Jak ktoś myśłał, że ruskie są poza establishmentem światowym co do zwalczania grup przestępczych, to Durov powiedział jak jest, może trwać wojna, gdzie "zachód" pluje na rosje, ale są sprawy ponadnarodowe, sprawy gdzie USA, rosja i reszta ONZ się zgadza, także pokładanie nadziei w tym czy innym państwie co do bezpieczeństwa do głupota.

Szwajcaria z protonem pokazała jak dbają o bezpieczeństwo użytkowników, nordvpn to samo i mase innych, którzy się sprzedali z racji $, albo ich zmuszono, świat to globalny organizm, który jest dużo bardziej połaczony zależnościami niż się wielu wydaje.

Czeslawo przeca wiadomo, że pewne sprawy są podnad tym  wszystkim. A jedynym argumentem są dolarsy Karolajn Derpinsky. Poznałem ostatnio Rosjankę, której chłopak mieszka w Moskwie i mi trochę opowiedziała o tym co tam się dzieje, jak tam się dzieje.
A jaką bekę mam z tego, że te korporacje, które uciekły przez agresję na Ukrach jednak tak do końca nie uciekły, bo zmieniły tylko swoje nazwy...

No i tak miało być, rozłoży się to na inne aplikacje

Jak Durov był w stanie sprzedać Putinowi vkontakte i spierdolić z kraju, ratując tylko własne dupsko, to nie dziwcie się, że z telegramem (dla kasy z krypto) zrobił dosłownie to samo. To jest śliski gość mega.

To czeka wszystkie te super bezpieczne aplikacje. Q jeśli nie to oznacza, że ktoś ma dostęp do danych. A Wy się dajecie robić w konia. Nawet jak nie będzie tam nr tel to będą zapisane rozmowy, bo to, że Wam wiadomości znikają nie znaczy nic.

Przeciez gdzies to musi byc, jakby nie patrzec jest to komunikator tekstowy.
Zeby druga osoba przeczytala wiadomosc, ta musi byc wyslana - czyli trafic do chmury - stamtad do uzytkownika B, i na tym etapie wiadomosc juz jest u nich na serwerze.

Chyba najbezpieczniejsza opcja to privnote i temp.pm

oficjalnie to sekretny czat ma end to end moj-twoj tel
jak sobie przniesiecie z jednego urzadzenia na drugie apke to z danym userem sekretne czaty i ich tresc sa niedostepne

Przeciez gdzies to musi byc, jakby nie patrzec jest to komunikator tekstowy.
Zeby druga osoba przeczytala wiadomosc, ta musi byc wyslana - czyli trafic do chmury - stamtad do uzytkownika B, i na tym etapie wiadomosc juz jest u nich na serwerze.

Chyba najbezpieczniejsza opcja to privnote i temp.pm

Kiedyś pytałem koleżkę to mówi, że te temp czy privnoty też są szyfrowane i jakieś strzępki zostają. Net to net. Jak ktoś chce robić biznesy to niech się nauczyć szyfrowania pgp i tyle. Ewentualnie korzystać z odpowiedniego oprogramowania ale to już trzeba umieć i laik sobie więcej krzywdy zrobić niż będzie z tego pożytku. 
Ja korzystałem z wickr-a jak wchodził i tyle. Fajny bajer, bo wiadomości znikały. Fajne jak chcesz się umówić z laską i żeby Twoja nie widziała ale nic ponad to.

No i skończy się babci sranie