Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Zażywasz jakieś antydepresanty?
07.02.2024, 14:55
Dokładnie, jak już pójdziesz to na pewno z pustymi rękami nie wyjdziesz. Większość niestety tak działa, że da receptę i do zobaczenia za pół roku. Jeśli masz gorsze dni to może warto zastanowić się nad jakąś psychoterapia ?
07.02.2024, 15:05
(07.02.2024, 14:44)horsii napisał(a): hidden Nie dziwie sie że z taką ochotą podchodzisz do antydepresantów - sam przyznałeś że zielony jestes w tej kwestii. Antydepresanty to jest kurwa ciężka farmakoterapia w trakcie której nie ma opcji na żadne cpanie - dla niektorych to wieksze zmartwienie dla niektorych mniejsze, ci zazwyczaj biorą w trakcie przyjmowania antydepresantow wiec o tym nawet nie ma sensu mowic. Nie bierze sie antydepresantow na "gorsze dni". A jak pójdziesz do psychiatry to oczywiscie że ci coś przepisze, kurwa, oni potrafią po 15 minutach rozmowy posadzić na takim combo że pala więdnie. Odpuść, nie popełniaj bledu. Poczytaj sobie o absurdalnie głupiej obecnej teorii depresji na podstawie ktorej 20-krotnosc osob ktora nie osiagelaby poprawy bez antydepresantow, faktycznie je przyjmuje. Jestesmy "nadmiernie leczeni", nie wiem jak przetlumaczyc lepiej slowo "overmedicated" ale wiadomo o co chodzi.
Fuck. Miałem zrobić zdjęcie statystyki śmiertelnych powikłań po lekach. Największy odsetek to antydepy.
07.02.2024, 15:08
Kurwa nie straszcie mnie xD jak tak to wygląda to przestaje to brać bo i tak chuja mi to daje jak wpierdalam ciągle klefa.
07.02.2024, 15:22
nie rozumiem kompletnie, skoro wiesz że ci nic nie daje, bo wpierdalsz klefa - to po co dalej bierzesz antydepresanty? albo po co bierzesz klefa? dobra, załóżmy że nie możesz żyć bez klefa. dosłownie. musisz go brać. to po co bierzesz antydepresanty skoro sam wiesz że nie działaja?
nikt cię nie straszy, to są dawno już potwierdzone rzeczy. mówiłem o tym nie raz na tym forum, zresztą nie tylko ja.
nikt cię nie straszy, to są dawno już potwierdzone rzeczy. mówiłem o tym nie raz na tym forum, zresztą nie tylko ja.
tez nie bierzcie tego wszystkiego tak doslownie, mowiac gorsze dni mialem na mysli okresy gorsze, ktore mi sie zdarzaja, nie chodzilo o poszczegolne, pojedyncze dni.
co do zielonosci to tez mialem na mysli to, ze sam nigdy antydepow nie bralem, jednak jestem swiadomy jak dzialaja, tego ze efekty widac dopiero po parunastu dniach, ze nie ma sensu cpac i wypierdalac sobie serotoniny do tego.
potrafie czytac i sluchac jak cos
dzieki ze tak sie przejmujecie wgl
tez nie chodzilo mi o to, ze jak polece 2dni i sie splukam z serotoniny, to trzeciego dnia na smutek bede antydepa zarzucac no ni chuja xd mam wrazenie, ze niejeden tak pomyslal
co do zielonosci to tez mialem na mysli to, ze sam nigdy antydepow nie bralem, jednak jestem swiadomy jak dzialaja, tego ze efekty widac dopiero po parunastu dniach, ze nie ma sensu cpac i wypierdalac sobie serotoniny do tego.
potrafie czytac i sluchac jak cos
dzieki ze tak sie przejmujecie wgl
tez nie chodzilo mi o to, ze jak polece 2dni i sie splukam z serotoniny, to trzeciego dnia na smutek bede antydepa zarzucac no ni chuja xd mam wrazenie, ze niejeden tak pomyslal
ZAWSZE Z PAJKĄMI POŚRÓD PALONYCH DRZEW