Oczywiście że tak, jestem w 100% szczery z lekarzem bo jestem nim jedynie ja sam, wiem co dobre dla mnie i mam się 100 razy lepiej od tych którzy do tych lekarzy chodzą.

Tak sie ostatnio składa że u znachora bywam czesto ,a że to przyjaciel rodziny to i wszelakie apteczne specjaly dostepne mam bez zbędnych pytań,utrudnień jedyny minus to ich  ilosci ale poza tym   happy  apotek i co tam  najważniejsze to zawsze szczera bez pierdolenia  rozmowa co jest 6

... Tez kiedys bylem u znachora, Harrego z Tybetu... Poglaskal, poszamanil... potem przegladam sie w lustrze i widze to... 

Czasem mam wrazenie że do tych konowałów nic kurwa nie dociera...

Nie chodzę nawet po lekarzach.

Nie do końca, nie wspominam o tym, że coś biorę, ale tak to wyżalam się ze wszystkiego co mnie boli, co mi dolega i z czym mam problem.

Tylko jeśli byłby szczery ze mną.

Nie do końca xd , wie tyle ile musi

Jestem szczery

... Tez kiedys bylem u znachora, Harrego z Tybetu... Poglaskal, poszamanil... potem przegladam sie w lustrze i widze to... 

Ty się śmiej ale byłam kiedyś u "znachora" z tybetu (jak chcesz dam Ci namiar na priv) i takie ziołowe tabsy co mi dał miały kopa xD
To były takie kulki z ziół do rozgryzania. Nie pamiętam już co w nich było i jak się nazywały ale fajne rośliny były w środku a nie czary i magia xD nie wierzę w czary i fizykę czarnej dziury więc wątpię żeby to było placebo. 
Za chuja nie przypomnę sobie nazwy ale jednym z głównych składników była gałka muszkatołowa i to nie były precious pills na rtęci xDD

@"Twilight Sparkle" No no, uwazaj, abys w ciaze nie zaszla po nich...;-)