S-N Młodszy Chorąży czy ten sort na pierdolnięcie speeda na starcie jak ten sort wchodzi w piecu pierwszych minutach 
To dla mnie bardzo ważne dziena z góry 

Snow 

---

3cmc snow z nagrody. 
100mg +100mg snif po 7 miesiącach przerwy od wszystkiego. 
Nawet fajnie wchodzi. Pobudzenie,lekkie wjechało ale też przyjemność i minimalna  pluszowatosc  ale  jestem też zmęczony więc testy w weekend i recenzja.

Bardo ciekawie wyglądający cmc zamawiam przy najbliższej okazji

Jak obecny snów zamawiać?

Prawił y możesz pobierać

~ 3cmc snow ~
Wygląd tak jak wyżej na wstawionym zdjęciu przeze mnie ( patrz killka postów wyżej)
Miałem tego cudeńka aż 3g i tak szybciutko jak wpadło tak też szybciutko się skończyło.
Preferowałem sniff aplikacja bez bolesna na tamten moment co jest dużym plusem dla noska. 
Dawkowanie : 200mg w górę ( mam dużą tolerke na chlory )
Działanie: Sniff wchodzi natychmiast od razu czuć to porządne pierdolnięcie w głowę łubu dubu i jest pięknie na początku wchodzi chwilowy lekki nieogarek który utrzymuje się do 2 minut pózniej już tylko można cieszyć się pięknymi chwilami. Muzyka wchodzi gładko jest chęć do porobienia czegoś można wyjść na spacer, pograć w grę co tylko chcecie.
Czas działania ciężko mi określić niestety cały czas dorzucałem aby nie przerywać peaku. 
Minusy: Na drugi dzień napierdalają strasznie zatoki. 
Mocne 9/10 
Polecam, pobierać 😎

Jak zwykle zajebisty. Dobrze wychodzi PR. Tylko wiadomo roztwór a nie kamień w całości. W roztworze nie szczypie. 10/10.

Bardzo dziękuję za darmoszkę Escobar

3CMC SNOW, maratonik 5gr
Wrażenia empiryczne;
Kamloty średnio twarde, łatwokruszalne i nie strzelające we wszystkich kuerunkach niczym najebany samogonem Ahmed z kałasznikowem w rekach.
Zapach bardzo intensywny😎
Materiał po rozkruszeniu lekko wilgotny, jakby ciut tłusty?

Do testów podchodziłem po 3 tygodniach posuchy od RC co całkowicie zmieniło warunki gry, SERIO
Powiem szczerze, że zdążyłem już zapomnieć jak może i jak powinien klepać metaklefedron i to było kurwa piękne. 
Warto było czekać, dzieki szefie💪

Jako, że paczuchę odebrałem tuż przed wyjazdem do pracodawcy po pieniądze, skusiłem się tylko na małego mikruska.
Tyci tyci węgorzyk, dżdżownica ~50mg i matko klefoska, jak to wjechało🔥😎
Zalew euforii konkret, coś pięknego, pół godziny smyrania dopaminowej czystej i niezmąconej niczym euforii, która po tym czasie transformowała do stymulacji.
Potężnej stymulacji!
Dłonie zaczęły się delikatnie pocić oraz co dla mnie wydało się dziwne, zaczęły się trząść. 
Od czasu jak OG hexen zniknął z rynku nie trzęsły mi się ręce po prochach.





Przed wyjściem spojrzałem tylko w lustro by ocenić wygląd oczu i mym oczom ukazał się widok czarnych jak dupa szatana wielkich krop. No widać w chuj że jesteśmy porobieni

Dosiadłem mego stalowego rumaka i popedałowałem na dworzec by dalej jechać już pociągiem; po drodze mam spory podjazd pod górkę i w tym miejscu z reguły schodzę z roweru i mozolnie pcham go pod górę, ale nie teraz, o nie...
Wjechałem na górę bez zająknięcia i to kurwa na jednym z wyższych biegów.
W pociągu zakup biletu, wymiana spojrzeń z drużyną pięknych kierowniczek pociągu, asertywność i empatia 2000volt,
niesamowite poczucie sprawczości oraz swego rodzaju władczości nad światem i cyk - przewóz roweru gratis.
Nikt i nic się nie oprze mojemu urokowi osobistemu. To nie ja jestem pasażerem, to pociąg błaga na kolanach by mógł przewieźć moje wspaniałe dupsko😎
Z gracją baletnicy usiadłem grzecznie w fotelu, peak fazy targa mną we wszystkich kierunkach, zarzuciłem nogę na kolano bo nie mogłem powstrzymać tego rytmicznego podskakiwania XD
Po dotarciu na miejsce szybka akcja z szeryfem, pieniądze w garść i nara.
Chyba nie zauważył, choć i tak mam to w dupie bo siedzimy od tygodnia w domu więc może mnie liznąć w hebel.

W drodze powrotnej byłem już tak pewny swojej zajebistości, że nawet nie fatygowałem się po bilet, niech plebs poczuje dumę, że w ogóle ma szansę przewozić kociego dostojnika😎

Peak fazy zaczął schodzić po około 80 minutach a gdy dotarlem do domu to jeszcze czułem delikatną stymulację gdzie od aplikacji minęło prawie dwie godziny.  SZTOS

I to wszystko z 50 - może 60mg, ale to juz totalny max ile było tej rajki, która wielkością nieznacznie przewyższała zapałkę. 
Później odważyłem 100mg i po uformowaniu wegorza bylem juz pewien tego że ta rajka miała dokladnie tyle ile przewidzialem.
W sumie jedyne czego nie przewidzialem, to że AŻ TAK TO JEBNIE po tym skromnym detoxie od rc.
Ja pierdole, cóż za wspaniała i  idealna synchronizacja, że pierwszy wylądował ten snow, wspaniały sort na wypoczęty od dopałów organizm 😻

A jeszcze lepsze wrażenia spotkały mnie podczas aplikacji PR 😎
TO JEST DOPIERO SZTOS😁

Zwała w zasadzie bezbolesna, lekkie obniżenie nastroju i troche ogólnie czlowiek zmeczony.a tak zero jakichkolwiek trzasków. Miodzio.

Escobar 
Takich sortów nam właśnie trzeba😎👌
10/10 bez dwoch zdań
Dziekuje💪

A powiedzcie jak libido po tym ?