Jak ktoś nie będzie dbał o bezpieczeństwo to szybko sklep wpadnie. Nieraz zamawiałem od V którzy nawet dawali numer śledzenia. Finalnie tych sklepów już nie ma, a o wpadkach można teraz czytać w internetowych gazetach. Szanujcie to, że duch dba o bezpieczeństwo nie tylko swoje, ale i klientów.

No wiadomo jak jakiś klient się wyłoży sklepowi raczej nic się nie stanie ale jak sklep wpadnie udupieni mogą być wszyscy.

Jak ktoś nie będzie dbał o bezpieczeństwo to szybko sklep wpadnie. Nieraz zamawiałem od V którzy nawet dawali numer śledzenia. Finalnie tych sklepów już nie ma, a o wpadkach można teraz czytać w internetowych gazetach. Szanujcie to, że duch dba o bezpieczeństwo nie tylko swoje, ale i klientów.

"Rutyna zabija" - nie zawsze dosłownie, "pycha kroczy przed upadkiem", to nie puste słowa tylko bazują na jakis doświadczeniach w różnych obaszarach życia, czasem zwykły pech. Bardzo doceniam podejście duch i życze aby był zawsze "dwa krok przed..."

Można minimalizować zagrożenia, ale nie można być pewnym w 100% bo to walka od kilku dekad, gdzie "jedni marzą , drudzy spełniąją marzenia a inni...szukają..." 

Czeslawo w najgorszych snach nie śni mi się nawet to że duch wpada.. jeśli chodzi o BHP to myślę że gośćiu jest naprawdę, ale to ZAPRAWDĘ ogarnietym chlopcem w tej dziedzinie.. cięzkiej dziedzinie! I to, co chlop robi i to co u=on tutaj dla nas, wszystkich opisuje...
kozak 100% nie ma lepszego BHP od niego i to chyba każdy tutaj przyzna. Nie wiem czy to ten sam osobnik odpowiada za wysyłkę i bezpieczenstwo w sieci ale jedno muszę przyznać! I to i to jest na najwyższym poziomie. Tak samo jak z kulturą i dorzucaniem gratisów GURU! Moim zdaniem szybciej sam ogłosci że DOŚĆ, WYSTARCZY INTERESU.. i odejdzie w spokoju niż ktoś wiadomo kto (nieb. ) go zwiną! Pozdro duch !!!

Jak paczka wpadła, to wiadomo status śledzenia się nie rusza wtedy trzeba zapomnieć o starym mailu wrawzie pytań niebieskich kurew, jak sprawa trafi na psiarskie, to morda na kłódkę i nic nie zamawiałeś nie mają dowodów to mogą Cię cmoknąć w pindola.

Jak paczka wpada, to nie zawsze status śledzenia staje,
nie raz nie ma żadnych anomali do samego końca,
aż do odebrania paki.
I nie raz pozwolą ci odebrać i będą śledzić co dalej,
gdzie poszedłeś,
gdzie zaniosłeś,
Tam może być więcej,
mogą od wtedy intensywnie obserwować , podsluchiwac itd

Różne scenariusze życie i psy piszą.

Ferdzio Kiepski  Jak napisałem, że duch to za życia jest legendą, To Mózg podbno grał kiedyś w takim teleturnieju "Miliard w rozumie" ... za dzieciaka, wie co i jak i nie działa jak "chłop spod siekiery", to literat niczym Czesław Miłosz z poprawną polszczyzną. 

W kwestii BHP chce również pochwalić Escobar 
To jest"inny wymiar" tak jak ktoś już w jego wątku wspominał

Niesamowicie 
Oczywiście, tu nawet na forum w wiadomościach bodajże była informacja o takim typie z roślinkami.
A tu masz inny przykład 
https://wydarzenia.interia.pl/dolnoslask...Id,6717815

Oczywiście będą to raczej prowokacje gdy służby są pewne że w przesyłce znajdują się duże ilości.
Nikt nie będzie wysyłał smutnych panów do 10gr klefa bo najzwyczajniej w świecie nie mają na to środków. 
Jeśli z jakiejś paki wysypią się dragi na sortowni czy podczas transportu i są to drobne ilości to takie paczki zostaną po prostu cofnięte z dostarczenia/zablokowane i przekazane służbom lub zeżarte przez pazernego kuriera
Generalnie rzecz biorąc firmy transportowe na 100% posiadają wytyczne od policji na wypadek odkrycia przez ich pracowników w przesyłce narkotyków.

No, odnosnie tego jegomoscia z artykulu to umowmy sie, ze w sytuacji, w ktorej zlapali go na odbieraniu 3kg, a w na chacie mial jeszcze 5kg to nie byl to poczatkujacy ani ktos kto uzywa dla siebie tylko i skads musial miec to co bylo i Bog wie ile wczesniej. Mozliwe, ze juz mieli go na oku jakis czas albo/i ktos rozjebal sie na niego ze diluje. Majac powazne podstawy wtedy faktycznie oplacalo im sie ruszyc machine "sprawiedliwosci". Co nie znaczy zeby tracic czujnosc jak odbiera sie nawet nieduze ilosci. Duzo zalezy tez od V w jaki sposob pakuje, wysyla bo tak na dobra sprawe odbierajac nie mam wplywu na to czy paka byla sledzona przez kogos kogo nie trzeba. No coz, to ryzyko ktore sie podejmuje dla tej zabawy. Choc bez watpienia obecne braki w niebieskiej formacji sa na korzysc drobnych uzytkownikow i jesli normalnie sie zachowuje oraz nie latam nacpany po osiedlu z przypalem to nie mam sie czego obawiac.

Mi jak paka na adres padła, to się wykręciłem że ktoś mi świnie podkłada, powiedziałem że mam wielu wrogów, ale nie wiedziałem że są do czegoś takiego zdolni. Zapytali czy mam kogoś konkretnego na myśli odpowiedziałem że nie, przeszukali chatę i poszli z tematem. Stąd ważne że jak bierzecie pakę na adres żeby niczego w domu nie mieć, inaczej ciężko się wykręcić.

Kurwa jak paczka JUŻ wpadła to troche za późno na BHP...