Mexazolam; CS-386

IUPAC: 10-chloro-11b-(2-chlorophenyl)-3-methyl-2,3,5,7-tetrahydro-[1,3]oxazolo[3,2-d][1,4]benzodiazepin-6-one


Meksazolam to tylko taki "zolam" z nazwy, nie ma tu żadnego triazolu co widać wyżej, sufiks -zolam wynika z tego że na dole jest podpięty oksazol, tak więc to oksazolobenzodiazeina, i nie ma tu z 10-krotnego wzrostu mocy jak to bywa przy ulepszeniach zepam-->zolam, zmienia się tylko metabolizm, i także troche zmieniają sie własciwości farmakologiczne.

Jego głównymi aktywnymi metabolitami są delorazepam oraz lorazepam. Sam przed metabolizmem jest marginalnie aktywny lub nie jest aktywny wcale. Wg. badań dawki oscyluja w okolicach 1mg, ale wiadomo jak to z badaniami jest.

W Japonii używany w medycynie pod nazwami preparatów Sedoxil i Melex.

Pojawił się u niemców, no bo gdzie indziej. Obecnie tylko w niewielkich próbkach 20euro/20mg (xD) ale zbiera dobre opinie, więc pewnie pojawi się wkrótce na normalnych zasadach, bo jak tak patrzę na te prodrugi nordazepamu, etizafony i inne głupoty, to myślę że to jeden z lepszych dostępnych teraz u zachodnich sąsiadów benzosów. Jak na moje, to mógłby zastapić diklazepam.


Parę opinii użytkowników przetłumaczonych z niemieckiego:

Nie przeprowadziłem bardzo bezpiecznego testu ze względu na mieszane spożycie z alkoholem. Ale sklasyfikowałbym efekt tak, jak opisano tutaj. 3 mg to odurzająca dawka bez tolerancji. Nawet przy silnej tolerancji na alkohol 1 mg jest zauważalne. Czuje się bardzo podobnie do farmaceutycznego benzo. Bardzo łagodzi niepokój. Dla niedoświadczonych użytkowników również lekko uspokajające. Znacznie lepszy niż Rilmazafone, który wydaje się mieć efekt sufitowy. Nie mogę nic powiedzieć o czasie trwania efektu.

Uważam, że mexazolam jest wart uwagi. Efekt jest praktycznie taki sam jak w przypadku innych benzodiazepin.

Nowy Mexazolam jest bardzo przyjemny i jest idealnym odpowiednikiem dobrze znanego Diazepamu (chociaż muszę przeprowadzić więcej prób, ale pierwsze wrażenie było dobre, musiałem wziąć około 4 mg, aby zaspokoić moją obecną tolerancję na benzo.

Mexazolam: bardzo mi się podobał. Efekt przeciwlękowy był zauważalny przy 2 mg. 1 mg pomogło mi w rozmowie kwalifikacyjnej.

cena nieakceptowalna, jak wejdzie jakiś tańszy proch można spróbować, jeżeli metabolizuje się do lorazepamu i twierdzisz że może być to zamiennik diklazepamu to wg mnie bedzie to miało potencjał w jakichś "sensownych" dawkach 

O tym akurat kiedyś czytałem, nawet myślałem czy nie zamówić j Japonii bo tam tak drogo nie wychodziło. Jednak zanim się zdecydowałem znikło z oferty. Było jeszcze jakieś dlugodzialajace Ala diazepam z tego co pamietam