Witam bardzo serdecznie.

Tym razem chciałbym się zwrócić z zapytaniem, jak radzicie sobie z obniżonym nastrojem po zabawach. Obserwując mego szczura, dziś minął drugi dzień po zabawach z 3 cmc, i o ile wczoraj wszystko było gites, tak dziś zauważył spadek nastroju objawiający się takim lekkim poddenerwowaniem, delikatne lęki go łapią i ogólnie jest taki jakiś nijaki. 

Rozumiem że jest to następstwo spożycia zbyt dużej ilości (jak na świeżaka) substancji. Ciekawi nas, jak długo taki stan może się utrzymywać, i jakie rady mielibyście na załagodzenie takiego stanu 

Z góry dzięki za odpowiedzi

Pomaga magnez, potas, witaminy z grupy b, oraz dobrej jakości skun najlepiej żeby był z pod lampy a nie z szklarni wtedy lepiej klepie i o obniżonym nastroju się zapomina bo po suplementacji oraz zajaraniu bonga dobrego palonka jest jak w niebie porównując wcześniejsze samopoczucie

Heh Gdyby tylko było dojście do dobrego palonka to ok Niestety, tego akurat brak, poza tym cała reszta witamin jest. To wystarczy?

Poprawi sie z dnia na dzień samopoczucie, dodał bym trochę sportu, jazda na rowerze, nakurwianie w worek treningowy, bieganie, siłownia i z dnia na dzień widać kolosalną poprawę, tryptofan i NAC dodatkowo pomagają, mierznica też jest kozak ewentualnie ekstrakt z niej nazywa sie passiflora 5%

Zamiast tryptofanu, 5 htp sprawdzi się? Sport? No szczur troszku wiekowy jest i wypadł z tego typu aktywności. Ale wdrożenie choćby spacerów ma sens? I czy np sauna na tym etapie będzie dobrym pomysłem?

Długi spacer, dobry obiad, duże piwo i sen.

Ratchet takie samopoczucie to efekt zaburzenia gospodarka neurotransmitter'ow i deficyt wyplukanych z organizmu mineralow. Takze przede wszystkim trzeba jesc. Wszystko jestesmy w stanie dostarczyc z pozywienia - a skoro to byl jednorazowy lot, to nie trzeba zadnej suplementacji - wystarczy dobrze zjesc. Jajka, banany, kakao, orzechy, mieso, ser - wszystko pozwala uzupelniac braki. Aktywnosc fizyczna pozwala wytworzyc endorfiny i fizjologicznie czlowiek jest w lepszym stanie psychicznymi. Wyjscie na spacer pozwala sie dotlenic, a swiatlo sloneczne stumuluje produkcje serotoniny. To wszystko pozwala sie zmeczyc, a czlowiek regeneruje sie kiedy spi. Im lepszy sen, tym szybsza regeneracja. 

Ja osobiscie alkoholu nie polecam bo to bardziej szkodzi regeneracji niz cos dodaje. Chyba, ze ktos ma zjazd po tygodniu na stimach i uzywa alko bo to po prostu depresant.

Dziękuję koledzy za wszelakie informacje. Ile to człowiek dzięki wam nowej wiedzy przyswoi Nie miejcie mi proszę za złe jeśli moje pytania wydają się wam infantylne Ale kogo jak nie Was, starych wilków możemy podpytać się o rzeczy, które przychodzi nam zgłębiać

Mordo, nikt się nie urodził alfą i omegą.
Po 7 latach z używkami nadal nie mam zielonego pojęcia o wielu aspektach.
Zadawanie pytań to normalna sprawa.

@ kot_kreskowy tak powinno być, ale mam świadomość że każda osoba to inny charakter. Różnie ludzie reagują na pytania, jedni spokojnie wytłumaczą, a inni pocisną, wyśmieją że potem człowiek zamknie się w sobie, a przez niewiedzę może zrobić sobie krzywdę.