Głody przestają istnieć kiedy przerobisz to sam w podświadomości oraz świadomości.
Jeśli wiesz, że nie potrzebujesz wódki, ona przestaje być potrzebna. Co więcej wiesz ze to mógł być zwykły nawyk, wyniesiony ze schematu. Jeśli schemat nie jest turbo łańcuchowy możesz przestać czuć łaknienie na zawsze. Z PEŁNĄ SWIADOMOŚCIĄ. Wówczas zaciera sie granica i jesteś wolny, od wszystkiego czego jeszcze nawet nie poznałeś. 
"wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem..."

Głody z czegoś wynikają. Zazwyczaj to skutek uboczny jakichś dysfunkcji emocjonalnych lub próba odreagowania stresu lub napięć
Jeśli namierzysz problem i wyzwalacz głodu możesz nad nim zapanować lub znaleźć alternatywne

Moim zdaniem to nie takie proste, że coś sobie"przerobisz". Glody i sny narkotykowe wracają w najmniej spodziewanym momencie. I wcale nie pomaga w tym fakt, że się rozumie bezsensowność przyjmowania środka.

To prawda alkoholicy mają sny o alkoholu narkomanii o narkotykach.
Można mieć przerwę rok mieć super ułożone życie już jakby nie patrzeć a i tak sny mogą nas podłamać.
Wywrócić na chwile do góry nogami nasze życie poprzez wracanie do wspomnień z ćpaniem

Mi to sie czesto sni, ze wale raje z nepa albo ide odebrac paczke. Hahaha to jest obledne. A jak realnie jade autem odebrać pakę i wiem ze tam bedzie 3cmc to az mam odruch wymiotny ZA KAZDYM RAZEM!

To prawda alkoholicy mają sny o alkoholu narkomanii o narkotykach.
Można mieć przerwę rok mieć super ułożone życie już jakby nie patrzeć a i tak sny mogą nas podłamać.
Wywrócić na chwile do góry nogami nasze życie poprzez wracanie do wspomnień z ćpaniem

Przecież sny odzwierciedlają pragnienia. jak już pisałem póki sobie z tym nie poradzisz to nie ogarniesz tego. A nie poradzisz sobie jak nie będziesz wiedzieć z czym masz sobie poradzić 😅

Zgadzam się całkowicie z moim przedmówcą w tym temacie.
A im dalej w las tym gęstsze krzaki.
Sny, koszmary potrafią spieprzyć nie jedną nockę, wybudzają, a potrafią być przy tym bardzo realistyczne, nie pozwalają normalnie wypocząć w nocy.

kot_kreskowy niektórych niestety nie da się zapomnieć nawet po latach, np. na psychozie i majeczeniu po nagłym odstawieniu gbla 30ml dziennie przez 2 lata

fiodor 


30ml gbl-a ???
Przecież to dawka śmiertelna dla jebanego słonia.
Chociaż nie... Dla stada słoni

Co Ty jesteś, Terminator do chuja?

---

Tu już nie może być mowy o jakiekolwiek tolerce. Ona po prostu nie istnieje. Umarła.

kot_kreskowy przynajmniej nie musiał się bać że ktoś coś mu ghb dopierdoli do drinka, pewnie standardowej dawki co każdego by odcięła nawet by nie poczuł

kot_kreskowy ale te 30ml nie na raz  rozłożone na dobę polewki i na spanie itd. chociaż na spanie to później już grube musialy iść żeby chociaż 2 godz. Pospać w trakcie ciągu
I macie rację czasem 6 ml nie odcinało jak wrzucałem żeby zasnac   więc eti, alko, buch i czasem i tak spać nie szło hehe

To i tak jest BOMBA ATOMOWA fiodor