Kurkumina równie efektywna na depresję jak Prozak

Niezwykłe właściwości aktywnego składnika kurkumy



Ludzie cierpiący na depresję, którzy zażywają 1000 mg dziennie bogatego w kurkuminę ekstraktu z korzenia Curcuma longa reagują jednakowo dobrze jak ludzie zażywający standardową dawkę 20 mg fluoksetyny, aktywnego składnika Prozaku. Farmakolodzy z rządowego Medical College Bhavnagar w Indiach opublikowali takie wnioski z badań w periodyku Phytotherapy Research.

W tradycyjnej medycynie Ayurvedy, kurkumina czyli bioaktywny składnik korzenia kurkumy jest stosowany od stuleci. Kurkumina jest także prominentnym składnikiem preparatów ziołowych w TCM (Tradycyjnej Medycynie Chińskiej).

Badania na gryzoniach, w których naukowcy symulowali u zwierząt depresję pokazały, że kurkumina jest inhibitorem enzymu monoaminooksydazy (MAO) w mózgach. MAO neutralizuje neurotransmitery, a podanie kurkuminy zwiększało koncentrację serotoniny, dopaminy i noradrenaliny w mózgu.

Ludzie cierpiący z powód depresji nie tylko wykazują zmniejszoną koncentrację serotoniny i dopaminy, ale również zmniejszony rozmiar hipokampu. Hipokamp to struktura w mózgu odpowiedzialna za przechowywanie i odzyskiwanie informacji. Zaburzone funkcjonowanie hipokampu powoduje zaburzenia w sposobie przechowywania i odzyskiwania informacji. Antydepresanty działają m.in. poprzez przywrócenie pierwotnego rozmiary tej części mózgu.

Kurkumina wykazuje ten sam efekt w badaniach na zwierzętach. Natomiast do tej pory nie wiedzieliśmy czy kurkumina w podobny sposób oddziałuje na ludzki mózg.



Badanie

Indyjscy badacze zaprojektowali eksperyment do którego zaprosili 60 wolontariuszy cierpiących na zaawansowaną formę depresji. Eksperyment trwał 6 tygodni.

Naukowcy podzielili badanych na 3 grupy. Pierwsza otrzymywała 20 mg fluoksetyny (Prozak), druga dostawała kapsułkę zawierającą 500 mg wyciągu 2 razy dziennie (ze sniadaniem i kolacją), a trzecia grupa otrzymywała obie te substancje.

Ekstrakt użyty w badaniu to BCM-95, produkcji Arjuna Natural Extracts. Badanie nie było sponsorowane przez producenta, a sam ekstrakt zawiera niemal 90% kurkuminoidów, w tym kurkuminę, bisdemethoxycurcuminę oraz demethoxycurcuminę.




Naukowcy oceniali postępy wolontariuszy co dwa tygodnie, poprzez standaryzowane kwestionariusze oparte o Hamilton Depression Rating Scale. Wynik 0-7 uzyskują osoby wolne od depresji. Wynik pomiędzy 8-13 sugeruje łagodną depresję, wynik pomiędzy 19-22 zaawansowaną depresję, natomiast wynik 23 i powyżej sugeruje depresję o bardzo ciężkim przebiegu.






Rezultat

Jak pokazuje powyższy wykres, wszystkie 3 grupy wykazały się dobrą reakcją na zastosowane formy terapii.


Konkluzja

W uzasadnieniu badacze napisali, że kurkumina może stanowić efektywny i bezpieczny środek w terapii pacjentów z zaburzeniami depresyjnymi pozbawionymi stanów psychotycznych i tendencji samobójczych. Naukowcy zaznaczyli, ze sukces powyższego badania sugeruje potrzebę badań klinicznych na dużą skalę z zastosowaniem kurkuminy jako leku pochodzenia botanicznego w formie mono-terapeutycznej (jako pojedynczy terapeutyk).


Źródło:
Efficacy and Safety of Curcumin in Major Depressive Disorder: A Randomized Controlled Trial [PubMed]

pobrano z https://biohaker.pl/2020/07/06/kurkumina...ak-prozac/

Ja to kiedyś brałem przed zastosowaniem leków, takie tabsy z ekstraktem. Nastrój poprawiało, ale niestety nie leczyło.

Bardziej na żołądek dobre.

Tak, czytałem już gdzieś o tym i to całkiem niedawno.
Natura sama daje nam lekarstwa, my tylko nauczmy się z nich korzystać.

Ciekawa informacja od czasu do czasu dodaje kurkume do dań muszę ją dodawać częściej

Ciekawa informacja od czasu do czasu dodaje kurkume do dań muszę ją dodawać częściej

Kupcie se taką w duecie z piperyną. Albo ewentualnie pieprzu dodawać do tej kurkumy co macie.

Są nawet pasty do zębów z tym, bo wybiela rzekomo zęby, ja jednak tego efektu nie uświadczyłem mimo stosowania.

Warto dodać, że kurkumina zbija glutaminian, więc jak masz kaca, odstawiasz alko, benzo czy inne rzeczy działające na GABA sprawi, że mózg nie będzie się tak bardzo 'smazyl'

kot_kreskowy jestem tego samego zdania.
Medĭcus curat, natura sanat – Lekarz leczy, natura uzdrawia (Hipokrates)

Niestety, żeby to miało sens trzeba stosować z piperyms lub pieprzem - co obciąża bardzo mocno wątrobę. 
Jest bardzo wiele naturalnych leków bez takich cyrków. Choć z mniej wszechstronnym działaniem. 
Rumianek, Brahmi czy szafran to tylko niektóre przykłady. Kluczem jest jednak namierzenie problemu - w wielu wypadkach przyczyną depresji jest bardziej złożona - to np wieloletnie napięcie, problemy z kortyzolem itp Tu już trzeba uderzyć suplementacją celowana.

Ja od czasu do czasu piję HERBBATE MOCY:
1 łyżeczka kurkumy 
szczypta pieprzu cayenne (pieprz podnosi właściwości kurkumy) 
do tego herbata miętowa (lub inna ziołowa) dla smaku
+ łyżeczka miodu
To wszystko zalewam wrzątkiem

Ta cudowna mikstura stawia na nogi.
*(można dodać łyżeczkę Imbiru)

Lady Giwera w pieprzu cayenne nie ma piperyny. Imbir ma fajne właściwości ale ludzie z problemami emocjonalnymi powinni go używać bardzo delikatnie ponieważ działa mocno cholinergiczne.