Temat dla każdego, ale głównie dla zagubionej młodzieży. Wiadomo co daje wam wszystkim "romans" z używkami. Moje pytanie jest następujące... Co może być alternatywa dla takich odczuć, co jest dla was równie ważne lub ważniejsze od dobrej zabawy przy cpaniu?

Rodzina, praca, sport.

jak wyzej

powrot do starych pasji, zawiazywanie nowych przyjazni i/albo zaciesnianie starych, muzyka, duchowosc, nauka

no i gry w sumie, gry tez sa spoko

Rodzina, praca, sport.

Ok, ale jakie są konkrety? Co związanego z rodziną, praca i sportem? Co sprawia, że tam jest równie dobrze i jaki jest Twój wpływ na to że tak się dzieje?

---

A czy jest możliwe, że w całym tym zamieszaniu poświęcacie się głównie sobie, bo np rodzina, praca, pasję, zdrowa zabawa potrafią wyciągnąć z dołka, ale sami wiecie, że balet wraca do nas jak bumerang i poraz kolejny przekreślamy to co było dobrego. Jaka forma osobistego rozwoju, inwestycji w siebie pozwoli poradzić sobie z powrotem do cpania?

W sumie dla mnie nic ważnego nie ma w życiu oprócz kryształu i alko ale może troche praca bo nikt kasy za darmo nie da xD

---

Chciałbym znaleźć ogarnięta dziewczyne to bym może odpuścił używki

Chciałbyś, ale jakie stawiasz kroki w tym kierunku? Myślę że jeśli piszesz, że to mogłoby Ci pomóc to jest to bardzo ważne, ale czy ważniejsze niż kryształ?

Pytałeś co jest ważne lub ważniejsze od dobrej zabawy, więc napisałem co jest dla mnie ważniejsze. Gdy sobie uświadomisz, że zabawa jest tylko dodatkiem do życia, a nie na odwrót i że są ważniejsze sprawy, wtedy nie będziesz musiał się zastanawiać co jest ważne lub ważniejsze, bo będziesz to czuł i to będzie determinować Twoje zachowanie względem używek.

A jeśli chodzi o sport, to uprawianie sportu czy też jakiś wysiłek fizyczny uwalnia w naszym organizmie endorfiny. Dzięki temu mimo, że często jesteśmy zmęczeni odczuwamy spokój, przyjemność i ogólne zadowolenie.

Gdy sobie uświadomisz, że zabawa jest tylko dodatkiem do życia, a nie na odwrót

ŚWIĘTE SŁOWA❤👍

O to właśnie chodzi, o dyskusje, podawanie konkretów i dzielenie się doświadczeniem. Młodzi jak chwycą za towar są zakochani w nim, jest to dla nich ważniejsze niż cokolwiek. Osoby z doświadczeniem przeżyły już takie akcje, że ile by nie trwało cpanie, pojawia się w nas tęsknota za normalnością. Różnie to wtedy wygląda, ale im bardziej za tą normalnością tęsknimy, tym bardziej znika w nas strach, że sobie nie poradzimy . Przestajemy się bać tego, że początki końca będą trudne i nabieramy pewności, że wszystko będzie dobrze.. To właśnie wzbudza w nas nasza pasja, rodzina, praca, coś za czym możemy zatęsknić.

---

Podstawowym problemem małolatów, którzy zaczynają ćpać, jest to  że z racji wieku nie mają żadnych pasji, zainteresowan, nie pracują, a rodzina im tylko przeszkadza w tym co robią. Co takiemu dzieciakowi może pomóc, może nawet nie w tym, żeby przestał ćpać, ale chociażby w tym żeby nabrali alternatywy do tego co teraz zajmuje im sporą część czasu? Czyli ćpaniem i nabrali świadomości, że można do czegoś wrócić  za czymś zatęsknić

Sport może pomóc, ale nie stawiałbym na samotne uprawianie czegokolwiek.
Raczej kierowałbym się ku sportom drużynowym, lub z kolegą/przyjacielem, albo koleżanką/przyjaciółką😉
Chodzi o to, żebyś musiał się w coś zaangażować , a dużo łatwiej jest zrezygnować z samotnej jazdy na rowerze niż jak jesteś np umówiony z kumplami na croosfit.

Rodzina? Jak dla mnie ,to przereklamowane.
Najlepiej na zdjęciu i aby pies był po środku😉

Gry i pasje mają rację bytu, bo jak Cię wciągnie Resident Evil albo The Last of Us, to nie ma szans aby przez 2 tygodnie odejść od konsoli😎
Swoją drogą, to z chęcią wróciłbym tak na poważnie do utraconej kiedyś pasji: wędkarstwo.
Utraconej niestety na rzecz ćpania🤬

Zakochaj się❤
Przestań wieczorami walić samotnie kapucyna pociągając 3cmc, tylko rusz dupę i idź do ludzi.

Jest jeszcze jedna alternatywa...
I mówię całkiem poważnie: MONAR
Może brzmieć drastycznie, choć prawdopodobnie najbardziej skuteczna w tym co chciałbyś osiągnąć, a mianowicie trzeźwość.

Do więzienia się nie pchaj, bo mimo izolacji, prochy i tak tam Cię znajdą.... SAME!
Wierz mi, jestem tego najlepszym przykładem 🤬

Osobiście życzę Ci z całego serducha abyś zaprzestał ćpania TERAZ.
W tej właśnie chwili. Bo uwierz mi, że przeciąganie tego na jutro, spowoduje, że dotrzesz do dna zanim się zorientujesz, a każde następne jutro, będzie bolało jeszcze bardziej i bardziej.
Im szybciej się otrząśniesz, tym mniejszy ból będziesz musiał pokonać.
Taka jest prawda. Każdy z nas, starych narkomanów Ci to powie, no może poza Kacprem, ale to już inna liga😎

Nie zastanawiaj się. Po prostu to zrób👍
POWODZENIA PRZYJACIELU❤