wwojtuss 
Spoko luz, tylko to nie jest kwestia wiedzy a po prostu odczuć.
Najwidoczniej nasze receptory są w zgoła innym stanie.

Hej. Kurde mam mieszane uczucia względem tej substancji. Zamówiłem 5g, na testa poszło 200/250 mg per nos. Bardzo duży wystrzał dopamina porównywalny z a-pihp albo nepem. Zupełnie inny nic cmc i mmc, jakby o totalnie odmiennym profilu. 15 minut później euforia opadła i wjechała masakryczna kardio zwała. 179 bpm pokazał mój zegarek, a ja leżąc tylko trzymałem się za serce i myślałem: o chuj tu chodzi. Nie miałem backupu benzo bo do stymulantów empatogennych są dla mnie zbędne. Czułem się fatalnie, nie potrafiłem racjonalnie myśleć, no generalnie psychoza. Strach, lęk i ciągle sprawdzanie pulsu. Kreskę zjadłem o 9:20 a jeszcze o 17 rozmawiając z kolegą bo musiałem gdzieś być ( jazda samochodem kurwa koszmar ). I ciągle tylko myślałem o tym czy wyglądam normalnie, jak się zachowuje. Problemy z artykułowaniem myśli i ich werbalizacja. Koło 20 był już okej. Rozmawiałem z duch w tej kwestii czy może to nie był nep tudzież coś innego. Gość który pakował mówi że 2mmc na sto procent. Jadłem już 2 MMC od wielu vendorow i ogólnie polubiłem ta substancja za taki subtelny profil działania. Podszedłem jeszcze raz, wczoraj 50 mg. Stymulacja, troszkę dopaminowej euforii i w sumie brak wjazdu na serce (ale tego dnia jadłem 2mg klonazepamu). Nie wiem co mam o tym myśleć, oczywiście nie obwiniam ducha ale kurcze z doświadczenia na 2MMC mi to nie wygląda. Tak czy siak wczoraj w również w miksie 70mg plus 200 3mmc w bombie było wybornie xd pozdrawiam ! 

politoksykoman94 Po przeczytaniu Twojego posta uznałem, że z ciekawości (i dla bezpieczeństwa, bo między 2-MMC, a NEPem rozstrzał dawek jest duży) sprawdzę swoją, jeszcze świeżą i nieotwieraną "dwójkę". (Duchowe odczynniki badam praktycznie od kiedy pojawił się on na forum, więc oba powyższe przebadałem już nie raz bardzo dogłębnie).

Po otwarciu samarki od razu rzucił mi się na nos charakterystyczny zapach o dziwo właśnie NEPa. Sam odczynnik po przyjrzeniu się z bliska i skruszeniu również znacznie bardziej kojarzy mi się z powyższym, a nie z 2-MMC. No więc wziąłem na wapo 20mg i po tym muszę przyznać, że byłbym bardzo zaskoczony jeżeli to na prawdę jest jakiś moocno specyficzny sort 2-MMC. No bo smak, zapach, kolor po zaschnięciu, no i same typowe dla NDRI efekty (które w moim przypadku zawsze bardzo wyraźnie różnią się od działania pochodnych metkata, czy też amfetamin) wskazują że to nie może być dwójka, której wapo w takiej dawce dałoby co najwyżej efekt placebo i średnio przyjemny dla płuc dym.

No nic, każdemu się czasem zdarzają pomyłki, a Duch to i tak niepowtarzalny Vendor, którego długo można by chwalić (ale on wie jak go cenię, więc już nie przedłużam posta:p). 

No więc pamiętajcie, żeby zawsze najpierw brać uczuleniówki, bo gwarantuję, że nikt nie chciałby na start sieknąć porządnej krechy np 2-DPMP myśląc, że to 3-CMC.

Panowie ale takie rzeczy powinniście z Vendorem ustalać prywatnie ustalać, zapewne zwyczajny ludzki błąd wkradł się przy pakowaniu.
 Z duch zawsze można się dogadać i ustalić wszystko

Epsiakos rozmawiałem z duchem zanim umieściłem post, potwierdził, że to 2MMC. Nie miałem intencji postawienia ducha w złym świetle, a raczej przestrogę dla tych, którzy mogliby po prostu tak jak ja pominąć uczuleniowe (co jest oczywiste totalnie nierozsądne), nasypać 200 mg i męczyć się pół dnia.
BlueSheep11 kurcze robiłem kilka podejść do tego tematu, w zasadzie już go nie mam xd ale zawsze były to dawki rzędu 60-80 mg i było ewidentnie czuć po 15/20 minutach wpływ na norkę.
Mix z 3MMC sprawdził się wybornie

politoksykoman94 a chyba ze tak, to ok.

Zaciekawiło mnie nie powiem, chyba trzeba pitos przygotować

politoksykoman94 kozak sorcik wyglada

Miałem przyjemność kilka dni temu testować od holenderskiego przyjaciela, na start 200 mg. Chwilowy nieogar, a później przyjemna dopamina, niby zrobiony ale tak spokojnie. Jedyne co mnie wkurwiało to to że pół godziny i musiałem dorzucać. Zjadłem 2 gr w 5 h i odrazu po ostatnim lajnie poszedłem spać jak dziecię. Za kilka dni porównam to duchowej dwójki i dam wam znać, ale całościowo taka średniawka. Duże dawkowanie, krótko trzyma i jedyny plus to ten sen i to w miarę normalny nie jak po cmc

---

Wczoraj znów grama przerobiłem, robić robi ale jak dla mnie to znaczy chlorowca ciągle niedosyt i co pół godziny lajn. Nadal jedyny plus to to, że jak cię ciśnie to możesz ładować po pracy, a i tak pół godziny po zabawie pójdziesz normalnie spać. Żadnego strucia, normalny sen, pod tym względem super chemia. Po cmc to bym koczował do świtu i z rana wyglądał jak zombie.. i tylko dlatego narazie detoks od cmc. Mam mieszane uczucia ogólnie z tym 2mmc.
I wiem, że nie temat od ducha, ale może ktoś wyłapie coś co go przekona do tej substancji i zdecyduje się spróbować. Pozdro