Desmonia 
Dzięki za info. Nie wiedziałem że skurczak ma takie dobroci, dobrze wiedzieć.

Natomiast co do żarcia bananów po imprezie to rozumiem ludzi którzy to robią, sam czasem muszę się przełamać by coś zjeść a banan jest zarówno syty jak i nue jest jakoś zbyt wyrazisty w smaku co znacząco ułatwia konsumpcję go.

Osobiście wolę jednak wzmacniać się przed samą imprezą a niżeli bezpośrednio po niej, nie wiem czy to dobrze czy źle jednak uważam i mam takie wrażenie, że jakby lepiej to wszystko działa gdy na kilka dni wcześniej zwiekszymy ilości pochłanianego tryptofanu.
Po prostu jest co uwalniać -takie mam poczucie.
Spróbuję tej piersi, zobaczymy czy faktycznie zwiększenie ilości podawanego tryptofanu przełoży się na lepsze odczucia podczas testów, czy organizm w ogóle to wszystko przetworzy, czy zdąży i jakie będą ogólne wrażenia.

kot_kreskowy  tak, banan sam w sobie jako produkt gęsto odżywczy, jak najbardziej, jest dobrym wyborem, kiedy praktycznie nic nam przez gardło nie przechodzi. Natomiast Ci, którzy upatrywali do tej pory fakt, że banan może stanowić złote remedium na powrót do żywych po ostrych zabawach, no niestety, w tej kwestii już tak dobrze nie jest. (Oczywiście mam na uwadze zawartość tryptofanu i wpływ na neurogeneze)
Jeżeli chodzi o pozostałe produkty o dużej zawartości tryptofanu, to jest tego naprawdę dużo. Naturalne produkty fermentowane, czyli kefiry, maślanki, jogurty. Ogólnie caly nabiał. Ech, na ten temat mogłabym pisać i pisać
Na sam koniec podpowiem Tobie że tryptofan można boostować z niektórymi produktami, i naprawdę to się czuje niemalże od razu.  Przykładem takiej synergi może być suplementacja l - teaniny (np zielona herbata) ma to wpływ na wsparcie dobrego nastroju. W celu poprawy jakości snu: brahmi (np bacopa monnieri), wspomaganie pamięci (gotu kola) podałam tutaj kilka przykładów, w nawiązaniu do problemów z jakimi przychodzi nam się zmierzyć zaraz po zabawach.

kot_kreskowy  jako ciekawostkę powiem Tobie że banany jeśli chodzi o zawartość tryptofanu, wypadają bardzo słabo w stosunku do innych produktów spożywczych. Nie wiem dlaczego tak się utarło, że po ostrych imprezach ludki pierwsze co zaczynają objadać się bananami, mając nadzieję że szybko zniwelują deficyt przekaźnikowy. Tak dla informacji, 100g bananów zawiera w sobie około 28 mg tryptofamu. A np taka pierś z kurczaka na 100g ma 360 mg. Od siebie polecam np nasiona lnu. Oczywiście mielone. Zawierają one około 400 mg tryptofanu. Takie nasiona w połączeniu np z płatkami owsianymi zwykłymi, do tego garść orzechów, to wszystko wymieszane z jogurtem naturalnym, i mamy taką bombę witaminową z potężnym ładunkiem tryptofanu.
Co do suplementacji l tryptofanu. Oczywiście, ma to sens i na pewno jest bezpieczniejsze od stosowania 5 htp. Ale ilość należy dobierać do efektu jaki chcemy uzyskać. Np w celu wyregulowania snu, dawka suplementacji powinna wynosić ok 1000 mg. I co najważniejsze, na efekty też trzeba trochę poczekać. To nie zadziała od razu

Zgadzam się, dobrze, że to napisałeś.

Dodam, że świetnym źródłem tryptofanu oprócz wspomnianych piersi kurczaka, są także: 
fasola czerwona i biała, które zawierają na 100 g produktu około 200 mg tryptofanu.

Jeszcze więcej ma np. ser cheddar, bo w 100 g jest blisko 400 mg tryptofanu !

Ktoś lubi orzechy? To mam też dobrą wiadomość – orzechy włoskie mają około 150 mg tryptofanu.

kot_kreskowy  jako ciekawostkę powiem Tobie że banany jeśli chodzi o zawartość tryptofanu, wypadają bardzo słabo w stosunku do innych produktów spożywczych. Nie wiem dlaczego tak się utarło, że po ostrych imprezach ludki pierwsze co zaczynają objadać się bananami, mając nadzieję że szybko zniwelują deficyt przekaźnikowy. Tak dla informacji, 100g bananów zawiera w sobie około 28 mg tryptofamu. A np taka pierś z kurczaka na 100g ma 360 mg. Od siebie polecam np nasiona lnu. Oczywiście mielone. Zawierają one około 400 mg tryptofanu. Takie nasiona w połączeniu np z płatkami owsianymi zwykłymi, do tego garść orzechów, to wszystko wymieszane z jogurtem naturalnym, i mamy taką bombę witaminową z potężnym ładunkiem tryptofanu.
Co do suplementacji l tryptofanu. Oczywiście, ma to sens i na pewno jest bezpieczniejsze od stosowania 5 htp. Ale ilość należy dobierać do efektu jaki chcemy uzyskać. Np w celu wyregulowania snu, dawka suplementacji powinna wynosić ok 1000 mg. I co najważniejsze, na efekty też trzeba trochę poczekać. To nie zadziała od razu

Z tej Twojej bomby witaminowej przyswoi się bardzo niewiele. Len ogranicza wchłanianie składników odżywczych tworząc w żołądku takiego gluta a poszczególne nasiona zawierają błonnik który jest substancją sama w sobie ograniczająca wchłanianie wszystkiego.

Lukas1985 
Oprócz tego, co napisałem, czy masz inne sugestie dotyczące produktów, które ten związek zawierają w dużych ilościach?
Czy posiadasz informacje na temat biodostępności tego związku w poszczególnych produktach ?

Lukas1985 owszem, len tworzy w jelitach warstwę ochronną w postaci śluzu. Biorąc pod uwagę całe ziarna lnu, przyswajalność różnych witamin, makro i mikro elementów jest delikatnie mniejsza, co nie znaczy że całkowicie zablokowana. Inaczej rzecz wygląda w przypadku kiedy ziarna lnu zmielimy. Oczywiście, pod wpływem wody, w jelitach też wytworzy nam się bariera ochronna, ale przyswajalność praktycznie nie zostaje zmniejszona. Generalnie w przypadku lnu, stosuje się pewien margines jeśli chodzi o spożycie niektórych lekarstw. Margines ten obejmuje 1h przed planowanym spożyciem ziaren lnu, jak i 2h po spożyciu. Ale jeśli ktoś ma obawy związane z ziarnami lnu, może przejść na łatwiej przyswajalną formę w postaci oleju lnianego. Od siebie bardzo polecam budwigowy. Mowa tu o oleju zimno tłoczonego i niepasteryzowanego jak i nieoczyszczanego. Suplementacja w iloscib15 ml dziennie, znacząco potrafi wpłynąć na jakość naszego samopoczucia

Orzechy włoskie sztos, staram się jeść co jakiś czas. Czy to w granoli czy normalnie kupując w paczkach już gotowe.
Zbierałem kiedyś z takiego opuszczonego małego sadu to mi spleśniały bo zapomniałem o nich xd

No ten tryptofan jest obrzydliwy xD zrobiłem kiedyś z niego żelki w nadziei że będzie bardziej zjadliwy. Wyszły żelki o smaku spuchy xD

Lukas1985 
Oprócz tego, co napisałem, czy masz inne sugestie dotyczące produktów, które ten związek zawierają w dużych ilościach?
Czy posiadasz informacje na temat biodostępności tego związku w poszczególnych produktach ?

Jest tylko jedna rada która od dawna powtarzam. Nie kombinujcie z aminokwasami, jedzcie normalnie. A organizmowi dajcie czas i przeciwutleniacze to sobie sam poradzi.