Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
3-BMC
21.03.2025, 02:45
ja nie mówię, że chujowe...
ale ludziki raczej chcą to, to znają i to w dobrej jakości - o co obecnie jest trudno - nie sądzisz?
ale ludziki raczej chcą to, to znają i to w dobrej jakości - o co obecnie jest trudno - nie sądzisz?
mrrrrau

21.03.2025, 03:05
Ludzie pewnie chcą tylko to, bo tylko to znają, bo "cmcki klepią, więc na co komu co innego"
Ja bardzo chetnie spróbował bym czegoś co działa inaczej niż cmc/mmc, a opis bmc brzmi bardzo ciekawie.
Szkoda, że rynek jest zamknięty na zmiany i nie wymusza nowości.
Ja bardzo chetnie spróbował bym czegoś co działa inaczej niż cmc/mmc, a opis bmc brzmi bardzo ciekawie.
Szkoda, że rynek jest zamknięty na zmiany i nie wymusza nowości.
Znam się na rozkładaniu białek jak enzym
21.03.2025, 09:00
(21.03.2025, 02:42)horsii napisał(a): Ta substancja była popularna wtedy kiedy była legalna, kiedy z chin importowało się obrzydliwe wręcz ilosci beta-ketonów za grosze. Teraz owszem nie ma tego, bo liczba dostepnych substancji ogolnie sie zmneijszyła, bo nikt w europie nie bedzie syntezował 30 różnych halogenowanych ketonów, a chinczycy juz sie za to wziac nie moga. To nie dlatego że "chujowe".Nigdy tego nie było dużo na rynku. Spokojnie, jeszcze może będzie to w Europie. Jak pobanują wreszcie chlory to może się rynek ogarnie. Choć tendencja jest taka, że na rynek ściąga się kilka substancji a nie jak kiedyś kilkanaście. To m.in utrudnia banowanie tego co na rynku.
21.03.2025, 20:06
(21.03.2025, 03:05)M7G9O napisał(a): Ludzie pewnie chcą tylko to, bo tylko to znają, bo "cmcki klepią, więc na co komu co innego"
Ja bardzo chetnie spróbował bym czegoś co działa inaczej niż cmc/mmc, a opis bmc brzmi bardzo ciekawie.
Szkoda, że rynek jest zamknięty na zmiany i nie wymusza nowości.
ja się naumiałam, że z nowościami jest tak, że lepiej niech przetestuje kolega/koleżanka - a potem ew. może się skuszę, zwł po przygodach jakie miałam
po "nie wiem co to było". Z jednej strony chcemy nowych wrażeń, ale nasze głowy to nie konsole do gier, gdzie w zależności od widzi mi się grasz w symulację simsów albo ukłądasz sobie puzzle czy jak wy wolicie wyścigi samochodowe albo piłka nożna.
Nasze głowy to nie konsola - ja się juz dawno naumiałam że wszelkie zmiany mogą kosztować za dużo, i może i lepiej że jest pewnych kosiorów - mało.
mrrrrau

22.03.2025, 16:54
(21.03.2025, 03:05)M7G9O napisał(a): Ludzie pewnie chcą tylko to, bo tylko to znają, bo "cmcki klepią, więc na co komu co innego"
Ja bardzo chetnie spróbował bym czegoś co działa inaczej niż cmc/mmc, a opis bmc brzmi bardzo ciekawie.
Szkoda, że rynek jest zamknięty na zmiany i nie wymusza nowości.
Zgadzam się, to kwestia mentalności i przyzwyczajeń.
Znam ludzi, którzy dobrze zarabiają i co roku jeżdżą nad polskie morze, nawet do tego samego miejsca.
Kiedy pytam ich, dlaczego tak robią, mówią, że to z przyzwyczajenia. Zawsze im przypominam, że za tę kwotę, którą płacą, mogliby pojechać nad Adriatyk, Morze Czarne czy Śródziemne, ale oni nie dowierzają.
Nawet nie sprawdzają, czy to prawda – jest im to obojętne.
Podobnie może być z dragami, konserwatyzmem i zamknięciem, jak te śmieszne parawany na plaży.

Nie rozumiem tego, bo to taki dzisiejszy "chocholi taniec".
Nie było żadnych ciastek, więc kupiłem zaprawę murarską !
łatwiej zrozumiec kogoś kto smyra amfe...
niż kogoŚ kto smyra CMCki ...
zacznijmy od tego, że narkotyki to nie wycieczka nad morze czarne, czy tam bałtyckie jak kto woli
parawany, piasek ze szkłem czy zapach ryb rodem z Ustki ... to nie nowy kryształ który właśnie ładuje Ci się do neuronów
ja się na nowościach przejechałam "kilka razy", i stąd piszę co piszę. Szkoda zdrowia na eksperymenty.
np,. po co mi nowość, skoro to co mam satysfakcjonuje mnie w 100%? subiektywnie wydaje sie bezpieczne, wiem co zrobić gdy przegnę. itd itd.
no i wypowiadam się nie jako osoba, która nigdy nic nowego nie testowała, tylko jako osoba, która po tych testach właśnie zmieniła nastawienie ..do tych nowości.
niż kogoŚ kto smyra CMCki ...
zacznijmy od tego, że narkotyki to nie wycieczka nad morze czarne, czy tam bałtyckie jak kto woli
parawany, piasek ze szkłem czy zapach ryb rodem z Ustki ... to nie nowy kryształ który właśnie ładuje Ci się do neuronów
ja się na nowościach przejechałam "kilka razy", i stąd piszę co piszę. Szkoda zdrowia na eksperymenty.
np,. po co mi nowość, skoro to co mam satysfakcjonuje mnie w 100%? subiektywnie wydaje sie bezpieczne, wiem co zrobić gdy przegnę. itd itd.
no i wypowiadam się nie jako osoba, która nigdy nic nowego nie testowała, tylko jako osoba, która po tych testach właśnie zmieniła nastawienie ..do tych nowości.
mrrrrau

22.03.2025, 18:02
DarkSonia
Przykład, który podałem, jest prosty, aby wytłumaczyć schemat myślenia niektórych ludzi.
Jeśli konserwatyzm manifestuje się w codziennym życiu, to w wakacje również się ujawnia.
Inną kwestią jest bezpieczeństwo testów. To, co piszesz, jest zrozumiałe dla osób nowych na rynku substancji i nowych samych substancji, ale jeśli coś takiego, jak brefedron istnieje od dłuższego czasu, a zmiana dotyczy jedynie formy aplikacji (zamiast sniffa – oral), to jedynym wysiłkiem dla użytkownika jest dostosowanie się do innego sposobu aplikacji.
Szkoda, że ten temat znika z zainteresowania, ale małe zainteresowanie innymi substancjami to kluczowa sprawa, ponieważ jakość jest bez zarzutów.
Przykład, który podałem, jest prosty, aby wytłumaczyć schemat myślenia niektórych ludzi.
Jeśli konserwatyzm manifestuje się w codziennym życiu, to w wakacje również się ujawnia.
Inną kwestią jest bezpieczeństwo testów. To, co piszesz, jest zrozumiałe dla osób nowych na rynku substancji i nowych samych substancji, ale jeśli coś takiego, jak brefedron istnieje od dłuższego czasu, a zmiana dotyczy jedynie formy aplikacji (zamiast sniffa – oral), to jedynym wysiłkiem dla użytkownika jest dostosowanie się do innego sposobu aplikacji.
Szkoda, że ten temat znika z zainteresowania, ale małe zainteresowanie innymi substancjami to kluczowa sprawa, ponieważ jakość jest bez zarzutów.
Nie było żadnych ciastek, więc kupiłem zaprawę murarską !
może inaczej...
są osoby które miały do czynienia z różnymi nowościami, swoje z nimi przeszły i wybrały dla siebie to - co im najbardziej odpowiada - i dziś sobie jadą na tym, co wg. ich subiektywnej oceny jest dla nich zadowalające czy nie powiedzieć spełniające ich oczekiwania. Ja dla przykładu mefka to na nic bym nie zamieniła.
no i są ludziki, które prócz dajmy na to nic innego niż rodzinkę CMC nie znają, takim to się jakakolwiek nowość przyda
oczywiście bez urazy dla fanów tej substancji, sama fanką poniekąd jestem, ale aby na tym jechać dzien w dzień to nie...
właśnie pisze to z perspektywy osoby, która bardzo dużo "testowała nowości"
- ja już swój święty gral wybrałam, może 3BMC by spełniło kogoś, nie wiem... ja podziękuję.
są osoby które miały do czynienia z różnymi nowościami, swoje z nimi przeszły i wybrały dla siebie to - co im najbardziej odpowiada - i dziś sobie jadą na tym, co wg. ich subiektywnej oceny jest dla nich zadowalające czy nie powiedzieć spełniające ich oczekiwania. Ja dla przykładu mefka to na nic bym nie zamieniła.
no i są ludziki, które prócz dajmy na to nic innego niż rodzinkę CMC nie znają, takim to się jakakolwiek nowość przyda

właśnie pisze to z perspektywy osoby, która bardzo dużo "testowała nowości"
- ja już swój święty gral wybrałam, może 3BMC by spełniło kogoś, nie wiem... ja podziękuję.
mrrrrau

22.03.2025, 20:27
DarkSonia
Jest kilka typów testerów:
testerzy wyczynowcy, pragmatycy, maratończycy – każdy znajdzie coś dla siebie. Uważam, że indywidualne podejście jest kluczowe.
Wracając do 3-BMC, może dorzucę 'piątkę' do koszyka "na do widznia".
Jest kilka typów testerów:
testerzy wyczynowcy, pragmatycy, maratończycy – każdy znajdzie coś dla siebie. Uważam, że indywidualne podejście jest kluczowe.

Wracając do 3-BMC, może dorzucę 'piątkę' do koszyka "na do widznia".
Nie było żadnych ciastek, więc kupiłem zaprawę murarską !