Na jakiej zasadzie działa eliksir/serum prawdy? 
Na paru filmach widziałem - nie wiem jak to się ma do reali, że w sumie ludzie byli w stanie odmówić prawdomówności, ale był to dla nich całkowity rozpierdol psychiczny.


W sumie po 4-MMC też nie umiałem kłamać, ale raczej podchodziło to pod długi jęzor niż o nie kłamanie...

Z tego co mi sie wydaje kiedyś CIA prowadziło takie badania, podobno używali to na szpiegach innych krajów, w lewą żyłę barbituran jakiś w prawdą żyłę amfetaminą z dodatkiem lsd, nie jestem w 100% pewny ale chyba to był ich mix na środek pod którego wplywalem nie dało sie kłamać

Edit: 
Polecam poczytać o mk ultra oraz wielu innych badaniach które robiło CIA kiedyś, bardzo interesujące wnioski można z tego wyciągnąć

Na Discovery lub Planete kiedyś wspominali o serum prawdy, że to luminal/fenobarbital.

A idzie dostać gdzieś takie cudo?

Za dużo filmów się naogądaliscie.
"Serum prawdy" to miała być hipotetyczna substancja pod której wpływem np. złapany szpieg wszystko wyśpiewa. Alkohol jak na ironię jest niezłym serum prawdy, ogólnie agoniści GABA, barbiturany były testowane, psychodeliki 5HT, Ale to nie jest tak że podajesz typowi serum i on nagle sie rozpruwa jak sergiusz po włamaniu do netii. Do tego dochodzą lata treningu interrogatora z doświadczeniem ae też zastosowania mnostwa zlozonych technik, socjotechnik i manewów psychologicznych aby doprowadzic subject pod wplywem substancji do wyjawienia sekretow. Samą substancją gówno zrobisz, najwyżej ućpasz przesłuchiwanego.  I oni też są szkoleni w trzymaniu jezyka zebami.
tl;dr - musisz dobrze nacpac typa i wkrecic mu faze na szczerosc xdd

Dokladnie jak wspomina Szanowny horsii . Nie ma srodka, ktory gwarantowalby przewidywalna zdolnosc do katalizowania dzielenia sie szczerymi wyznaniami. Pod dzialaniem kazdej substancji, czlowiek jest podatny na sugestie, oraz zdolny do fabrykowania 'wspomnien'. Dlatego 'serum prawdy' to umiejestnosci kogos, kto prawde ma wyciagnac od dzielacego sie nia. Nawet bez uzywania srodkow - np. hipnotyczna regresja, zdolni ludzie potrafia wyciagac wazne i prawdziwe informacje z czlowieka

Zgadzam się z kolegami wyżej. W taki środek nie wierzę, natomiast pod wpływem mixow na gaba, czasami tak mi się włączy szczerość, że sam nie pytany opowiadam jakieś stare historie przypadkowe, pojebane na swój temat z uśmiechem... Na szczęście tylko w odpowiednim gronie, ale następnego dnia WTF po co ?

fiodor normalne, też tak kiedys pierdoliiem czasami jak przesadziłem z jazdą na GABA albo po sertoninie. Nazywam to "zbędnym uzewnętrznianiem się pod wpływem".

A Skopolamina, potocznie nazywana "Oddechem diabła"?
Niby ten Narkotyk już po kilku minutach dosłownie paraliżuje wolę.

A Skopolamina, potocznie nazywana "Oddechem diabła"?
Niby ten Narkotyk już po kilku minutach dosłownie paraliżuje wolę.

Skoro cos paralizuje wole, to chyba jasne jest, ze nie moze byc 'serum prawdy' 😎 Do mowienia prawdy, wola musi byc wzbudzona a nis sparalizowana. Paraliz woli to automatyczne poddanie sie sugestiom, bez mozliwosci ich kwestionowania