@"emati3636" Jprdl.. brak mi słów... zamiast porozmawiać z tobą to wolą dzwonić na psy tragedia. Nic tylko współczuć

Lifeisbrutal  życie:/

@"Twilight Sparkle" Powstaje pytanie, co tam sie dzialo z kolega, ze az zadzwonili na policje?...Pewien Gostek kiedys, ode mnie z oski, mieszkal z matką i codziennie chlal i cpal. Jak wracal do domu to robil jej burdy cpunsko-pijackie...Ogolnie molestowal ja psychicznie, rekoczyny itd...Matka bidna, nie wytrzymywala, zastraszona zadzwonila na psiarnie. Zawineli go, zeznala przeciwko niemu i finalnie wiezienie (Jeszcze mial inne machlojki, alimenty, dlugi, rozboje)

Wszyscy w rodzinie i znajomi wiedzą. Nie przeszkadza im to. Jak się im wytłumaczy swój punkt widzenia

Naprawdę śmiem wątpić że calutkiej rodzinie nic a nic to nie przeszkadza nawet po wytłumaczeniu swojego punktu widzenia.

o mnie zawsze jest najgorsze jeżeli w rozmowie sie pojawia pytanie od rodziców...  gdzie ty masz wszystkie pieniadze wszystko wydajesz na narkotyki

rodzina wie bo znalezli jakies puste opakowania po lekach  a znajomi wiedza tylko najblizsi i ci ktorzy znaja mnie tylko w necie

Odkad rodzina sie dowiedziala, to nie mam spokoju...wszyscy chca wiecej, i pytaja....gdzie jest kod! ;-)

Ja byłem głupi kiedyś na schizie przyznałem się komuś z rodziny, że mam z tym problem to było po 2 latach ćpania. Przez dwa lata udawało mi się to ukrywać. Żałuję że im się przyznałem bo mi spokoju nie dają ciągle pierdolą "przestań ćpać" i tak w kółko jakby ich ktoś nakręcił.

Mi też mówią przestań ćpać nie zwracam uwagi na psyhiatryk też mają wizję ze mnie wyślą też się nie przejmuję

---

Moja mama wie że biorę przejmuje się tym i przeżywa ja jednak staram się żyć po swojemu i tyle