Czego nienawidzisz w dragach? 06/19

Po niektórych jestem nerwowy, a tak to luz.

Nie ma czegos takiego. Nie lubie profilu dzialania wielu substancji, dlatego ich nie uzywam. Zasadniczo jakbym nienawidzil, to bylbym oponentem stosowania. Rozumiem, ze wiele osob moze uwazac, ze nienawidzi dragow bo cos im zabieraja, zabraly, wpedzaja w poczucie winy, badz uzaleznily fizycznie czy psychicznie. Wciaz jednak trwajac w uzaleznieniu, to nie jest nienawisc tylko toksyczna i niszczaca milosc. Bo nieodwzajemniona.

W dragach nienawidzę najbardziej tych zbyt szybkich zmian zachodzących w mózgu,które potrafią wyrządzić czasem nam krzywdę .Niektóre dopy prowadzą do szybkiej zmiany świadomości co ma swoje wady i zalety. Zalety to te, fajne pozytywne wibracje nowe doświadczenia a wady to te zbyt szybkie zmiany w układzie nerwowym idące w złą stronę prowadząc do zwrotu akcji.

Że tak ciężko zachować granicę użytkowania

ceny

Kiedy się kończą a tak naprawdę to trzeba było by rozprawkę napisać żeby móc dobrze opisać jaka grupa substancji z jakiego dokładnie powodu jest przeze mnie znienawidzona, ale przestrzegam przed mieszaniem benzo z alko szczególnie będąc na coś bardzo wkurwionym, film potrafi się zerwać od zbyt dużej ilości i można komuś wyrządzić poważną krzywkę nie będąc tego świadomym, a będąc trzeźwym człowiek nie dałby tak się ponieść emocjom i podszedł by do sytuacji mniej kompulsywnie i przemyślał by jakie może to zdarzenie nieść za sobą negatywne konsekwencje. Mógłbym wymienić jeszcze kilka grup substancji które zaorały niektórych moich znajomych, niektórzy jeszcze żyją, inni nie, ale nie będę tego pisał bo było za długo i zbyt poważnie

Najbardziej nienawidzę, ze gdy jestem na rauszu odstawiam najważniejsze sprawy na potem, odwlekam a potem spada lawina na leb. Klasyka.

Tego że się koncza

Mnie wkurwia, że uzależniają xD