Tak mnie już od dawna nosi na napisanie tego posta. 
Każdy z nas ma swój najlepszy wybór. Substancje którą spróbował a ta mu najlepiej podeszła w tym okresie. Nie inna. Choć to kwestia ruchoma, choć w znacznie mniejszej części niż best. Innymi słowy jeśli zaczynasz od 3mmc, walisz tego dużo i podoba Ci się to istnieje nikła szansa, że zamienisz ją na inną substancje. 
Jeszcze inaczej jest jak walisz coś przez lata potem jest przerwa i chcesz wrócić. Wspomnienia powodują, że dany narkotyk zyskuje na sile q jego wady są marginalizowane. Nagle się okazuje, że zjazdy nie były takie dokuczliwe a zabawa była przednia.
Ogólnie oczywiście da się wszystko przestawić ale jeśli ktoś coś lata 3mmc, chce kupic 4cmc i czuć się jak po 3mmc to będzie zawiedziony. Jednak to to trzeba przestawić w głowie. Trzeba skupić się na dobrej zabawie a jak nie pasuje to zrezygnować. 
Ps 😅 a jak ktoś myśli, że całe życie będzie ćpać mmc i całe życie będzie ekstra euforia to jest w delikatnym błędzie 😉. W całym tym temacie czy najlepszego wyboru czy powrotu do ćpania po latach chodzi o łeb. To on nam mowi czy jest nam dobrze czy nie.

"kryształ" jako oznaczenie ogólne, jak ktoś mi wyjeżdża z takim czymś, on nie wie co to jest, wie tylko że kryształ ... później lament, to nie klepie itp. tylko jak sebix jednego dnia bierze od Dawida z bramy farbowane 4cmc a następnego dnia od kurwa jakiejś typiary mefa i tak za każdym razem miesza to nie dziwota, że jego system nagrody jest rozjebany przez taki koktajl i wreszcie przestaje cokolwiek klepać.
Druga sprawa i najważniejsza... Wszystko jest w głowie, mózg idzie wytrenować, co mam na myśli ? Uświadomienie sobie na ciężkiej zwale, że to tylko chwilowe stany depresyjne, emocjonalne wywołane na własną odpowiedzialność, które ustaną gdy tylko "magazynek" się uzupełni . Bardzo dużo dają witaminy i odpowiedni styl życia, jeśli dbasz o siebie, może nie będzie to jak ten "pierwszy raz" ale spokojnie w jakimś tam punkcie poczujemy się jak kiedyś przy odpowiedniej substancji.