Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Co byś zrobił, gdybyś znalazł portfel z dużą ilością gotówki? - 28/04
28.04.2024, 17:09
To proste, jeśli nie byłoby danych w środku, zaniósłbym gdzieś w pobliżu miejsca gdzie znalazłem portfel żeby zguba trafiła do właściciela.
Gdyby byly dane - dzwonie do właściciela.
A później miałbym rozkminy, że mogłem zostawić sobie.... Blablabla 😉
Miałem już taki przypadek, portfel zaniosłem do biedronki bo znalazłem go na parkingu.
Gdyby byly dane - dzwonie do właściciela.
A później miałbym rozkminy, że mogłem zostawić sobie.... Blablabla 😉
Miałem już taki przypadek, portfel zaniosłem do biedronki bo znalazłem go na parkingu.
"Zawsze byłem zdania, że czarne powinno leżeć na ulicy..." Nie myliłem się
Zależy, jak są dokumenty to wiadomo - próba kontaktu, i chciał nie chciał zgłoszenie niebieskim żeby nikt mi nie dojebal przywłaszczenia bądź kradzieży, bo i tak bywa. W przypadku jak jest sama kasa, to też najbezpieczniejsza opcja jest zgłosić - oni będą szukać właściciela bodajże do 3 tygodni, nie zgłosi się nikt - należy do nas.
My mamy czyste sumienie, a i rączki też - prawo jest po naszej stronie, a jak się znajdzie właściciel to musi w obu przypadkach dać znaleźne.
Niestety to zlo konieczne, mimo że ich nie cierpię
Taka ciekawostka, w ten sposób widziałem jak hajs z przestępstwa stawał się legitny.
Nie wiem czy ktoś kojarzy np historię 60tys pod siedzeniem w samochodzie Panek, w reklamówce żulówce jak to Sokół rapował.
Prywatnych sytuacji nie będę przytaczał.
Powiem tak, w czasach jak nasze gdzie technologia nas dosłownie otacza, w takich sytuacjach jak w pytaniu najlepiej być uczciwym.
Jebać pieniądze, to rzecz nabyta i słyszałem z wiarygodnych źródeł historii gdzie znalazca często dostawał 50% czy też całość hajsu, dokumenty są najważniejsze, zawsze.
My mamy czyste sumienie, a i rączki też - prawo jest po naszej stronie, a jak się znajdzie właściciel to musi w obu przypadkach dać znaleźne.
Niestety to zlo konieczne, mimo że ich nie cierpię
Taka ciekawostka, w ten sposób widziałem jak hajs z przestępstwa stawał się legitny.
Nie wiem czy ktoś kojarzy np historię 60tys pod siedzeniem w samochodzie Panek, w reklamówce żulówce jak to Sokół rapował.
Prywatnych sytuacji nie będę przytaczał.
Powiem tak, w czasach jak nasze gdzie technologia nas dosłownie otacza, w takich sytuacjach jak w pytaniu najlepiej być uczciwym.
Jebać pieniądze, to rzecz nabyta i słyszałem z wiarygodnych źródeł historii gdzie znalazca często dostawał 50% czy też całość hajsu, dokumenty są najważniejsze, zawsze.
28.04.2024, 22:29
Gdyby były jakieś dane umożliwiające identyfikację potencjalnego właściciela zguby, to bym poinformował i oddał (choć czasy takie, że jeszcze by się rzucał, że to ja mu zajebałem xd). A jeśli nie byłoby nic to bym zabrał, bo co, policji zaniosę? Sami by se to wzięli.
Podstawą odwagi w byciu sobą jest odwaga w byciu nielubianym.
Jeżeli przestanie mieć znaczenie, co ludzie myślą o tobie - sięgniesz po wolność
29.04.2024, 11:40
Siano biorę dokumenty zostawiam
29.04.2024, 15:09
Zabieram odchoddze liczę siao i robię zamówienie dokumenty do skrzynki pocztowej
03.05.2024, 09:43
siano biorę i w nogi i zalezy ile by to było dużo gotówki ciekawe ile autor miał na myśli bo dużo to zanczy ile????????
03.05.2024, 10:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03.05.2024, 10:06 przez Lifeisbrutal.)
Odpowiedź brzmi tak jak innych, dokumenty bym oddał. A hajs już sobie zostawił. No dajmy taki przykład idziemy spacerkiem patrzymy o portfel podnosimy a tam z kilka tyś ( załóżmy, że na kogoś przy sianie trafiliśmy). No tylko głupi by oddał taki hajs. Gdyby to była kwestia 50-100 zł no to bym oddał całą zawartość portfela . Choć do końca nie wiem czy w praktyce bym tak zrobił bo sumienie by mi mogło nie dawać spokoju. Mimo, że jest takie powiedzenie "znalezione nie kradzione".