jak mi dziwka tipsem hemoroida skrobała

Chyba taki po utracie najbliższej osoby, fizycznie to wszystko zniosę 

doxyou 
Parę lat temu, jak w czasie pojedynku gość mi założył balachę:



Strzeliło mi w ręce… parę miechów przerwy…ból ? Nie pytaj ziom...

jak dzieciaka rodzilem

Chyba Zator w nodze

Połamane żebra

Unikałem dentysty bardzo długo, 15 lat temu tak mnie nakurwiały zęby, że chciałem umrzeć, bo za bardzo się bałem dentysty.
Dobrze, że to już dawno za mną i uwielbiam siedzieć na fotelu i przysypiać jak mi grzebią w zębach xd

Pomimo kilku bardzo niebezpiecznych wypadków tylko jeden zabolał najmocniej  na wskutek którego doznałem to  uszkodzenia nerwu w prawym przedramieniu który okazał się być bólem wybitnie  podłym   nieprownywalnie gorszym   ze  wszystkich innych których doświadczyłem razem wziętych  poniekąd dlatego że trzymał mnie dobre 2tygodnie

Przeżyłem wiele złamań i operacji, 
w tym nawet popękania kręgów w kręgosłupie i cięcia operacyjnego na ok 40cm, po którym prawie od razu mnie wybudzili.
(spokojnie, nie jestem warzywem )
Dla zobrazowania natężenia bólu - wszyscy po takich operacjach dostawali morfinę, a ja byłem jedynym szczęśliwcem, któremu podawali oksykodon.

Natomiast to wszystko, to chuj, przy zapaleniu ucha środkowego - serio.
To jest kurwa ból, który nie pozwala żyć, to już nawet nie sytuacja gdzie z bólu nie jesteś w stanie się podnieść - to sytuacja gdzie biegasz po mieszkaniu z chęcią napierdalania głową o ścianę i w poszukiwaniu czegokolwiek co przyniosłoby chociaż trochę ulgi.

Tramale retardy w ilości 600mg nie pomagały dosłownie nic.
Na SORze wlew i.v 100mg tramadolu + 2,5g metamizolu (pyralgina) zmniejszało ból z 10/10 na 8/10.

W domu przez pierwsze kilka dni pochłaniałem dziennie 2,6g ibuprofenu i 300mg ketoprofenu o przedłużonym uwalnianiu, żeby w ogóle jakoś funkcjonować.

Przejebana sprawa, nikomu tego nie życzę.

GlasshanD 
Rozumiem aż za dobrze.
Miałem poszarpane nerwy, do tej pory prześladuje mnie ból neuropatyczny.