Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Co policjanci myślą o drobnych ilosciach
17.12.2024, 22:18
(29.11.2024, 20:42)Szatan69 napisał(a): To niezły z ciebie wariat. 😁 Zależy chyba na jakiego psa trafisz. Kolege złapali z pół gramem zioła to kazali mu do rzeki wyrzucić
A mnie ciagali po komendach i kipisz za niecałe 0.09 g marychy 😅pies psowi nie równy.
Najlepiej jak 16stą godzine sluzby cisnie
02.01.2025, 00:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.01.2025, 00:01 przez qazplm1233.)
Szatan nie powiedzialbym
nie tylko zalezy od psa , ale i od osoby zatrzymanej
nie tylko zalezy od psa , ale i od osoby zatrzymanej
02.01.2025, 00:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.01.2025, 01:04 przez kot_kreskowy.)
qazplm1233
Dokładnie.
Inaczej podejdą do gówniarza, dresy, ura bura, a inaczej patrzą na starego chuja co mu życie z pod nóg wyjechało.
Raz jeden jedyny miałem przypał, ze 3 lata temu gdzieś, siódemkę mefy zdąrzylem ewakuować w krzaki, dwójkę innej mefy już nie.
Byłem sam, ciemno, park, ja spizgany.
Patrol zwykły.
Świeci po oczach i już wie co jest grane.
Gadamy, opowiedziałem historię swojego życia, ze monar, że dwie próby leczenia, blablabla...
Nawet mnie nie spisali, nic.
Tylko spojrzeli na siebie i mowi;
- dobra, weź to wysyp do tej kałuży i zwijaj się do domu bo późno już.
I pomyśl nad sobą...
Także tak, zależy też od osoby przy której coś znaleźli.
Ogólnie to jest na yt u sierżant bagieta taki film o tej tematyce, to mówił że przede wszystkim zależy to od aktualnego 'wypełnienia planu'.
Najgorzej jak cię złapią na początku roku, to jest największe prawdopodobieństwo że będą coś z tym robić nawet przy małej ilości bo komendant musi się wykazać słupkami, pod koniec roku znajdą sztukę zioła to raczej puszczą, no chyba że będą mieli za mało klientów w rubryce "srodki" xd
Znowu dyżurny nie lubi jak przyprowadzają kogoś z takimi ilościami bo roboty z tym pełno, ilość to znikoma a szkodliwość społeczna żadna...
No i też zależy kim jesteś, jak się zachowujesz, czy bijesz się w pierś, czy jesteś im już znany, etc...
W komentarzach pod tamtym filmem wypowiadali też się inni gliniarze, to tak jak do zioła większość była zgodna, że raczej puszczać przy śladowych ilościach, tak do syntetyków to już różnie.
Kilka wpisów pamiętam takich służbistów jebanych, że nie puszczą przy gramie czy dwóch, będą pisać jebańce...
Polecam to obejrzeć i poczytać komentarze, jest tam ich od zajebania.
A wtedy jak mnie skontrolowali, to był to zwykły przypadek, ja nic nie odpierdalałem, wracałem od typa z tym tematem właśnie, w plecaku jeszcze zakupy i tak se usiadłem, walnąłem ryge i se myślę -chuj, posiedzę chwilę, odpaliłem telefon i se przeglądam i chuj, zza zakrętu wyjechali... Noż kurw...
A jak już znaleźli tą dwójkę to się naprawdę przejąłem i musiało to być widać po mnie bo jak już opowiedziałem jak to w moim przypadku wyglądało, ze poznałem to gówno za kratami, że pracuje i raz na jakiś czas chce się zabawić, że mam ogromny żal do systemu o to uzależnienie - BO MAM!, że monary, chuje muje, kilka lat znarnowanych, to tej policjantce, taka blondyna, to jej normalnie zrobiło się mnie żal. Serio.
Coś tam pamiętam mówiła, no ja byłem serio rozjebany na łopatki. Psychicznie.
A jak usłyszałem ze mam to wyjebać i iść do domu to jakby mi ktoś nóż z serca wyjął...
Oni poszli, to się normalnie poryczałem jak dziecko. Coś jebło we mnie grubo wtedy.
A kilka tygodni z rzędu po tej akcji chodziłem struty w chuj, nie od ćpania, od wyrzutów sumienia...
Dokładnie.
Inaczej podejdą do gówniarza, dresy, ura bura, a inaczej patrzą na starego chuja co mu życie z pod nóg wyjechało.
Raz jeden jedyny miałem przypał, ze 3 lata temu gdzieś, siódemkę mefy zdąrzylem ewakuować w krzaki, dwójkę innej mefy już nie.
Byłem sam, ciemno, park, ja spizgany.
Patrol zwykły.
Świeci po oczach i już wie co jest grane.
Gadamy, opowiedziałem historię swojego życia, ze monar, że dwie próby leczenia, blablabla...
Nawet mnie nie spisali, nic.
Tylko spojrzeli na siebie i mowi;
- dobra, weź to wysyp do tej kałuży i zwijaj się do domu bo późno już.
I pomyśl nad sobą...
Także tak, zależy też od osoby przy której coś znaleźli.
Ogólnie to jest na yt u sierżant bagieta taki film o tej tematyce, to mówił że przede wszystkim zależy to od aktualnego 'wypełnienia planu'.
Najgorzej jak cię złapią na początku roku, to jest największe prawdopodobieństwo że będą coś z tym robić nawet przy małej ilości bo komendant musi się wykazać słupkami, pod koniec roku znajdą sztukę zioła to raczej puszczą, no chyba że będą mieli za mało klientów w rubryce "srodki" xd
Znowu dyżurny nie lubi jak przyprowadzają kogoś z takimi ilościami bo roboty z tym pełno, ilość to znikoma a szkodliwość społeczna żadna...
No i też zależy kim jesteś, jak się zachowujesz, czy bijesz się w pierś, czy jesteś im już znany, etc...
W komentarzach pod tamtym filmem wypowiadali też się inni gliniarze, to tak jak do zioła większość była zgodna, że raczej puszczać przy śladowych ilościach, tak do syntetyków to już różnie.
Kilka wpisów pamiętam takich służbistów jebanych, że nie puszczą przy gramie czy dwóch, będą pisać jebańce...
Polecam to obejrzeć i poczytać komentarze, jest tam ich od zajebania.
A wtedy jak mnie skontrolowali, to był to zwykły przypadek, ja nic nie odpierdalałem, wracałem od typa z tym tematem właśnie, w plecaku jeszcze zakupy i tak se usiadłem, walnąłem ryge i se myślę -chuj, posiedzę chwilę, odpaliłem telefon i se przeglądam i chuj, zza zakrętu wyjechali... Noż kurw...
A jak już znaleźli tą dwójkę to się naprawdę przejąłem i musiało to być widać po mnie bo jak już opowiedziałem jak to w moim przypadku wyglądało, ze poznałem to gówno za kratami, że pracuje i raz na jakiś czas chce się zabawić, że mam ogromny żal do systemu o to uzależnienie - BO MAM!, że monary, chuje muje, kilka lat znarnowanych, to tej policjantce, taka blondyna, to jej normalnie zrobiło się mnie żal. Serio.
Coś tam pamiętam mówiła, no ja byłem serio rozjebany na łopatki. Psychicznie.
A jak usłyszałem ze mam to wyjebać i iść do domu to jakby mi ktoś nóż z serca wyjął...
Oni poszli, to się normalnie poryczałem jak dziecko. Coś jebło we mnie grubo wtedy.
A kilka tygodni z rzędu po tej akcji chodziłem struty w chuj, nie od ćpania, od wyrzutów sumienia...
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
02.01.2025, 03:36
Ja kiedyś miałem 2 zioła i jak podjechali to spanikowałem i do gęby. Od razu wiedzieli o co chodzi i życzyli smacznego. Widać, że mieli bekę, no bo byłem gotowy to połknąć.
02.01.2025, 03:41
Mnie w 2018 psy złapały, jak ćpałem maczanę w aucie na osiedlu, bo ktoś zadzwonił.
Miałem ze cztery woreczki ze stacjonarki. Były wtedy urodziny kumpla, ja wpadłem w cug i nie dałem rady dojechać na miejsce, bo wolałem się zpisgać (siła nałogu). Jeszcze ktoś zadzwonił na psy z mieszkańców, jak mnie zobaczył wyglądającego jak zombie.
Podczas kontroli mnie pytali, co ja tu robię, a ja z całej tej beznadziei się rozryczałem i powiedziałem, że próbuję się leczyć (miałem jakieś dwie wizyty za sobą w ośrodku na NFZ).
Zarekwirowali woreczki, posiedziałem trochę w aucie oczekując na wyrok z ich strony.
Wrócili, oddali mi dowód rejestracyjny i powiedzieli, zebym stąd jechał, bo mieszkańcy się trochę boją jak tu ktoś jara. Zaproponowali, że mogą chwilę ze mną postać, jak się nie czuję na siłach na odjazd od razu.
Oddali mi dowód rejestracyjny, a w środku cztery zarekwirowane woreczki xD
Po chwili odjechałem, a oni za mną i mnie eskortowali kawałek drogi xD
Fajne psy, takie ludzkie.
Miałem ze cztery woreczki ze stacjonarki. Były wtedy urodziny kumpla, ja wpadłem w cug i nie dałem rady dojechać na miejsce, bo wolałem się zpisgać (siła nałogu). Jeszcze ktoś zadzwonił na psy z mieszkańców, jak mnie zobaczył wyglądającego jak zombie.
Podczas kontroli mnie pytali, co ja tu robię, a ja z całej tej beznadziei się rozryczałem i powiedziałem, że próbuję się leczyć (miałem jakieś dwie wizyty za sobą w ośrodku na NFZ).
Zarekwirowali woreczki, posiedziałem trochę w aucie oczekując na wyrok z ich strony.
Wrócili, oddali mi dowód rejestracyjny i powiedzieli, zebym stąd jechał, bo mieszkańcy się trochę boją jak tu ktoś jara. Zaproponowali, że mogą chwilę ze mną postać, jak się nie czuję na siłach na odjazd od razu.
Oddali mi dowód rejestracyjny, a w środku cztery zarekwirowane woreczki xD
Po chwili odjechałem, a oni za mną i mnie eskortowali kawałek drogi xD
Fajne psy, takie ludzkie.
02.01.2025, 13:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.01.2025, 13:58 przez kot_kreskowy.)
moher
Nie takie rzeczy świat widział.
Kumpla jak zawijali kiedyś z pół kilo fety, a widziałem wszystko bo byłem u niego w mieszkaniu, to kilka gram rozsypali na glebie, tacę zostawili z gotowymi kreskami i zioła trochę bo nie chciało im się z tym pierdolić.
Nie takie rzeczy świat widział.
Kumpla jak zawijali kiedyś z pół kilo fety, a widziałem wszystko bo byłem u niego w mieszkaniu, to kilka gram rozsypali na glebie, tacę zostawili z gotowymi kreskami i zioła trochę bo nie chciało im się z tym pierdolić.
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?