Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Oregon żałuje dekryminalizacji narkotyków - i chce to cofnąć!
Kiedy w 2020 r. wyborcy zatwierdzili projekt Measure 110, Oregon stał się sceną nowatorskiego eksperymentu społecznego w USA, dekryminalizując posiadanie niewielkich ilości twardych narkotyków i przeznaczając setki milionów dolarów na redukcję szkód.
Głosowanie zostało uznane za przełomowy krok w kierunku "współczującego" podejścia do zaburzeń związanych z używaniem substancji psychoaktywnych, które przedkłada leczenie nad karę. Jednak prawie trzy lata po uchwaleniu ustawa stała się przedmiotem zaciekłej debaty, ponieważ Oregon, podobnie jak wiele stanów USA, zmaga się z narastającym kryzysem opioidowym.
W ostatnich miesiącach mieszkańcy, właściciele firm i funkcjonariusze organów ścigania w Oregonie wskazywali na rosnące spożycie narkotyków - w centrach miast, gdzie ludzie otwarcie palą fentanyl, podczas gdy inni leżą nieprzytomni w drzwiach, w małych miasteczkach, w których burmistrzowie nieprzyzwyczajeni do bezdomności nagle zmagają się z całymi obozowiskami złożonymi z namiotów, w przerażających historiach prasowych o rodzinach z klasy średniej opłakujących nastolatków, którzy stracili życie z powodu substancji.
Ustawodawcy rozważają obecnie szereg ustaw, które przywróciłyby sankcje karne, takie jak grzywny i kara więzienia za posiadanie narkotyków - decyzja ta może zapaść każdego dnia. Koalicja kierowana przez prominentnych właścicieli firm zagroziła znacznym zwiększeniem wysiłków w celu jeszcze większego osłabienia prawa poprzez ponowne poddanie go pod głosowanie opinii publicznej jesienią. Ostatnie sondaże wykazały, że ponad połowa wyborców popiera całkowite uchylenie ustawy.
Dla Haven Wheelock, zwolenniczki redukcji szkód, która pracuje dla organizacji w Portland, która otrzymała fundusze z Measure 110, niebezpieczeństwo wycofania prawa jest po części egzystencjalne. "Myślę, że sprawi to, że decydenci będą mniej odważni" - wyjaśniła. "Oregon był liderem w tej dziedzinie. To nas cofnie".
Wheelock zauważa, że pomimo wszystkich kontrowersji, jakie wywołała, ponowna kryminalizacja może nie mieć bezpośredniego wpływu. Finansowanie Measure 110 dla organizacji takich jak jej prawdopodobnie będzie kontynuowane. Przy już przeciążonym systemie egzekwowania prawa i obrony publicznej, nie jest jasne, jak agresywnie policja będzie w stanie egzekwować nowe przepisy.
Mieszkańcy Oregonu są, co zrozumiałe, coraz bardziej zmęczeni bezdomnością i kryzysem związanym z fentanylem. "Wiem, że jest wiele osób, które naprawdę mają nadzieję, że po prostu zamkną wszystkich i wyrzucą klucz" - mówi. "Myślę, że ludzie, którzy po prostu chcą, żeby było inaczej i nie chcą tego więcej widzieć".
źródło: the guardian / https://www.theguardian.com/us-news/2024...0-backlash
___________________________
To byla sytuacja totalnie nie do przewidzenia Kto by pomyślał, że jak się pozwoli cpać na srodku ulicy, to ludzie będą to robić? Jeśli dla pani Haven Wheelock bycie liderem w posiadaniu ogromnej, uzależnionej od substancji populacji bezdomnych jest czymś dobrym, to zaraz po tym jak w Oregonie wejdą w zycie rozsądniejsze przepisy, pani Wheelock może wyjechać do San Francisco i kontynuować swoją... "pracę". W tamtych rejonach widmo zdrowego rozsądku nikomu nie zagraza.
22.02.2024, 17:32
Jeszcze suplementacyjny materiał wideo (reportaz reuters, nie filmiki nagrane telefonem w Kensington )
22.02.2024, 18:19
Pozwolenie ćpać na środku ulicy itd to moim zdaniem błąd dodatkowo jeszcze to jest Ameryka gdzie króluje fentanyl. Mogliby to dobrze uregulować, lecz zezwolili "trupą" na ćpanie na środku ulicy. W Polsce z dopami też tak wyglądało pod sklepami z nimi. Jeśli by uregulowali to że mogą to robić w domu lub jakieś specjalne do tego miejsca inaczej to wyglądało. Musieli by dodatkowo wtedy zabronić fentanylu i podobnych substancji do tego, aby ich projekt wypalił. Chcieli zaszaleć to niech tak mają, dzięki takim rzeczą cieszę się że mieszkam w Polsce i się ukrywam z narkotykami niż to że widzę kilkunastu cpunów leżących na ziemi na krzyż. Strach się bać co takiemu czasem odjebie. Były przypadki gdzie bezdomni na głodzie atakowali ludzi, aby się naćpać.
22.02.2024, 18:28
(22.02.2024, 18:19)W4M4H napisał(a): Pozwolenie ćpać na środku ulicy itd to moim zdaniem błąd dodatkowo jeszcze to jest Ameryka gdzie króluje fentanyl. Mogliby to dobrze uregulować, lecz zezwolili "trupą" na ćpanie na środku ulicy. W Polsce z dopami też tak wyglądało pod sklepami z nimi. Jeśli by uregulowali to że mogą to robić w domu lub jakieś specjalne do tego miejsca inaczej to wyglądało. Musieli by dodatkowo wtedy zabronić fentanylu i podobnych substancji do tego, aby ich projekt wypalił. Chcieli zaszaleć to niech tak mają, dzięki takim rzeczą cieszę się że mieszkam w Polsce i się ukrywam z narkotykami niż to że widzę kilkunastu cpunów leżących na ziemi na krzyż. Strach się bać co takiemu czasem odjebie. Były przypadki gdzie bezdomni na głodzie atakowali ludzi, aby się naćpać.
Na pewno byli świadomi tego jak będzie, ale chyba nie na taką skalę, tego chwasta co wrósł głęboko w ulice nie wyplenisz
22.02.2024, 18:37
(22.02.2024, 18:28)ZmiataZplanszy napisał(a): Na pewno byli świadomi tego jak będzie, ale chyba nie na taką skalę, tego chwasta co wrósł głęboko w ulice nie wyplenisz
Dałoby się to wyplenić, lecz dużo czasu, dużo środków i dużo ludzi do tego potrzebne by było. Musieli by zakazać wielu rzeczy. Wysyłać do aresztów lub gdzieś. Ciężka praca i długa. Im się pewnie nie opłaca. Zdrastycznie mogli by też źle zmieszać fentanyl lub trucizną jakoś żeby ich wykończyć. Słyszałem gdzieś że tak zrobili i nie było dowodów ani świadków, lecz koledzy z forum musieli by to znaleźć, bo nie pamiętam zbytnio szczegółów. Miasto chciało się pewnie pozbyć i pozbyło się. USA ma duży problem przez gangi, przeludnienia częste, bezdomnych i wiele czynników które mogli by naprawić. Najlepiej mają kraje zimne, bo każdy bezdomny który się nie uchroni zamarznie. Selekcja naturalna.
22.02.2024, 19:31
(22.02.2024, 19:16)horsii napisał(a): W4M4H wszystko zaczyna brzmiec troche inaczej, gdy zorientujesz się że do takich rzeczy specjalnie sie dopuszcza.
Trochę w tym jest może i prawdy. Myśląc o tym że specjalnie. Przecież przez coś takiego pewnie wzrosło poparcie do wojn narkotykowych. USA ciągle robi te wojny a u siebie nic z tym nie robi. Ciekawe dlaczego
22.02.2024, 19:34
Zobacz co sie teraz dzieje w nowym jorku itd. Maja granice otwarta na osciceż i wchodza sobie miliony ludzi przez meksyk. Bez zadnej kontroli. Powtarzam, zadnej. Wchodzą sobie i są. To wszystko ma swoj cel.