(24.09.2024, 13:26)Epsiakos napisał(a): Przeciez gdzies to musi byc, jakby nie patrzec jest to komunikator tekstowy.
Zeby druga osoba przeczytala wiadomosc, ta musi byc wyslana - czyli trafic do chmury - stamtad do uzytkownika B, i na tym etapie wiadomosc juz jest u nich na serwerze.
Chyba najbezpieczniejsza opcja to privnote i temp.pm
Kiedyś pytałem koleżkę to mówi, że te temp czy privnoty też są szyfrowane i jakieś strzępki zostają. Net to net. Jak ktoś chce robić biznesy to niech się nauczyć szyfrowania pgp i tyle. Ewentualnie korzystać z odpowiedniego oprogramowania ale to już trzeba umieć i laik sobie więcej krzywdy zrobić niż będzie z tego pożytku.
Ja korzystałem z wickr-a jak wchodził i tyle. Fajny bajer, bo wiadomości znikały. Fajne jak chcesz się umówić z laską i żeby Twoja nie widziała ale nic ponad to.