A ja nie wiem czego nie wiem. Dziś mówię, że tej substancji nigdy nie zażyje, a za rok... kto to wie.

heroina i inne opioidy

Ja nie dam nigdy po kablach, bo się boje igieł

Mi się wydaje, że wszystko zależy od towarzystwa w jakim przebywasz. Jeżeli ktoś wali po żyłach to i ty w końcu tego spróbujesz. Tak działa energia.

Esek od Kresek nie. Wszystko zalezy od swiadomosci jaka masz, i od tego jak i gdzie stawiasz granice. A nie od towarzystwa. Bo wszystko to sa nasze decyzje. Nikogo innego  
A 'walenie po zylach' to w ogole zle okreslenie. To jest IV - jedna z ROA. Zdemonizowana jest przez helupiarzy i obraz kogos, kto nie dba o to 'jak', tylko o to 'by". Obiektywnie trzeba stwierdzic, ze jak ktos stosuje sie do zasad stosowania IV, to jest to po prostu jedna z ROA, so tego najefektywniejsza. Ma swoje ryzyka, jednak szkody sa czesto mniejsze, niz przy innych ROA. 
Tu nie chodzi o ROA, tylko o substancje. Przypominam, ze tak unikana przez wszystkich heroina (myslalby kto 😎), jest tak samo palona czy wciagana, jak walona w zyle. I tak samo uzaleznia. Bo to nie ROA uzaleznia, tylko substancja

Beeniepatu pięknie pięknie jeszcze są jakieś tam predyspozycje 
jak komuś nie podejdzie sub to nie będzie jej brał proste

Ja odkąd jestem na forum uświadomiłam sobie, ze znam niewiele substancji wiec "nie wiem czego nie wiem"

Beeniepatu a to jest prawdą, że przy IV jest nawet "zdrowiej", bo omija się narządy wewnętrzne? Pytam serio, bo słyszałem takie opinie. 

@"Kaja Buza" Trudno nazwac jakakolwiek droge podawania substancji jako 'zdrowa'. Na pewno prawidlowo wykonywane IV, sterylnie, zachowujac zasady redukcji szkod, jest co do zasady, najefektywniejsza droga. Stosuje sie mniejsze dawki, niweluje sie pewne procesy, ktore musza wystapic przy podaniu w inny sposob, by substancja zostala 'spozytkowana' zgodnie z przeznaczeniem. IV jest obarczone duzym ryzykiem, jednak odpowiednio wykonane, stawia te ROA przed innymi.

Zapewne masz rację. Jednak z tym odpowiednim wykonaniem, bhp, higiena itd. to przy IV jest już ciężko (z mojej perspektywy patrząc, czyli osoby która mając ciśnienie i temat jest gotowa w najmniej sprzyjających okolicznościach za*ebać).
Różne akcje były. Byłem świadkiem jak jeden typ miał towar w pompce, ale już po jednym wkłuciu i była tam krew, a drugi jak gdyby nigdy nic wziął i z cudzą krwią sobie podał ten temat.