To jaki mix z tego co ma Esco proponujesz? Czwórka testowana przez kolegę, ale chciałby trochę podbić moc.

Czy jest to dobry pomysł, żeby to łączyć z 3 cmc?

To profanacja mefedronu. Skandal

3cmc zabije tą piękną pluszową fazę.


horsii 
Z tym jabolem to Cię szarpło
Przecież 3cmc też może być moët'em w swojej kategorii.
To przecież dwie inne substancje.

---

BaitDeStrip 
Mefedronu nie łączymy z niczym.
To się je solo. Tu jest jakieś 70-80% serotoniny. Czym chcesz to podbić?
Co byś nie wrzucił - spierdoli całą fazę.

Jak chcesz poczuć większą moc, to po prostu wrzucasz grubą bombę i tyle. 

Ale pamietaj o tolerancji😎

Dziena. Napisz mi jeszcze proszę jak szybko orientacyjnie jest budowana tolerancja na 4mmc, w porównaniu do 4cmc. Ile dni ciągu na mefie będzie "z głową"?

Maniek napisał 20.09.2023, 18:57:
Nie cytuj poprzedniej wypowiedzi, gdy na nią bezpośrednio odpowiadasz. Proszę używać opcji "Szybka Odpowiedź" (opcja ta znajduje się w każdym wątku na samym dole)

BaitDeStrip rośnie tak samo (w tym samym kierunku), znaczy się przy stosowaniu cmc będziesz mieć większa tolerancję na mmc, niż jakbyś stosoqał samego mmc. Stosując samo mmc, to działania cmc nie odczujesz w 100%, jakbyś był czysty. Mieszając jedno z drugim ciężko coś wywnioskować, za dużo zmiennych, ale przyjmij sobie przynajmniej 2 tygodnie przerwy między sesyjkami.

BaitDeStrip 
Jak z głową, to żadnych kurwa ciągów
Max 1 gram mefy na posiedzenie, chociaż znajdą się tu osoby, które i taką ilość potraktują jako zbyt hardcorową i wyniszczającą.
Ponadto na 4mmc nie da się latać ciągów, to jest bez sensu bo po przekroczeniu pewnego progu jesteśmy tak.wypłukani z serotoniny, że nie poczujemy już działania. To nie są magiczne proszki. One po prostu wyzwalają z naszego organizmu pewne zasoby dzięki czemu odczuwamy tą fazę.
Mefedron uwalnia w większości serotoninę, a ta odbudowuje się relatywnie długo. Dlatego tak ważna jest odpowiednia dieta, mogą być suple, ale jednak najważniejszym jest robić jebane PRZERWY W ĆPANIU.

I jeszcze jedno, chcesz się bawić mefedronem to odpuść sobie 4cmc.
Klef to morderca i jebana katapulta dla tolerancji. A szczególnie dla mefedronu.

Dzięki!

Z tym jabolem to Cię szarpło
Przecież 3cmc też może być moët'em w swojej kategorii.

W swojej kategorii, jasne. Może być najlepszym jabolem. Na półce "alkohole do 8 złotych". Jednak mimo tego, że jest #1 jabolem, nie ma podjazdu nawet do najtańszego moeta.

Waląc 3-cmc z 4-mmc, to tak jakbyś zajebał więcej 3-cmc w zasadzie. 4-mmc jest delikatniejsze na swój sposób od klefa - nie ma tego dzwonu w dekiel i "co się dzieje", ale profil jest dużo bardziej "rozsądny", ta substancja jest o niebo przyjemniejsza, faza jest - że pozwolę sobie użyć takiego stwierdzenia - bardziej naturalna, a nie jeb w łeb i do widzenia. Po klefie to faza jest wręcz mechaniczna - w porównaniu do 4-mmc, 3-mmc. Po 4-mmc czuć fazę jak po jakimś w miarę normalnym empatogenie, a nie jakby poraził cię prąd. Zachwycać się fazą na cmc-kach to można przy pierwszym czy drugim kontakcie - ja też byłem zachwycony. Jak ktoś po tylu latach obecności tej naprawdę przeciętnej substancji na rynku dalej uważa że to ma szanse konkurować z jakimiś mefami czy coś, to albo właśnie jest na etapie pierwszego tygodnia po spróbowaniu klefa, albo jego neurony, receptory dostały taki wpierdol przez lata wchłaniania klefów że nic, co nie powoduje tak absurdalnego wyrzutu przekaźników zwyczajnie już nie jest w stanie go zadowolić.

Poza tym, uboki. Kurwa, uboki. Czy naprawdę trzeba więcej?

Moja analogia jest jak najbardziej trafna.

Jednak mimo tego, że jest #1 jabolem, nie ma podjazdu nawet do najtańszego moeta.

Chcesz mi powiedzieć, że wolisz najbardziej spierdolony sort mefedronu zamiast jakiejś wypasionej trójeczki?



Nie musisz tego rozdrabniać na atomy.
Wiem co miałeś na myśli, tylko porównanie było takie se.
Z resztą się zgadam.

kot_kreskowy co to znaczy najbardziej spierdolony? bo jeżeli ma być zanieczyszczone tak mocno, że będzie 50% czystości a 50% kancerogennych odpadów vs 70% 3cmc, to wybieram brudne 4mmc i je oczyszczam.

precyzyjniej, jak rozmawiamy o konkretach

i tak, całkowicie podzielam zdanie horsii

@"PUDZILLA" 
Precyzyjniej sobie życzysz?
Gramy to.
Są dwie bramki, w jednej wyobraź sobie wielkiego spoconego śmierdzącego murzyna z wielką kosmatą maczugą, który właśnie skończył serię martwego i zajebał bąka po grochówce;
Natomiast w drugiej młodziutka piekna niewiasta o włosach pięknych jak warkocz komety z oczami niczym rubiny cycuszkami jak ulubiona podusia a cipeczkę jak ulubiony kisiel.

To którą bramkę wybierasz?
Chciałeś konkretów?  Voilà...

A następnym razem jak będziesz chciał rozmawiać z kimś jak z debilem, to nie wiem,ale może na dopku poszukaj.
I nie rżnij głupa bo nie jestem knypkiem, z którym będziesz sobie pogrywał.
Mam nadzieję że wyraziłem się jasno.