To też nie jest wcale takie dobre wyjście... Chyba, że zaczniesz spierdalać w nocy i wrzucisz gdzieś pod zaparkowany samochód za winklem tak żeby nie widzieli - co by potem sobie to odebrać (raz tak miałem), później się wytłumaczyłem tylko, że uciekałem bo myślałem, że to jakieś karki chcą mnie napaść a ciemno było i nie widziałem xD


Bo tak to generalnie oni patrzą uważnie właśnie czy czegoś nie wyrzucasz.

A gdy już zatrzymają i wezmą na pokój żeby pisać papiery, a Ty jesteś bez papugi to wypowiedz magiczne zdanie:

„NA TYM ETAPIE postępowania, odmawiam składania wyjaśnień” 
Ważne jest na tym etapie, bo wpiszą to w papier i masz dowód, że to nie było tak, że w ogóle nie chcesz zeznawać. Nie chcesz zeznawać dopóki nie przyjedzie Twój papuga i będzie możliwość rozmowy.

Przy zatrzymaniu walimy policjanta na brodę I uciekamy bo i tak gorzej nie może być a uciec mamy szansę