Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Pipamperon - lek przeciwpsychotyczny / neuroleptyk
13.03.2023, 01:30
Bardzo mało informacji jest na temat tego leku w sieci. Czy ktoś z Was miał z nim styczność? I czy u nas w Polsce w ogóle przepisuje się ten lek?
Pracuję 7 dni w tygodniu w godzinach:
*21:38:00-21:36:59 (w tych godzinach piszę tylko nieprawdę, wymyślam niestworzone historie albo po prostu żartuję sobie)
*21:37:00-21:37:59 (w tym czasie piszę tylko poważne rzeczy, 100% "ledżit" content)
*21:38:00-21:36:59 (w tych godzinach piszę tylko nieprawdę, wymyślam niestworzone historie albo po prostu żartuję sobie)
*21:37:00-21:37:59 (w tym czasie piszę tylko poważne rzeczy, 100% "ledżit" content)
13.03.2023, 01:42
Kolejny wykręcacz mordy zbudowany mniej-więcej jak haloperidol. W Polsce nie jest dopuszczony do obrotu. A nawet jakby był, to nie wiem kto by to przepisywał - u nas się przepisuje z reguły takie bezużyteczne śmieci jak olanzapina jak już z przeciwpsychotyków Bo normalnie to bierz jakieś SSRI, do tego jakiś młot typu chloroprothixen i "baw się".
Pewnie ma trochę uboków takich jak haloperidol - możliwa dystonia itd. (po to sie podaje np. klonazepam z halo, czy w pogotowiu ma biperyden) ale zapewne faktycznie działa, jak ogólnie te "haloperidolowe" - czego nie można powiedzieć o np. olanzapinie czy flupentiksolu.
Pewnie ma trochę uboków takich jak haloperidol - możliwa dystonia itd. (po to sie podaje np. klonazepam z halo, czy w pogotowiu ma biperyden) ale zapewne faktycznie działa, jak ogólnie te "haloperidolowe" - czego nie można powiedzieć o np. olanzapinie czy flupentiksolu.
13.03.2023, 07:36
Prócz śmiesznej nazwy (i nie śmiesznego jak mniemam działania) - dlaczego nie ma tego w Polsce ? Nie biore antypsychotyków (jeszcze ), choć brałem. No, tak - niereglamentowany haloperidol w sajkuszkach wystarcza zapewne...
Zresztą wszystkie te SSRI/antypsychotyki do wora, a wór do jeziora. Jasne są osoby które komuś się przydadzą w lobotomii mózgu, ale to jest trucie delikwenta, taką np. w/w olanzepiną.
Nie mniej ciekawy wątek oraz substancja, przyjemnie jest poczytać o takich mało znanych lekach.
Zresztą wszystkie te SSRI/antypsychotyki do wora, a wór do jeziora. Jasne są osoby które komuś się przydadzą w lobotomii mózgu, ale to jest trucie delikwenta, taką np. w/w olanzepiną.
Nie mniej ciekawy wątek oraz substancja, przyjemnie jest poczytać o takich mało znanych lekach.
JAKOŚ TRZEBA PCHAĆ TO ZJEBANE ŻYCIE, CO NIE ? MAIL DZIAŁA
14.03.2023, 05:14
horsii
DissoEnjoyer
Dzięki za informacje i szybką odpowiedź, ponieważ temat jest dla mnie dość pilny.
Znajomy, z którym poznałam się lata temu na wymianie w Niemczech, mieszka z prababką oraz swoimi rodzicami
(prababka = babcia jego matki, o ile dobrze pamiętam)
Prababka ma już jakieś 96-98 lat, demencję i potrzebuje opieki. Lekarz nagminnie wypisuje jej ten lek, "aby lepiej spała" i podobno jego rodzice, w ostatnim czasie, sami zwiększyli jej dawkę. Nie wiem co jeszcze prócz tego dostaje za leki, ale rozmawiałam ostatnio z ziomeczkiem i gdy wysłał mi wreszcie SMS-a z lekiem, którego nazwa spędza mu sen z powiek, to ogarnął mnie lekki niepokój, bo siedzę w tych różnych środkach już tyle lat, a ja o tej substancji nawet NIGDY i NIGDZIE wcześniej nie słyszałam.
Po co więc tej biednej, schorowanej kobiecie jakieś zjebane neuroleptyki na stare lata? Ziomuś zaczyna podejrzewać, że jego rodzice specjalnie ją tym faszerują, żeby "nie stwarzała problemów". Brzmi jak teoria spiskowa, czy scenariusz do " Mody na sukces" - niemniej jednak obiecałam znajomemu, że zapytam na polskim forum, w jego imieniu, czy wiadomo coś na temat tego specyfiku i zabrzmiałam mniej więcej tak, jakbym próbowała mu powiedzieć, że właśnie tutaj przesiaduje cała polska inteligencja z dziedziny chemii
DissoEnjoyer
Dzięki za informacje i szybką odpowiedź, ponieważ temat jest dla mnie dość pilny.
Znajomy, z którym poznałam się lata temu na wymianie w Niemczech, mieszka z prababką oraz swoimi rodzicami
(prababka = babcia jego matki, o ile dobrze pamiętam)
Prababka ma już jakieś 96-98 lat, demencję i potrzebuje opieki. Lekarz nagminnie wypisuje jej ten lek, "aby lepiej spała" i podobno jego rodzice, w ostatnim czasie, sami zwiększyli jej dawkę. Nie wiem co jeszcze prócz tego dostaje za leki, ale rozmawiałam ostatnio z ziomeczkiem i gdy wysłał mi wreszcie SMS-a z lekiem, którego nazwa spędza mu sen z powiek, to ogarnął mnie lekki niepokój, bo siedzę w tych różnych środkach już tyle lat, a ja o tej substancji nawet NIGDY i NIGDZIE wcześniej nie słyszałam.
Po co więc tej biednej, schorowanej kobiecie jakieś zjebane neuroleptyki na stare lata? Ziomuś zaczyna podejrzewać, że jego rodzice specjalnie ją tym faszerują, żeby "nie stwarzała problemów". Brzmi jak teoria spiskowa, czy scenariusz do " Mody na sukces" - niemniej jednak obiecałam znajomemu, że zapytam na polskim forum, w jego imieniu, czy wiadomo coś na temat tego specyfiku i zabrzmiałam mniej więcej tak, jakbym próbowała mu powiedzieć, że właśnie tutaj przesiaduje cała polska inteligencja z dziedziny chemii
Pracuję 7 dni w tygodniu w godzinach:
*21:38:00-21:36:59 (w tych godzinach piszę tylko nieprawdę, wymyślam niestworzone historie albo po prostu żartuję sobie)
*21:37:00-21:37:59 (w tym czasie piszę tylko poważne rzeczy, 100% "ledżit" content)
*21:38:00-21:36:59 (w tych godzinach piszę tylko nieprawdę, wymyślam niestworzone historie albo po prostu żartuję sobie)
*21:37:00-21:37:59 (w tym czasie piszę tylko poważne rzeczy, 100% "ledżit" content)
14.03.2023, 06:27
Z reguły po to się daje takie "usadzacze na pizde" pacjentom z demencją - żeby ich spacyfikować.
"aby lepiej spała" - niektórzy zwyrodnialcy w fartuchach to naprawdę maja ludzi za idiotów. Są na pewno inne leki którymi można usadzać ludzi na dupie bez przeprowadzana lobotomii farmakologicznej, ale pimamperon jako pochodna haloperidolu ma zapewne tą samą własciwość co haloperidol - jest niesamowicie tani w produkcji w porównaniu do nowszych, o wiele bardziej skomplikowanych i kosztowniejszych w produkcji nowych przeciwpsychotyków - co w połaczeniu z tym że jest skuteczny tu i teraz (czego nie można powiedzieć o wielu przeciwpsychotykach - na przykład.. wiadomo czym ) czyni go bardzo popularną wśród lekarzy opcją. Pipamperon zapewne ma jakes mniejsze uboki po prostu, dlatego zamiast halperidolu - haloperidol obciąża układ krążeniowy Troche było przypadków w literaturze medycznej gdzie ludzie przeschizowani na maksa stymulantami dostawali haloperidol na uspokojenie schodzili nagle na zapaść i podobne.
np. ten przypadek - https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6197033/ - taa, zjadł bk-EBDP ale po ketonach się tak latwo nie pada na serce - może by przeżył gdyby nie został dojebany haloperidolem. Było więcej przypadków o takim zabarwieniu z nagłym pogorszeniem sie stanu po podaniu halo i śmiercią krótko po tym, ale nie chce mi się szukać, zresztą takie przypadki nie są raportowane jako "smierć przez halperidol". Widziałem sporo takich jak wyżej ale tylko w jednym było napisane we wnioskach coś w rodzaju, że haloperidol mógł przyczynić się do tego i tamtego.
"aby lepiej spała" - niektórzy zwyrodnialcy w fartuchach to naprawdę maja ludzi za idiotów. Są na pewno inne leki którymi można usadzać ludzi na dupie bez przeprowadzana lobotomii farmakologicznej, ale pimamperon jako pochodna haloperidolu ma zapewne tą samą własciwość co haloperidol - jest niesamowicie tani w produkcji w porównaniu do nowszych, o wiele bardziej skomplikowanych i kosztowniejszych w produkcji nowych przeciwpsychotyków - co w połaczeniu z tym że jest skuteczny tu i teraz (czego nie można powiedzieć o wielu przeciwpsychotykach - na przykład.. wiadomo czym ) czyni go bardzo popularną wśród lekarzy opcją. Pipamperon zapewne ma jakes mniejsze uboki po prostu, dlatego zamiast halperidolu - haloperidol obciąża układ krążeniowy Troche było przypadków w literaturze medycznej gdzie ludzie przeschizowani na maksa stymulantami dostawali haloperidol na uspokojenie schodzili nagle na zapaść i podobne.
np. ten przypadek - https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6197033/ - taa, zjadł bk-EBDP ale po ketonach się tak latwo nie pada na serce - może by przeżył gdyby nie został dojebany haloperidolem. Było więcej przypadków o takim zabarwieniu z nagłym pogorszeniem sie stanu po podaniu halo i śmiercią krótko po tym, ale nie chce mi się szukać, zresztą takie przypadki nie są raportowane jako "smierć przez halperidol". Widziałem sporo takich jak wyżej ale tylko w jednym było napisane we wnioskach coś w rodzaju, że haloperidol mógł przyczynić się do tego i tamtego.
22.03.2023, 23:11
No to nic rzadkiego że starszych ludzi pacyfikuje się lekami żeby siedzieli cicho i nie przeszkadzali rodzinie. To jest taki chemiczny kaftan żeby babcia nie skakała. "Na spanie" dobra wymówka xDDD