Warto by też było doprowadzić do porządku tytuł tego wątku.
Uważam że obecny jest co najmniej nad wyraz.
Maniek trzeba to jakoś ustandaryzować, co da zdecydowanie lepsze wyniki (lub jakiekolwiek  )nawet w wyszukiwarce forumowej bo ciężko znaleźć cokolwiek jak każdy wątek inaczej sie nazywa.
Nie oszukujmy się -jest burdel.

Moja propozycja;
"Metody aplikacji - per rectum" 

Pamiętam też że był chyba wątek o aplikacji iv ale za chuja nie mogę go odnaleźć a po wpisaniu w wyszukiwarkę wyskakuje zerowa ilość wynikow/rekordów wyszukiwania.
Też warto doprowadzić to do jednego standardu.
A ja idę założyć wątki o sniff i oral.

Co do per rectum hehe i apvp.
To już pisze.

Kiedyś za czasów legalu, gdy latałem naprawdę cały czas i kosmiczne dawki apvp szły to niekiedy na psychozie, pranoji gdy myślałem że już psy wpadają mi do.domu to chowalem woreczki w dupę 😂 i pewnego raz też się tak stało. Po wszystkim wyciągałem je ale nie były ujebane z kaka 😁 mimo wszystko i tak przesypywalem do czystych. Ale los chciał że o jedynym woreczku zapomnialem. Była to niebieska apvp wtedy.
Jak się domyśliłem?
A.no tak że po około godzinie gdy nie miałem już fazy a raczej takie zejście lekkie nagle czuję jak narasta euforia,.obraz staje się takie lekko zamglony, libido mi rośnie,.czuję stymulację która również rośnie ale wszystko było tak zajebiście wyważone że każda z tych rzeczy mogłem czuc osobno. Nie było takiego czegoś jak przy sniffie pierwszy plan to wystrzał z butów i libido, gdzieś tam w tle reszta na którą prawie wgl uwagi się nie zwraca.
Szybko do kibla i szukam 😂😂 jest. O kurwa . Wyciągam no i rzeczywiście, otwarty lekko a alfa aż się wysypywała z woreczka.
Stan jeszcze się potęgował powoli,.stopniowo tak z godzinę. Było cudownie!!!
Faza trzymała.cholernie długo..chyba 4 razy dłużej niż sniff..nie ryło tak bani, bylo się też Bardziej produktywnym.

Diabeuu666 kurczę, twój opis zachęca do spróbowania tej alfy, bo generalnie trochę się tego cykam ze względu na te schizy itd Ale jak ten sposób przyjmowania tego miałby nie powodować to chyba się skuszę 😂

Co do per rectum hehe i apvp.
To już pisze.

Kiedyś za czasów legalu, gdy latałem naprawdę cały czas i kosmiczne dawki apvp szły to niekiedy na psychozie, pranoji gdy myślałem że już psy wpadają mi do.domu to chowalem woreczki w dupę 😂 i pewnego raz też się tak stało. Po wszystkim wyciągałem je ale nie były ujebane z kaka 😁 mimo wszystko i tak przesypywalem do czystych. Ale los chciał że o jedynym woreczku zapomnialem. Była to niebieska apvp wtedy.
Jak się domyśliłem?
A.no tak że po około godzinie gdy nie miałem już fazy a raczej takie zejście lekkie nagle czuję jak narasta euforia,.obraz staje się takie lekko zamglony, libido mi rośnie,.czuję stymulację która również rośnie ale wszystko było tak zajebiście wyważone że każda z tych rzeczy mogłem czuc osobno. Nie było takiego czegoś jak przy sniffie pierwszy plan to wystrzał z butów i libido, gdzieś tam w tle reszta na którą prawie wgl uwagi się nie zwraca.
Szybko do kibla i szukam 😂😂 jest. O kurwa . Wyciągam no i rzeczywiście, otwarty lekko a alfa aż się wysypywała z woreczka.
Stan jeszcze się potęgował powoli,.stopniowo tak z godzinę. Było cudownie!!!
Faza trzymała.cholernie długo..chyba 4 razy dłużej niż sniff..nie ryło tak bani, bylo się też Bardziej produktywnym.

I tak po prostu w dupę niczym niezabezpieczone? XDD twardy zawodnik