4-BMC; 4-bromometkatynon; brefedron

pojawił się u naszego zioma od śmiesznych kapsułek, który NIE WYSYŁA PO ZA GRANICE KRAJU TULIPANÓW, w spoko cenie 4€ przy pól kilo, co jak na ketonowe warunki w NL jest na prawdę git (13.50€/g detal). Pamiętam kiedyś czytałem posty na hypku o tym, to latało po sklepach w 2012-13 roku, jak się mylę, to proszę poprawić. Pewnie klepie dłużej niż chlor i działa trochę mniej brutalnie, raczej czegoś takiego bym się spodziewał. 

https://dopal.org/showthread.php?tid=205...9#pid43329 no i nie miałem racji  co raz ciekawsze czasy, ale dalekie od ideału

Bref fajna sprawa była, 3-bmc przejadłem więcej niż 4, ale oba dobrze wspominam. Niestety ten związek nie zadowoli ludzi z mózgami wypalonymi klefedronem.

horsii to klefedronem da się wypalić mozg? 
To już wiem skąd wzięła się u mnie ta zmiana, czyli ten 4bmc nie dla mnie, szkoda.
Chociaż nie ukrywam że jak będę miał okazję to spróbuję, zaszkodzić raczej nie zaszkodzi,  bo nie ma jak, skoro mózg wypalony, może zadziala leczniczo i leczyć mózg po klefedronie.

Powerpolish 
To nie jest tak, że „wypala mózg”, jak napisał skrótowo i używając przenośni horsii.

Odpowiednia regeneracja organizmu, osiągnięta poprzez długą i realną przerwę od narkotyków oraz innych używek, w połączeniu z przemyślaną dietą i regularną aktywnością fizyczną, stwarza szansę na odbudowę i poprawę stanu zdrowia, a więc i mózgu.

Nie ma czegoś takiego, jak "wypalony mózg bezpowrotnie" – to tylko przenośnia. W rzeczywistości, mając plan, silną wolę i odpowiednie narzędzia, możemy regenerować nasz "procesor".

Nie wszystkie szkody da się cofnąć.

@"kot_kreskowy" 
Masz jakieś przykłady, że czegoś nie można „naprawić”, stosując to, co napisałem ?

Tak, neuroprzekaźników 'spalonych' nie naprawisz.
Nie znam szczegółów, horsii gdzieś o tym pisał.

Do tego ciągłe ćpanie prowadzi do różnych chorób nie tylko psychicznych.

horsii 
Zarzucisz tym co pisał @"kot_kreskowy", masz Horsi jakies linki to meta-analizy tego co pisałeś, czy jakiś materiałów naukowych ?
Chętnie bym poczytał.

Powerpolish 
To nie jest tak, że „wypala mózg”, jak napisał skrótowo i używając przenośni horsii.

Odpowiednia regeneracja organizmu, osiągnięta poprzez długą i realną przerwę od narkotyków oraz innych używek, w połączeniu z przemyślaną dietą i regularną aktywnością fizyczną, stwarza szansę na odbudowę i poprawę stanu zdrowia, a więc i mózgu.

Nie ma czegoś takiego, jak "wypalony mózg bezpowrotnie" – to tylko przenośnia. W rzeczywistości, mając plan, silną wolę i odpowiednie narzędzia, możemy regenerować nasz "procesor".

Odpowiednia przerwa - jest niemalże namacalnie zauważalna - tutaj wielu badań naukowych nie potrzeba aby samemu do tego dojść, nie mniej jednak publikacje naukowe, które czasami mi się przez przeglądarkę przewiną mówią, że głowa potrafi wiele odbudować czy nawet odbudować w lepszym stopniu niż było, na pewno nie da się wrócić do stanu sprzed ćpania, co to to nie, raczej receptory już pozostaną na poziomie wrażliwości odpowiedniej do dawek i częstotliwości brania tego czym się trujemy.

Także tutaj Czeslawo masz dużo racji moim zdaniem w tym co piszesz, ale tak czy siak każdy z nas musi sobie uregulować to co bierze, bo każda kolejna kreska obojętnie czego, co zarzucimy w krwioobieg powoduję spiralę zmian, które dla wielu mogą być już nieodwracalne, i z tym się trzeba liczyć.

calkiem spoko,sens ma jedynie przy podaniu dojapnym i niezniszczonej tolerce na ketony ale bardzo milo wspominam