Jak w temacie znalazłem ten film na yt myśle, że warty obejrzenia. Znacie jakieś podobne historie do obejrzenia lub chcielibyście opowiedzieć po któtce z waszego życia bądz znajomych?
Zapraszam do dyskusji.



https://youtu.be/Yw0fo3C8sKA?si=FsIau9LuAMw78UO3

Strasznie odklejona laska. Może potem posłucham więcej ale ona chyba do końca nie wie czemu ćpała i cze.u przestała ćpać. Może komuś pomoże takie gadanie ale ja raczej omijam.

Oglądałem toche pomieszane ale rozumiem ją w pewnym sensie

Trochę posłuchałem i zgadzam się z Lukas1985 
Trochę długi ten wywiad. Całego na pewno nie obejrzę. A ty Lifeisbrutal obejrzałeś cały? Może strescisz czego ciekawego dowiedziałeś się?

elomaniana Tak oglądałem cały głównie nic takiego nie idzie wyciągnąć z tego filmu oprócz tego że kilkunastu jej przyjaciół zmarło przez here że była na kilku odwykach itp. Nie wiem może i haotyczne ale mi się podobał.

Lifeisbrutal To mniej więcej tyle wywnioskowałem z pierwszych parunastu minut. Jak chodzi o takie treściwsze mestosław ma krótsze.

Szkoda mi czasu by całość oglądać. Ale dzięki za umieszczenie i streszczenie...
Dodam od siebie... Że jak narkotyki rządzą tobą to można mieć zakrzywiona rzeczywistość . Żyć w innym świecie niż realny i postrzegać inaczej.
Jest to plus. Bo jak się człowiek ogarnie to widzi że jest wiele wariantów świata. A nie tylko ten jeden narzucony przez otoczenie

WOLF GANG ciekawe co napisales. Szkoda tylko, ze sam sobie przeczysz - abstrahujac od tego czy masz racje czy nie. Skoro cos zakrzywia rzeczywistosc to nie moze byc 'wariantem swiata'.

Beeniepatu 
Jemu chyba chodziło o wariant świata jaki widzi osoba uzależniona.

Szkoda mi czasu by całość oglądać. Ale dzięki za umieszczenie i streszczenie...
Dodam od siebie... Że jak narkotyki rządzą tobą to można mieć zakrzywiona rzeczywistość . Żyć w innym świecie niż realny i postrzegać inaczej.
Jest to plus. Bo jak się człowiek ogarnie to widzi że jest wiele wariantów świata. A nie tylko ten jeden narzucony przez otoczenie

To nie tak działa. Problemem zyciu nie jest narkotyk czy alkohol. Problemem jest to, że każde uzależnienie jest indukowane emocjami. Najczęściej negatywnymi. Tj masz jakiś kłopot który dusisz narkotykiem. To nie zmienia świata, to zmienia perspektywę. Coś na zasadzie - jak złamiesz nogę i podadzą Ci morfinę to ból ustanie ale mogą nadal jest złamana. 
Podanie morfiny nie zmienia świata noga dalej jest złamana ale patrzysz na to inaczej. 

99 procent ludzi wali dragi bo z czymś sobie nie radzi. Dopóki nie zrozumie gdzie jest problem będzie walić dalej. A jeśli przestaje walić bo go oświeciło to znaczy, że znalazł coś co zmieniło mu perspektywę. Laska na bank leci na mega dawkach różnych leków, bo inaczej by tego nie ogarnęła. Nie z takim podejściem i nie z takim zryciem pod deklem.