Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Nie ma już jazdy - metoda na zjazdy (jedna z wielu)
27.07.2025, 00:23
Cóż, aby zwała tak nie uderzała kluczowy jest harm reduction (przed, w trakcie i po braniu). U mnie to się sprowadza do: dużych ilości magnezu, picia izotoników, aby się nawodnić i uzupełniać elektrolity, jakieś antyoksydanty pomagają (albo zażywam rutynę albo pijam yerba matę), witamina C, witaminy B6 i B12, trochę witaminy D, na sam koniec łykam jakieś tabletki na wątrobę i węgiel aktywny. Jeżeli mi się kończą izotoniki to robię domowy (plasterek cytryny, trochę imbiru i cynamonu, szczypta soli i sody oczyszczonej i do tego miód, aby dało się to wypić).
To wszystko nie dość, że zmniejsza zwałę i kaca następnego dnia to jeszcze poprawia jakość tripa (i zmniejsza ryzyko konieczności wzywania pogotowia), zatem warto zainwestować parę złotych w suplementy i trochę zdrowej żywności. Do tego koniecznie przed samym braniem należy zjeść duży pełnowartościowy posiłek (ale unikać obciążenia wątroby), w trakcie czasami wmuszam w siebie trochę jogurtu naturalnego, bo jest to jedno z lepszych źródeł białka i da się to przełknąć mimo zaciśniętego gardła.
Na sam koniec zabawy łykam 0,25 xanaxu (podobno nie jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie), trochę propranololu na zbicie tętna (też w trakcie się zdarza kiedy serducho napierdala) i próbuję zasnąć. Xanax całkiem nieźle łączy się ze stimami tworząc łagodne zejście z tripa, rozluźniając gardło tak aby dało się cokolwiek zjeść i ułatwia zaśnięcie.
To wszystko nie dość, że zmniejsza zwałę i kaca następnego dnia to jeszcze poprawia jakość tripa (i zmniejsza ryzyko konieczności wzywania pogotowia), zatem warto zainwestować parę złotych w suplementy i trochę zdrowej żywności. Do tego koniecznie przed samym braniem należy zjeść duży pełnowartościowy posiłek (ale unikać obciążenia wątroby), w trakcie czasami wmuszam w siebie trochę jogurtu naturalnego, bo jest to jedno z lepszych źródeł białka i da się to przełknąć mimo zaciśniętego gardła.
Na sam koniec zabawy łykam 0,25 xanaxu (podobno nie jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie), trochę propranololu na zbicie tętna (też w trakcie się zdarza kiedy serducho napierdala) i próbuję zasnąć. Xanax całkiem nieźle łączy się ze stimami tworząc łagodne zejście z tripa, rozluźniając gardło tak aby dało się cokolwiek zjeść i ułatwia zaśnięcie.

