no to pokaz kogos kto zaleca wkladac cos do ust, niech sie jakis ekspert wypowie
nawet wujas odradza takie praktyki bo wieksza szansa ze sobie zeby delikwent zniszczy niz sobie jezyk przegryzie

Zapytam, kim jest wujas ?

Prosta sprawa, ta metoda jest gdy napad jest na tyle silny ze ulozenie delikwenta w pozycji bocznej nie jest mozliwe (chodzi o to zeby sie nie zaksztusil)
Nie wiem co zamierzasz osobie wsadzic do geby, ale umiejetne wlozenie czegos dluzszego i NIE TWARDEGO w usta uniemozliwi pogryzenie i jezyka i zniszczenia zebow.
Nalezy pamietac zeby osoba ktora ma atak miala drozne drogi oddechowe i nie zaksztusila sie wydzielina z wlasnych ust, na logike jak czlowiek lezy w pozycji bocznej bezpiecznej jak ma polknac przedmiot ? No chyba ze nie wiem co mu tam wsadzasz.
Co do pogryzionego jezyka, przy silnych atakach jak odgryziesz sobie pierwsze 1.5cm do 2cm jezyka najczesciej moze sie delikwent

a) "utopic" wlasna krwia
b) Wykrwawic

Miłośnikom szczurów może przydać się info że w razie krwotoku z nosa głowę pochylamy do przodu i pozwalamy jej spłynąć zamiast odchylać ją do tyłu zadzierając nos do góry jak niektórzy czasem radzą.

Twilight Sparkle Dziwie się, że dopiero teraz padło spostrzeżenie o krwotoku z nosa.
Gdzie jest to bardzo częste zdarzenie.

Twilight Sparkle no ok, ale czemu nie do tyłu ?

fiodor żeby spływała na zewnątrz a nie do środka.

Twilight Sparkle to oczywiście  rozumiem hehe ale jak sobie polkne trochę krwi to chyba nic mi nie będzie ?

No raczej nie umrzesz, od tego się nie umiera.

apropo krwotoku z nosa to jescze po tamponie/zwiniatku z chusteczki/srajtasmy do kazdej dziurki w nosie
mi przy krwotokach takich ze non top cieklo szybko ta metoda pomagala, gdy nie dalo sie opanowac to zatykalem nos i po chwili gicior

Twilight Sparkle to super, bo już dawno bym się przekręcił kilka razy od krwotoku z nosa. Tylko, że dalej nie dowiedziałem się co przeszkadza , że krew będzie spływała do żołądka ?

fiodor chuj z zoladkiem, do pluc moze splynac