Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Info na sytuacje nagłe, kryzysowe sytuacje
03.08.2025, 15:07
(03.08.2025, 14:00)Dafidov napisał(a): A kto tu pisał o myciu się w zimnej wodzie? Zimny okład z ręcznika na kark.
W takich sytuacjach raczej unikałbym zimnej wody. Jest ten odruch nurka, ale wciąż łatwo pod wpływem substancji i stresu związanego z swoim stanem, użyć za zimnego okładu i zwiększyć tym ciśnienie. Raczej celowałbym w ciepły prysznic z powolnym zwiększaniem temperatury, aby naczynia krwionośne się rozszerzyły i tym samym zmniejszył ciśnienie. Równocześnie wziąłbym aspirynę, aby rozrzedzić krew i jakiś lekki lek na zbicie tętna (typu propranolol). Oczywiście, dotlenienie się, uzupełnianie elektrolitów i nawadnianie się fundamentem takich operacji.
03.08.2025, 15:35
DarkSonia
Akurat na używanie w ten sposób propranololu dostałem "pozwolenie" od całkiem dobrej psychiatry, zatem raczej w tym przypadku wierzyłbym tej opinii bardziej. Przy następnej wizycie wspomnę, o tych potencjalnych problemach wywołanych przez mieszanie stimów z tym lekiem i dam znać, jak się do tego odniosła.
Rzeczywiście, sposoby, które przedstawiłem bardziej skupiają się na próbie rozwiązaniu samych objawów a nie źródła problemu. No jedyną wręcz uniwersalnie dostępną rzeczą do neutralizacji substancji jest przyjmowanie dużej ilości płynów, aby wypłukać szajs z organizmu. W takich kryzysowych sytuacjach celowałbym na ustabilizowanie symptomów aby później relatywnie bezpiecznie zakończyć ekscesy (idąc spać albo po prostu leżąć z zamkniętymi oczami i oddychając przeponowo - w ten sposób organizm chociaż trochę odpoczywa).
O elektrolitach wspomniałem ogólnikowo, ale w miarę jasnym jest konieczność uzupełniania magnezu i potasu. Nawet z mojego doświadczenia, czasem wystarczało parę tabletek magnezu, aby tętno się unormowało (jak na branie stimów). Dodałbym jeszcze, że palenie zioła, które ma THC i CBD może prowadzić do nieprzewidywalnych zmian na tętno (raz spadnie, raz gwałtownie skoczy), ale sądzę, że CBD w czystej postaci np. jakiegoś olejku, na papierze powinno działać i nawet ułatwić zaśnięcie. Co do samych antyhistamin, trzeba sprawdzać wpływ na pracę serce, bo wedle mojego researchu chlorprotixen (czyli uspokajacz, który mam regularnie przepisywany), wręcz zwiększa ciśnienie, zatem niestety nie ma uniwersalnej odpowiedzi.
Akurat na używanie w ten sposób propranololu dostałem "pozwolenie" od całkiem dobrej psychiatry, zatem raczej w tym przypadku wierzyłbym tej opinii bardziej. Przy następnej wizycie wspomnę, o tych potencjalnych problemach wywołanych przez mieszanie stimów z tym lekiem i dam znać, jak się do tego odniosła.
Rzeczywiście, sposoby, które przedstawiłem bardziej skupiają się na próbie rozwiązaniu samych objawów a nie źródła problemu. No jedyną wręcz uniwersalnie dostępną rzeczą do neutralizacji substancji jest przyjmowanie dużej ilości płynów, aby wypłukać szajs z organizmu. W takich kryzysowych sytuacjach celowałbym na ustabilizowanie symptomów aby później relatywnie bezpiecznie zakończyć ekscesy (idąc spać albo po prostu leżąć z zamkniętymi oczami i oddychając przeponowo - w ten sposób organizm chociaż trochę odpoczywa).
O elektrolitach wspomniałem ogólnikowo, ale w miarę jasnym jest konieczność uzupełniania magnezu i potasu. Nawet z mojego doświadczenia, czasem wystarczało parę tabletek magnezu, aby tętno się unormowało (jak na branie stimów). Dodałbym jeszcze, że palenie zioła, które ma THC i CBD może prowadzić do nieprzewidywalnych zmian na tętno (raz spadnie, raz gwałtownie skoczy), ale sądzę, że CBD w czystej postaci np. jakiegoś olejku, na papierze powinno działać i nawet ułatwić zaśnięcie. Co do samych antyhistamin, trzeba sprawdzać wpływ na pracę serce, bo wedle mojego researchu chlorprotixen (czyli uspokajacz, który mam regularnie przepisywany), wręcz zwiększa ciśnienie, zatem niestety nie ma uniwersalnej odpowiedzi.
03.08.2025, 15:57
Konrad Curze
myślę że zastosowanie systemu: nie dorzucaj, napij się wody, pooddychaj - otwórz se okno, weź sobie "głupi" magnez/potas ... jest najlepszym wyjściem ...
natomiast - kiedy sytuacja tylko się pogarsza i zamiast uspokajać się tylko się rozkręcasz, to najlepszym wyjściem jest zadzwonienie po pogotowie, zamiast eksperymentować z lekami, których działanie może być nie do końca takie jakiego byśmy oczekiwali. Nie neguję porad lekarskich, którymi tutaj operujesz bo mogą one mieć rację bytu w określonych sytuacjach, lecz osobiście 3mam się zawsze prostego schematu - i on o-dziwo mnie jeszcze nigdy nie zawiódł.
myślę że zastosowanie systemu: nie dorzucaj, napij się wody, pooddychaj - otwórz se okno, weź sobie "głupi" magnez/potas ... jest najlepszym wyjściem ...
natomiast - kiedy sytuacja tylko się pogarsza i zamiast uspokajać się tylko się rozkręcasz, to najlepszym wyjściem jest zadzwonienie po pogotowie, zamiast eksperymentować z lekami, których działanie może być nie do końca takie jakiego byśmy oczekiwali. Nie neguję porad lekarskich, którymi tutaj operujesz bo mogą one mieć rację bytu w określonych sytuacjach, lecz osobiście 3mam się zawsze prostego schematu - i on o-dziwo mnie jeszcze nigdy nie zawiódł.
19.09.2025, 10:31
Ja przy wykebanym ciśnieniu po amfie ostatnio. Jakiś uliczny szit na kofeinie..to serce waliło jak młot i ucisk w klatce. Ciśnienie 190/150 więc dość tak wysoko hehe
To ratowałem się woda zimną, wypiłem z 4L chyba. Butelki po 0,5L co pół godziny. Co chwilę kibel i szczałem.. do tego kilka pomidorów z ogródka zjadłem. Wypiłem kurkumę z imbirem oraz trzy Ząbki czosnku. Wentylator na 3bieg, ściągnięta koszulka i starałem się to rozchodzić. Na koniec jak już się trochę poprawiało wziąłem Clonazepam. Robiłem go na ćwiartki i ładowałem co 45-60min jedna ćwiartkę. Po ostatniej ćwiartce i jednym zolpidemie 10mg ciśnienie 140/90, także uratowałem się chociaż trwało to kilka godzin męczarni. Może z 5-6h
Jebać amfe z ulicy. Więcej nie tykam..ogólnie po amfie mam taką zwałę że jprdl,.depresja w chuj, no mam ochotę sobie strzelić w łeb. Zjazd po Krysi,. obojętnie jakiej to niebo w porównaniu do amfy. Mówię tu o psychicznym samopoczuciu. Fizycznie jest podobnie.
To ratowałem się woda zimną, wypiłem z 4L chyba. Butelki po 0,5L co pół godziny. Co chwilę kibel i szczałem.. do tego kilka pomidorów z ogródka zjadłem. Wypiłem kurkumę z imbirem oraz trzy Ząbki czosnku. Wentylator na 3bieg, ściągnięta koszulka i starałem się to rozchodzić. Na koniec jak już się trochę poprawiało wziąłem Clonazepam. Robiłem go na ćwiartki i ładowałem co 45-60min jedna ćwiartkę. Po ostatniej ćwiartce i jednym zolpidemie 10mg ciśnienie 140/90, także uratowałem się chociaż trwało to kilka godzin męczarni. Może z 5-6h
Jebać amfe z ulicy. Więcej nie tykam..ogólnie po amfie mam taką zwałę że jprdl,.depresja w chuj, no mam ochotę sobie strzelić w łeb. Zjazd po Krysi,. obojętnie jakiej to niebo w porównaniu do amfy. Mówię tu o psychicznym samopoczuciu. Fizycznie jest podobnie.
19.09.2025, 23:56
Doszliśmy do momentu, gdzie diabeu mówi mądrzejsze rzeczy od 90% tych spaniałych użytników, całe te.
Chłop dostał pozwolenie na betabloker najstarszej klasy przy stymulantach od całkiem dobrej psychiatry
Ta kobieta powinna być pozbawiona praw do wykonywania zawodu.
Aż mi się Łowcy Skór przypomnieli, może chciała Cię przehandlować? Dalej walisz bb przy stimach? Jak tam EKG?
Chłop dostał pozwolenie na betabloker najstarszej klasy przy stymulantach od całkiem dobrej psychiatry

Ta kobieta powinna być pozbawiona praw do wykonywania zawodu.
Aż mi się Łowcy Skór przypomnieli, może chciała Cię przehandlować? Dalej walisz bb przy stimach? Jak tam EKG?



![[Obrazek: 444444.jpg]](https://i.ibb.co/gMsJscLj/444444.jpg)
