję. ;] Wiem, że to wkrętka, ale kto wie, może naprawdę organizm walczy w takich sytuacjach z chemią. W każdym razie uczucie to, to naprawdę nie ból główki i lekkie zawroty plus szybciej bijące serduszko.
To cierpienie w moim odczuciu. I nie chodzi o ból fizyczny.
Polecam, bo mi pomógł bromazolam, ale nie w tamtej (bo nie posiadałem bromka) sytuacji tylko jak przyszło gorsze uczycie po paru dniach. Z 6 czy 7 wziąłem, będąc po 2 czy 3 dobie gdy już miałem mniejszy nastrój, niepokój, poddenerwowanie i obawy o sytuację których wolałbym uniknąć.
Bromazolam po prostu mnie wewnętrznie uspokoił, polepszył samopoczucie itd. właśnie kończę ostatnie buchy mimo, że usypiam jak się kładę i gapie w telefon.
Zajebista ALFA, ale naprawdę żadnego IV, bo kiedyś czytałem, że ludzie brali po 100 czy 200 mg, a te obecne RC przy kilku mg IV między innymi dają duszenie się jakby i branie każdego oddechu jest ciężkie plus uczucie, że tak to się rozkręca powoli, żeby męczyć się jak najdłużej przed śmiercią.
Jeśli wpadasz łatwo w panikę, nie bierz tego, bo są na ciągach nagłe, malutkie wkrętki o np. organizm, a jak już, to bromazolam, albo może inne, szybkie benzo znajdź.
Królowa. To było kilka dni mega śmiechu, bo mnie buchy rozweselały i stymulowały, mega zajebiście spędzony czas z kolegami, z których jeden też alfa i ciągle wóda, drugi wóda i poker ciągle. Klimat chwil też robi zajebisty. Było też kilka chwil nieprzyjemnych jak wyjście na miasto XD, ale generalnie Alfa jest dla mnie teraz już jedyna w swoim rodzaju.
Duchu wstawaj! Potrzeba jest ;D <3
Dobranoc, lecz najpierw resztę z methpipy paląc ;]
Duchu wstawaj! Potrzeba jest ;D <3
Dobranoc, lecz najpierw resztę z methpipy paląc ;]