Z roku na rok coraz mniej mnie obchodzi ta cała szopka.
To już nie to samo uczucie co kiedyś... I nie chodzi o to, że było się dziećmi... Świat się zmienił, ludzie się zmieniają i coraz więcej na tych mordach widać zawiści, zazdrości, żalu? Kiedyś wszyscy się uśmiechali, cieszyli,  byli bardziej życzliwi dla siebie ... Teraz wszystko sztuczne, na pokaz 🙄

Coraz mniej lubię już nie ma tego klimatu co kiedyś moim zdaniem zdecydowanie wolę sylwester

---

Nie lubię świat już nie ma tego klimatu jak kiedyś

Ja całkiem lubię, można sobie posiedzieć i opierdolić coś na ciepło.

JA tam uwielbiam święta za ten klimacik, uwielbiam ubierać choinkę, piec pierniki, czuć niepowtarzalny ich zapach unoszący się po całym domu, kocham zapach cynamonu jest taki niepowtarzalny, wcinać przyprawy świąteczne - karpia, makiełki z rodzynkami pyszotka, zupę grzybową, pierogi... po zjedzeniu karpia wyszukiwać największej ości i ciach do portfela  za prezenty. Ogólnie za tą MAGIĘ płynącą w tym dniu. Kocham słuchać kolęd i oczywiście za Kevina ;P
Dużo by tu wymieniać 
Ja tu widzę same plusy, czas zmienić sposób myślenia i zamiast wyszukiwać tych złych rzeczy zacząć wyszukiwać te dobre. Nie uważacie? 
Achoj   i wymarzonych świąt 

srednio, zwykle mnie deprecha lapie

Nie za bardzo bo nie czuje tego klimat.
Najlepsze w święta jest wyżerka, czyli makówki, ryba po grecku, i ciasta mnóstwo