Martin Fajnie ale bez sensu? Jak mam to rozumieć?

Lifeisbrutal Fajnie ,że ktoś odgrzebał wątek to mogłem przeczytać że palenie grzybów jest bez sensu. Mam nadzieję ,że jaśniej.

Martin Teraz jasne jak słońce xD

Lifeisbrutal mam trochę książek w temacie. Jakbyś chciał rzucić okiem to pisz priv. Niestety większość literatury jest po angielsku ale coś po polsku też by się znalazło i mogę Ci pożyczyć jak chcesz poczytać.

Ja piertdole, palić grzybki tego to jeszcze nie grali. No ale zapol, podziel sie z nami doświadczeniami swoimi z tego zakresu jesli już sprawdzisz. Ale może ktoś tak robił? Nie wiem i nie mnie to oceniać i jakby co, nie naskakuję. Mimo wszystko łopatologicznie to reasumując, myślę że nie polecam, szczegolnie że do osiągnięcia efektu psychodelicznego po grzybkach trzeba zejść ich nawet parę g. Więc dużego tłoka trzebaby było spalić? A czy substancje nie zmienią się w coś innego i nie przestaną kopać? Trzeba sprawdzić

they only work orally

palonej psylocybiny raczej normalny czlowiek nie metabolizuje ale kto wie 

hidden 
Aj tam nie można...
Olancucki metabolizuje wszystko.
Nawet gaz musztardowy😎

kot_kreskowy cięzko się ni zgodzić, obadałem posty ww. użytkownika przechuj
no ale palił ktoś coś wie? czy chuj wie

Nie wiem, nie próbowałem ale po co je palić? Nie ma większej przyjemności niż ich zjedzenie.