SztywnyMisza Pudzilla gdzieś pisał chyba w dziale gałki muszkatołowej jak przeglądałem 5 opakowań gałki o ile się nie mylę  a w jednym opakowaniu jest 10g no to 50g to mało nie jest tak mi się wydaje i efekty przeczytaj sam jakie były w jego wypowiedzi w wątku.

Lifeisbrutal nie wydaje mi się żeby tak było '' że działa tylko na niektórych'' po prostu za mała dawkę przyjąłeś chyba żeby zadziałało

Dokladnie kazdy ma inna dawke dzialajaca, zalezy ona od bardzo wielu czynnikow takich banalnych jak wiek/waga/plec po trudniejsze do klasyfikacji jak nastawienie/nastroj badz jakies choroby itp. 
Mozna mniej lub bardziej dokladnie (bo ilosc czynnikow, ktore wplywaja jest bardzo duza) oszacowac pewna ilosc ktora dla przecietnego odbiorcy bedzie powodowala efekty (nie ma dwoch jednakowych organizmow stad zawsze jest szacowanie).
Gdy na tapecie mamy susbtancje od lat znane jak alkohol sprawa wydaje sie dosc latwa by oszacowac jaka ilosc w jakim czasie powoduje ze jestesmy najebani w trzy dupy a ile powoduje ze tylko wstawieni.
Celowo wyzej dalem jako trudny czynnik nastawienie czy moze nasz mental bo co trudno wyjasnic nasz organizm moze zaprzeczyc pewnym regulom, ktore sa wrecz nie do podwazenia a jeszcze jednym tutaj doslownie niewyjasnialnym zjawiskiem/cecha naszego organizmu jest cos co nazywa sie "placebo", ogolnie temat rzeka i nie ma prostych wnioskow.

A co do tezy w temacie to na logike bez substancji jest to niemozliwe jednak pewnie znajda sie przyklady anegdotyczne i na jakas liczbe ludzi ktos tego byc moze dokona sama sila umyslu badz sila placebo wiec jak zwykle cytujac klasyke : wszystko sie moze zdarzyc, coco jambo i do przodu

mati54 Tak napisałem,przeczytaj wątek gałka muszkatołowa Pudzilla się tam wypowiadał co i jak a horsii chyba nawet opisał swój trip.Na mnie zadziałało słabo bo zażyłem tego zbyt mało.Tam będziecie mieć idealne porównanie jak działa na jednego po podobnej ilości zażytej a jak na drugiego.Też myślałem, że jedząc tyle co horsii będę miał tak zajebistego tripa a się okazała lipa.Więc każdy jest inny, każdy organizm inaczej reaguje i tyle

Zerkne zaraz, nawet bym poszedl krok dalej ze oprocz tego ze kazdy organizm reaguje w jakims stopniu inaczej to ten sam organizm biorac dokladnie ta sama substancje moze miec zupelnie inne odczucia bo tych czynnikow warunkujacych jak co na nas dziala jest zwyczajnie zbyt wiele zeby udalo sie uzyskac dwa takie same loty (jak Wislawa Szymborska napisala: "Żaden dzień się nie po­wtó­rzy, nie ma dwóch po­dob­nych nocy,").
Maly offtopic ale jestem ciekawy co sadzicie :
Sam od paru dni jestem na etapie analizowania jak samo nastawienie i okolicznosci/miejsce/warunki wplywaja na odczucia w trakcie lotu u osob, a dokladniej mam grupke 3-4 szczurow z ktorymi ustalilismy ze leca razem w jednym miejscu testujac jedna substancje w tych samych dawkach, zmienne tutaj to ich mental/nastawienie w danym dniu, zeby to mialo sens robimy 3 podejscia z przerwami (tutaj niestety przerwa powinna byc jak najdlzusza ale lepszy rydz niz nic a dwa tygodnie to juz cos), kazda z osob ma przed/w trakcie/po odp na proste pytania i tutaj celowo nie znaja swoich odp i nie mowilem na co zwracam uwage, taki ze mnie maly badacz hehe, zrobie osobny watek z tym zwiazany za jakis czas bo sam jestem ciekawy co wyjdzie.
Oznaczam pare osob ktorych uwazam za doswiadczonych urwisow w tej branzy, zwyczajnie zeby zapytac o opinie co do tego malego eksperymentu. Beeniepatu kot_kreskowy horsii @"PUDZILLA" ProducentRC

A próbował ktoś może oddychania holotropowego? to serio działa?

mati54 nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi pytaniami. Osoby beda odpowiadac jak sie czuja? Jake efekty odczuwaja? Jesli tak, to to nie moze byc brane pod uwage do skonkludowania badania. Z prozaicznych powodow: nie da sie zweryfikowac czy opis odpowiada faktycznemu stanowi czy jest konfabulacja. Do tego ludzie roznie opisuja te same uczucia - na tej podstawie nie daloby sie ustalic jak ujac je w statystykach. 

No ale nie napisales co chcesz na koncu osiagnac. Wiec musisz rozwinac. Co do zasady to sprawa jest jasna i Twoja teza sluszna i prawdziwa. Kazdorazowe zarzycie tej samej substancji jest w efektach rozne. Jest tak dlatego, ze substancja korzysta z zasobow naszego organizmu. A nasz organizm dziala zasadniczo dzieki reakcjom chemicznym. Kazda emocja to zaangazowanie konkretnych zasobow. Bol, zmeczenie, radosc to inne srodowisko, w jakim bedzie dzialac substancja. I zmienna dostepnosc zasobow.  Skoro srodowisko inne za kazdym razem, to reakcja zachodzi w roznych warunkach. I efekty nigdy nie beda 1 do 1. Wystarczyloby przed kazdym testem stymulowac w populacji jakies inne emocje. Roznice beda zauwazalne golym okiem. Nawet w warunkach laboratoryjnych, powtorzenie doswiadczenia w identycznych warunkach wymaga wysilku. Przy organizmie ludzkim nie jest to w zaden sposob mozliwe.

Przyjalem wstepna koncepcje(tak jak napisałeś Beeniepatu co wpływa na odczucia/emocje mi zależy na żywym przykładzie 3osoby to już jakaś próba, zebrać i ocenić właśnie konkretnie co oni czuli żeby mieć dla siebie konkret niż ogół a jak konkret to czy można będzie pewne reguły/zależności nakreślić 
,tutaj tez rodzi się u mnie pytanie co bardziej a może jednakowo wpływa na odczucia z lotu : jedzenie/spanie powiedzmy fizjologia zwykła czy aspekt mentalny ), jak to ma wygladac, planowalem jutro napisac dluzszy watek zeby to dokladniej nakreslic i zapytac zwyczajnie co wywalic co zmienic itp, zamknietej glowy tutaj nie mam a im bedzie wiecej opinii tym taki eksperyment wyjdzie ciekawszy, zeby byla jasnosc taki test jak i kazdy inny ktory mozna poczytac na pubmed nie jest wyrocznia gdyz zeby byl jak najbardziej rzetelny to osoby badane by musialy doslownie zyc w domu wielkiego brata co jest nierealne, wiec bazuje na jakimś zaufaniu do nich, pomysl na cos takiego przyszedl gdy 2 tygodnie z rzedu w gronie 3 osob walilismy trojke pablo i rowniez byl to bardzo burzliwy okres dla 2 z 3 osob, sam mialem kompletnie inne emocje przy tych dwoch lotach, druga osoba miala jak ja rowniez calkiem inne za to ta co miala spokojny okres w zyciu nie zauwazyla roznicy w emocjach, stad narodzilo sie pytanie czy samo nastawienie i otoczenie moze az tak bardzo zmienic odczucia w trakcie lotu mimo przyjecia jednakowych dawek tej samej substancjii, 
troszke mi sie chce juz spac, wiec jest pewnie bardzo chaotycznie, chociaz troche chcialem przyblizyc, mysle ze jutro napisze koncepcje swoja i zapytam innych o zdanie i zbierajac calosc dopiero wtedy zaczniemy ten prawdziwy test, szczury raczej nie beda zle xD
Ps
Taki już mam swój urok ze zamiast zebrać w całość i rozpisać sensownie pewnie pomysły które mam w głowie bo sam najbardziej cenie jak wiedza jest odpowiednio zebrana, to jak taki koziołek matołek robię odwrotnie i potem oczekuje od ludzi żeby się domyślili co wisi na scianie w moim mieszkaniu ale bez zapraszania ich wcześniej na piwko przy meczu (lubie barwne metafory ta jest pisana na ślepo przez sen)

mati54 ja Ci powiem tylko tyle, że takie coś to ja po sobie zauwazyłem, bo uważam, że podchodząc do tego z dozą niepewności, pytań i autoanalizy. 

otwórz nowy wątek, tam opisz szczegóły eksperymentu jak już wyciągniesz jakieś wnioski i potwierdzisz je, wtedy wrócimy do rozmowy. na ten moment nawet nie wiem co mam powiedzieć, bo ciężko mi to jakoś do kupy poskładać. 

5!

Jest jeszcze opcja silne placebo. Widziałam kiedyś niezbyt rozgarniętego gościa który to podobno "upalił się" losowymi badylami które zostały mu opchnięte jako "zioło". Eh śmieszne gówniarskie czasy.