Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Coco Exclusive (mięta) - Opinie o produkcie
Na wstępie powinienem mieć poinformować że produkt ten dostałem gratis w ramach rekompensaty (jeszcze raz DZIĘKI), gdyż z przyczyn technicznych nie było możliwości przekazać gołębiowi docelowego zakupu czyli "TUSI". Po dotychczasowej współpracy z ekipą HighlifeMarket domyślam się , że gołąb jest już w drodze.
Nie będę to się rozpisywał o kolorze o strukturze i tak dalej, bo to wszystko widoczne jest na wcześniej załączonych zdjęciach.
Smak, zapach:
Po pierwszej zapobiegawczej aplikacji (20mg) nie wyczułem nic, ale po drugiej (50mg) od razu skojarzyło mi się to z miętowa tabaką - fajne wrażenie.
Działanie:
Nie mam zielonego pojęcia czego miałem się spodziewać ponieważ nigdy w życiu nie miałem z nim do czynienia. Po pierwszej aplikacji coś się zaczęło tlić, po drugiej poczułem lekkie uniesienie i nieodpartą chęć podzielenia się swoją energią co przełożyło się na nie zamykanie ryja. Nie wiem jak to opisać. Nie była to jakaś mega euforia lub zalewająca całe ciało fala szczęścia, ale zrobiło się jakoś przyjemniej. W środku czułem ładunek energii, która miała za chwilę eksplodować, ale do wybuchu nie doszło.... to znaczy doszło, przecież był to Sylwester więc dołączyłem do tego 3FMC i naćpałem się jak Dzinks.
Dałem na spróbowanie braciakowi 100mg które rozłożył sobie na dwa strzały. W późniejszej odpowiedzi otrzymałem - "czuje tak lajtowo, fajnie, pobudziło mnie na tyle że fajnie", to się wypowiedział 😁. Na tyle co go znam to musiało być "fajnie" i kierował bym się w stronę wypowiedzi wiktororban - "...wg miłośników działało przyjemniej i bardziej miluśki niż czysty mefedron..." bo usłyszałem od niego, że z miłą chęcią by jeszcze przytulił.
Co do ponownego zakupu to Ja raczej nie, bo jak sądzę nie podziałało to na mnie w taki sposób w jaki chyba powinno, co nie oznacza, że było chujowe, jednak do rozmowy wtrąca się cena, która moim zdaniem jest za wysoka.
Brat ma jednak odmienne zdanie i już nakazał mi zakupić fiolkę przy kolejnym zamówieniu.
Tak więc jak widać, dwie osoby, dwie opinię.
Nie będę to się rozpisywał o kolorze o strukturze i tak dalej, bo to wszystko widoczne jest na wcześniej załączonych zdjęciach.
Smak, zapach:
Po pierwszej zapobiegawczej aplikacji (20mg) nie wyczułem nic, ale po drugiej (50mg) od razu skojarzyło mi się to z miętowa tabaką - fajne wrażenie.
Działanie:
Nie mam zielonego pojęcia czego miałem się spodziewać ponieważ nigdy w życiu nie miałem z nim do czynienia. Po pierwszej aplikacji coś się zaczęło tlić, po drugiej poczułem lekkie uniesienie i nieodpartą chęć podzielenia się swoją energią co przełożyło się na nie zamykanie ryja. Nie wiem jak to opisać. Nie była to jakaś mega euforia lub zalewająca całe ciało fala szczęścia, ale zrobiło się jakoś przyjemniej. W środku czułem ładunek energii, która miała za chwilę eksplodować, ale do wybuchu nie doszło.... to znaczy doszło, przecież był to Sylwester więc dołączyłem do tego 3FMC i naćpałem się jak Dzinks.
Dałem na spróbowanie braciakowi 100mg które rozłożył sobie na dwa strzały. W późniejszej odpowiedzi otrzymałem - "czuje tak lajtowo, fajnie, pobudziło mnie na tyle że fajnie", to się wypowiedział 😁. Na tyle co go znam to musiało być "fajnie" i kierował bym się w stronę wypowiedzi wiktororban - "...wg miłośników działało przyjemniej i bardziej miluśki niż czysty mefedron..." bo usłyszałem od niego, że z miłą chęcią by jeszcze przytulił.
Co do ponownego zakupu to Ja raczej nie, bo jak sądzę nie podziałało to na mnie w taki sposób w jaki chyba powinno, co nie oznacza, że było chujowe, jednak do rozmowy wtrąca się cena, która moim zdaniem jest za wysoka.
Brat ma jednak odmienne zdanie i już nakazał mi zakupić fiolkę przy kolejnym zamówieniu.
Tak więc jak widać, dwie osoby, dwie opinię.