Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Czy matka ćpie że wiesz? Stosunek otoczenia do tego że zażywacie.
08.05.2023, 21:33
Mnie zdanie innych nie interesuje, mam na to wyjebane... to jest moje życie, to ich sprawa czy akceptują mnie takim jakim jestem.
08.05.2023, 22:22
Beeniepatu może masz racje, może nie. I to jest w tym fajne, wszyscy są inni, a jednak tacy sami
17.12.2023, 08:59
To jest moje życie i nie przejmuje się opinią innych na mój temat.
Jak im się coś niepodobna to niech im się niepodobna, ja i tak będę robił to co uważam za słuszne
Jak im się coś niepodobna to niech im się niepodobna, ja i tak będę robił to co uważam za słuszne
17.12.2023, 19:03
Wiedzą ale co zrobią? No nic nie zrobią. Jedynie panikują jak jakaś psychoza mi się wpierdoli ale to normalna reakcja
18.12.2023, 04:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.12.2023, 04:44 przez Lifeisbrutal.)
@"Twilight Sparkle" Oni nie zadzwonią to ja 4 razy się tam wpakowałem xD. Przyjecjali tacy co relanium mi niechcieli dać tylko na szpital.
W szpitalu i tak dostałem przechodziło mi, ale już eksport na psychuszke miałem. Teraz nie ma chuja że zadzwonie po pogotowie jak psychozy dostane nie popełnie już tego błędu chociaż diabła i inne rzeczy będę widział to nie ma opcji.
W szpitalu i tak dostałem przechodziło mi, ale już eksport na psychuszke miałem. Teraz nie ma chuja że zadzwonie po pogotowie jak psychozy dostane nie popełnie już tego błędu chociaż diabła i inne rzeczy będę widział to nie ma opcji.
18.12.2023, 06:16
Lifeisbrutal jak dostajesz psychozy, paranoi, strachu itd co też miałem wiele razy to nie trzeba żadnego pogotowia. Usiądź wygodnie, i walcz jak mężczyzna! xD
21.12.2023, 17:14
Tak sobie myślę i naszło mnie takie pytanie.. Macie wsparcie w rodzinie? W sensie czy rodzina jacyś przyjaciele wspierają was żebyście wyszli z nałogu czy jak to u was wygląda? Ja odnosze wrażenie że przez ćpanie traktują mnie gorzej tzn jak typowego śmiecia nic nie wartego itp mimo, że to jest choroba tak samo jak alkoholizm i mam przypadek taki w rodzinie gdzie do alkoholika wyciągali wiele razy pomocną dłoń a do mnie nie...bo co? Bo ćpun.. to gorszy?Wczoraj byłem serio w dołku i nawet własnej matce napisałem co mnie boli że wlasnego dziecka nie ratuje tylko woli patrzec jak sie stacza. Nic nie zareagowała na to..Ja rozumiem wszystko ale żeby własna matka odrzuciła swoje pierwsze dziecko tego nie mogę pojąć..