Od jakiegoś czasu pije cherbatke wieczorkiem z kłącza tataraku bardzo gorzka ale da się przyzwyczaić 
Kłącze ma szerokie prozdrowotne działanie też na skołatane nerwy i działa nasennie oraz chroni nasz żołądek
można je kupić  w sklepach zielarskich lub z ekologiczną żywnością 
Bardzo pozytywnym działaniem jest zwiększenie wydzielania mukopolisacharydów, które powlekają błonę śluzową żołądka warstwą ochronną. Ponadto wzrasta nieznacznie wytwarzanie żółci. Jeśli mięśnie gładkie przewodu pokarmowego (także dróg żółciowych i moczowych) są w stanie wzmożonego napięcia, to napary bądź odwary z tataraku znoszą ten stan.
Przywrócone zostają prawidłowe ruchy perystaltyczne jelit, co przeciwdziała zaleganiu pokarmu i wzdęciom. Polepsza się też przepływ żółci do dwunastnicy oraz nieznacznie zwiększa dobowa ilość wydalanego moczu.
Tatarak uspokoi skołatane nerwy
Kłącze tataraku wykazuje też działanie uspokajające (szczególnie zawarty w olejku azaron). Jest silniejszy w tym działaniu m.in. od melisy, lawendy, waleriany, czy męczennicy.
można jeszcze by było podawać tu wiele przykładów ale zainteresowani sami sobie w necie bez problemu znajdą  
cześć materiału zaczerpnęłam z tej stronki 
https://radioklinika.pl/klacze-tataraku/
Zdrowia wszystkim życzę 

[font=-apple-system, '.sfnstext-regular', 'san francisco', roboto, 'segoe ui', 'helvetica neue', 'lucida grande', sans-serif]) są w stanie wzmożonego napięcia, to napary bądź odwary z tataraku znoszą ten stan[/font]


[font=-apple-system, '.sfnstext-regular', 'san francisco', roboto, 'segoe ui', 'helvetica neue', 'lucida grande', sans-serif][b]Przywrócone zostają prawidłowe ruchy perystaltyczne jelit, co przeciwdziała zaleganiu pokarmu i wzdęciom[/b]. Polepsz[/font]

W czasach szkolnych naczytałem się erowida czy jakiegoś innego gówna o hehe magicznych roślinach i moją uwagę przykuł tatarak. Opis działania był zbyt dobry żeby to mogło być prawdziwe ale jako że sklep zielarski był rzut beretem od mojej budy to po lekcjach pomaszerowałem zakupić torbę suszonego tataraku. W domu przystąpiłem do testów. Roślinka pachnie niezwykle przyjemnie ale już tak przyjemnie nie smakuje. Ojebałem około garść co skończyło się bardzo szybkim bełtem przez co nie zdążyłem zaznać żadnego innego działania. Nie miałem też odwagi powtórzyć eksperymentu potem i reszta opakowania poszła do płukania włosów i muszę przyznać że tu sprawdziła się znakomicie. Ta historia nie ma żadnego morału. Może co najwyżej taki że lepiej byłoby wypić herbatkę jak kolega wyżej poleca zamiast wpierdalać na sucho jak debil czyli ja xD